Kiedyś tylko pokarm dla krów i świń!
Potem nobilitacja.... placuszki,zupa....kolacja....
Za oceanem wprowadzono Halloween!
A my jak papugi,za nimi ... jak ślepi w dym!
Mamy przecież swą tradycję od zarania dziejów,
Na grób rodzinny chodzimy ,przyjacielu!
Stawiamy świece, groby sprzątamy,
Gdzie nie gdzie jadło duchom zostawiamy.....
Znicze też palimy długo w noc!
A w dzień zaduszny wspomagajmy
jadłem,napitkiem lub choćby groszem
tych co wg nas są w potrzebie takiej!
Będzie się szczęścić nam cały rok....
A dynie? Cóż.... był ich urodzaj wielki,
I jutro z dyni zrobię knedelki!
A ja właśnie zimą przenoszę swoją aktywność do kuchni. W tygodniu czasu brak, ale w weekendy bawię się w Nigellę Tylko muszę sobie jakiś seksowny fartuszek sprawić, np. taki z COOkie:
I ja tu wpadłam w odwiedzinki i tak jak Bogdzia ,pierwsza myśl - to Uetersen ale zdjęcie słabe takie podświetlone kwiaty.Ale widzę dwa najbardziej autentyczne.No zobaczymy co powie Ania.
Aniu pozdrawiam i także życzę powodzenia.!
Dzisiejsza mgła.
Clematis Dr Ruppel wcale się nie przejmuje dniem jutrzejszym, kwitnie dokąd się da.
Tak się stroi do róży, która kwitnie obok, a jest piękna. Codziennie jej to powtarzam.
To jedna z moich białych róż. Jest tajemnicza, raz biała, raz kremowa a czasem biało zielonkawa.
Nie znam jej imienia, dlatego nazwałam ją "Kremowa".
Kwitnie wciąż i zawsze ma sporo pąków.
Miło mieć takie widoki na codzień z salonu,mieszkać w ogrodzie.Niestety to moje największe marzenie.Róża cudna ,na pierwszy rzut oka przypomina mi Flamingo ,a te oszronione są takie romantyczne.Jesień była dla mnie bardzo pracowita.Poczyniłam wiele zmian w nasadzeniach rozbudowałam komp.i sypnął śnieg .Dopiero w przyszłym sezonie zobaczę jak to wyszło.A u Ciebie stale uroczo jak na obrazku.Pozdrawiam serdecznie Weroniko!
...no to daję Irenko, moje dzisiejsze dzieło....pumpkin pie - czyli ciasto z dyni....
...gdyby moje nad...to było tylko 2 kilo...to by nie było nad...ale co tam ....pomartwię się wiosną...