A na wiosnę będę i dla siebie polować na hortensje Limelight, bo moje okazały się nimi nie być... mam 5 innych w takim razie do zagospodarowania... a w przedogródku chcę mieć łan limelightek
Wczoraj coś mnie dopadło i przeleżałam całe popołudnie do wieczora w łóżku, ale dzisiaj ok. Więc czas zagospodarowałam dalej na klejenie dekoracji.
Do pokoju S. na okno udziergałam coś takiego (marzy mi się jeszcze z małymi bombkami)
I szczegóły każdej z dekoracji (od góry zaczynając)
I jeszcze robię drugą kulę z aniołkami, a jak skończę za tydzień (pod warunkiem że szyszek mi starczy)
jeszcze jedna niespodzianka.
Pozdrawiam wszystkich zainspirowanych i tych co nie kleją,bo nie mają czasu albo ochoty