Joasiu, ja sama jestem projektantem Cieszy mnie to, że komuś podoba się również nasza altana. Nie jest to nic specjalnego, choć była robiona na zamówienie. Znalazłam kilka fotek altany z bliska, w trakcie jej odnowy wiosną tego roku. Na początku była taka surowa, z niezbyt dokładnie wyszlifowaną powierzchnią, raz tylko pociągnięta jakimś impregnatem. Nie wyglądało to zbyt atrakcyjnie z bliska. Postanowiłam więc, że trochę ją uszlachetnię.
Najpierw przed szlifowaniem wyglądała tak tu pokażę fragment z bliska. Widać tu porowatą powierzchnię.
I w trakcie pracy
A tu po dwukrotnym malowaniu specjalnym impregnatem z teflonową powłoką w kolorze hebanu. Aby nadać tym masywnym elementom trochę lekkości przetarłam krawędzie papierem ściernym do jaśniejszego odcieniu, a potem zaimpregnowałam jeszcze raz bezbarwnie.
I zbliżenie
Podłoga została przetarta do jasnego drewna i zaimpregnowana bezbarwnie.
W przyszłym roku dokupimy do tej altany odpowiedni stół i krzesła, prawdopodobnie teakowe. Zastanawiam się też nad oświetleniem do altany i drewnianymi kwietnikami na balustrady.
Małgosia dziękuje - jarzmiankę mają śliczną ale zawilców wielkokwiatowych nie...
Tess, spróbuję z "przyjmę" ale już czas mnie ściga - toż to prawie połowa października już...!!!
Jutro przygotowuję miejsce pod lawendę...
Dobrze, a teraz efekt wykradzionych godzin dla ogrodu w tym tygodniu
PONIEDZIAŁEK
WTOREK
ŚRODA
Wiem, że średnio ładnie to wygląda - muszę jeszcze ładnie wyrównać i wygrabić ziemię między roślinami i oczywiście wysypać korę.
No i tych zawilców brak...
Kupiłam, bo spodobała mi się roślinka. Gdybym wiedziała, że powinna rosnąć w podłożu przepuszczalnym, to na pewno bym się na nią nie skusiła.
A tak nieświadoma jej wymagań posadziłam ją bez wcześniejszego przygotowania stanowiska.
Rośnie w półcieniu w pobliżu rododendronów.
Nie daje odrostów i raczej kępa zbyt szybko się nie rozrasta.
Jest niewielka /ok. 30cm/ i może dlatego, że kwitnie o tej porze, daje się zauważyć na rabacie.
Nic straconego, wiosną zmienisz jej podłoże i zaraz poczuje się lepiej. Przypuszczam, że miejsce dobre. Wyczytałam, że lubi cień ale słabą ma mrozoodporność.
Liście do żurawkowych podobne
A te niebieskie grona, to winorośli odmiana jakaś?
Posadzilam dzisiaj troche tulipanow i reszte czosnkow - wszystko na trawiasta rabate z dziewczynka. Uff! Ale i tak zostalo mi jeszcze sporo tulipanow (wszystkie jednej odmiany, Carnival de Nice), takie:
I siata malutkich cebulek - chyba je posadze w warzywniku, wiosną będą miały tylko liście, niech im cebulki podrosną
Witaj
Bardzo mnie cieszy , że chciałaś do mnie trafić..
Dzisiaj piękna pogoda kusiła by wyjść do ogrodu. Jesień ukazuje jeszcze tyle kolorów.
Aż chce się pobyć w ogrodzie,
i letnie akcenty w niemal połowie października - moje róże nadal obsypane kwiatami, teraz bez oporów scinam e do wazonów i flakonów, które rozstawiam po całym domu zatrzymujac lato...do tego pachnąca lawenda...
[
Wspaniałości Ano, jak miło Cię widzieć dziś kupiłam słodkie kwiatuszkowe guziczki w różnych odcieniach zieleni cały czas wspominając widoczki z Twojej pracowni i marząc o maszynie do szycia dla mnie ; )
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i cieszę się z poprawy u psinki
O mam nadzieję, że ze zdrowiem wszystko w porządku?
Trzymam kciuki, żeby zabieg gładko poszedł, a praca, no cóż bywa fajnie i wręcz przeciwnie, oby było lepiej
serdecznie cię pozdrawiam i dla ciebie Anitko coś różowego na poprawę humoru
Kasiu, bardzo Ci dziękuję za słowa pociechy i coś różowegoCiekawa jestem, jaka to roślinka? Gałązki wyglądają znajomo, jak u grubosza, ale pewnie się mylę.
Poproszę o identyfikację cisów i propozycję co można z nich zrobić. Przyznam, że najbardziej zależałoby mi na stworzeniu 4 stożków, tylko nie wiem od czego zacząć formę.. Mam 4 sztuki. Na etykiecie było tylko "Taxus baccata".
Rano ogród bardzo mnie zaskoczył, pierwszy przymrozek przyszedł niespodziewanie, nie zdążyłam pochować kwiatków domowych, ciekawe, czy mróz im nie zaszkodził, oby nie...
Elu zmartwił mnie wczorajszy przymrozek u ciebie, chociaż widoczki piękne i malownicze to za wcześnie jak roślinki to przeżyły?
Witaj Jolu widzę, ze wnuki doskonale znają teren ogrodu i widzą babcię, że tam działa piękna i kobieca, stąd te kolczyki Przesyłam serdeczności i uściski będzie dobrze Przesyłam dobrą wróżkę nie zaczaruje kłopoty i zmartwienia na radość i uśmiechy
Narzędzia JB wyczyszczone i zabezpieczone WD40 jeszcze tylko olejem lnianym muszę natrzeć drewniane elementy
Zrobiłam telefonem zdjęcie części muru, na którym planowałam zrobić kiedyś lustro wśród bluszczu i pnących róż....no i miała być oś widokowa...bo stojąc tyłem do muru widzimy na drugim końcu moją rabatę hortensjową z Nigrą, ale ....... obecnie tuż za murem wznosi się (oprócz wysokiego domu) ...drewutnia sąsiadów o wysokości 2,60 .....a ja myślałam, że w tym pasie już nic nie stanie i będzie widok tylko na te wysokie iglaki w tle... Nie wiem jeszcze co z tym zrobić... albo domurujemy wyżej albo coś wysokiego trzeba tam posadzić, ale nie chciałabym znowu zakrywać muru, bo wszak nie po to go stawialiśmy... O lustrze to sobie mogę pomarzyć teraz...
Przepraszam za bałagan na zdjęciach, ale jesteśmy w trakcie sporzątania, przekopywania i sadzenia w tym miejscu