Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II
13:10, 27 paź 2012
Daj jaką fotę sprzed ciachania...bo sie gubię gdzie to jest w Twoim ogrodzie i szczerze mówić dalej mam problemy z orientacją.. wiec plic mi plan ogrodu na kartce wstawić.... bo spaceruję i się gubię co chwila....
I pliss mi jeszcze raz zapodać nazwę tej ślicznej czerwonej żurawki..bo nie zapisałam w trwałym miejscu tylko na karteluszku, który porwał kosmos...
Więc co to ciąć iglaki..... współczuje... ja moje w porównaniu do Twoich małe cięłam.. i byłam całą w kropkach.. pojałowcowych...
Jak pomagierzy kopali dziurę pod kałużę to wywozili ziemie przy jałowcu.... jeden z nich trafił po iluś krotnym tylko dotknięciu się gałęzi do szpitala... jałowce silnie uczulają...... ja do nich straciłam po tym serce.... i ograniczę ich ilosć... rosną jak głupie, łysieją w środku... i jeszcze uczulają.....