Skoro tak, to moje zdjęcia poglądowe w temacie wcześnie ruszających wiosną trawek.
To jest zdjęcie z 11 czerwca. Po lewej śmiałek darniowy Goldschleier, po prawej trzcinnik Karl Foerster , między nimi miskant, który dopiero co rusza (za cyniami). Rozplenicy w tym czasie prawie jeszcze nie było widać nad ziemią:
a tu to samo miejsce w sierpniu, trzcinnik i śmiałek juz złote, a inne trawki nawet jeszcze nie zakwitły.
Hmm, niby tyle mam zdjęć, ale trudno było wybrać jakieś z dobrym widokiem na trawki.
Witam. Wpadłam z rewizytą. Bardzo ładnie wyszedł murek, na drugi rok to będzie rewelacja.
Widzę, że też potrafisz mimo braku czasu znaleźć czas na ogród. Dla mnie jest to zielona odskocznia, bo inaczej bym zwariowała, a "grzebanie" w ziemi tak wycisza i daje tyle radości.
Basiu, byłam pewna ale się myliłam, po przeprowadzonym przez Was śledztwie okazało się, że jest to rutewka mniejsza ,
uwierzyłam ogrodnikowi i nie byłam zbyt dociekliwa, by sprawdzać. Basiu, Aniu..monte i Aniu..wu dziękuję
Nasiona zebrałam i będę siać... trochę teraz, a trochę wiosną, bardzo chciałabym aby mi się udało.
Mirka, cisy, w przciwieństwie do badylków różanych udało mi się rozmnożyć.
Przygotowałam grządkę w cieniu, po cięciu zywopłotu (tego właśnie, o którym wyżej rozmawiamy) końcówki dł. ok. 10 centymetrów potraktowałam ukorzeniaczem i posadziłam. Zimą okrywałam, w sezonie podlewałam. Z kilkudziesięciu patyczków ukorzeniło mi się 17. Oto one, robią już za całkiem duży żywopłot. Duma mnie rozpiera!
.
.....
Kurcze a mi właśn ie cisów nie udało się rozmnożyć , ani jednego!!! ale widząc Twoje sukcesy na wiosne ponowie próby!A co widać że można Pozdrawiam
Vita i ja tak właśnie zrobiłam w sierpniu,z50 sadzonek,a troszkę wstawiłam do wody zobaczymy co lepiej zadziała.W wodzie trzymałam przez 1 miesiąc sadzonki trzmieliny i już się ukorzeniły.Pokarzę u siebie zdjęcia.
Ooo, jak pisałam post, to wskoczyły nowe fotki z rysunkami. Aniu, może wsadź coś dla kontrastu - może jakieś ciemniejsze fioletowe floksy, albo przetaczniki?
Pomyślałam o szałwii, jest u mnie niezawodna, przetaczniki są jaśniejsze, zbyt niebieskie i szybciej mi przekwitają. Mam różne odmiany.
Chyba, że coś w różu, na przykład te jednoroczne maczki
albo lilie?
i te marcinki mi wpadły w oko, teraz by coś kwitło, ale przydałyby się takie niskie różowe lub niebieskie?
Aniu ten kawałek z peczymśtam przed żurawkami i berberysem za a przed ciurkadełkiem (no zamotałam ale chyba wiesz gdzie jesteśmy w tym momencie opisu w Twoim własnym ogrodzie no bo jak nie Ty to kto ma wiedzieć ) ... jest idealny ... cudny ... wspaniały ... i jak będzie trzeba to krzyżem przed nim legnę i bronić będę nawet z motyczką między żebrami (oczywiście jeżeli jakiekolwiek narzędzie pokona te hektary tłuszczu i celulitu i do żeber dotrze ) ...
Ta to jest Carex testacea 'Prairie Fire' mam ją przy buku koło bramy, a obok mam też Anemanthele lessoniana.
Ta druga ma żdźbła bardziej płaskie w przekroju i inaczej się wybarwia.