O rany, fest rabata.
Możliwości mnóstwo, pewnie bym wybrała rodki, azalie, cisy złote kolumnowe i kule, paprocie, do tego akcent bordowy, pęcherznice w kule lub berberysy kulki. A z traw miskant ML bym dołożyła, to nadal nr 1 dla mnie trawa
Irenko dzięki za odwiedzinki A teraz doradzić mi trzeba.Pozadziłam na jednym boku działki na przemian brzozy z sasnami jaką rabatę pod nimi zrobić.Masz jakiś pomysł?To tak ze 40m.będzie długa i 4-5 szeroka.
Nie wiem co Ci napisać, bo nie chciałabym Cię dołować, poza tym wszyscy na forum mają inne zdanie niż ja, więc nie wiem czy to pytanie do mnie.....
Moje zdanie jest takie:
pod brzozami wszystko rośnie....do czasu.
Widziałam wiele ogrodów, w których rośliny rosną na kupie bo kiedy są małe to jest pusto, więc się zapełnia żeby był efekt wow od razu.....ale rośliny rosną i rosną i co później?....wycinamy.....ja tak nie lubię, bo mi wszystkiego szkoda.
Moje brzozy mają 20 lat i jeszcze 8 lat temu była pod nimi piękna trawka na której się wylegiwaliśmy.....teraz są na tyle duże, że nie rośnie nic, nawet trawa zanika.....system korzeniowy w postaci niteczek pod samą powierzchnią spija całą wodę i zasuszyły mi nawet tulipanowca rosnącego 8-10m dalej.
Takie jest moje zdanie na temat brzóz.
Jeśli jest linia skraplająca/zraszacze - pewnie jest inaczej, ja nie mam bo za duża powierzchnia.
Pod sosnami to już inna sprawa - korzeń palowy, kwaśna gleba - można sadzić kwasolubne - Rh, azalie, wrzosy itp.....ale moim zdaniem też trzeba podlewać od czasu do czasu.
Twoje drzewka są jeszcze młode, więc masz na razie duże pole możliwości - ogranicza tylko podział kwaśne i nie - przez jakiś czas będą rosły.
Teraz pewnie zaczną krzyczeć obrońcy brzóz i przedstawiać realizacje Danusi - tylko, że tam są też raczej młode drzewa i jest nawodnienie.
Melduję, że mojej brzozy /foto na stronie 3 tego wątku/ nie uratowałam. Po wycięciu okazało się, że przez środek pnia przebiega pusty brązowy tunel. Główny podejrzany to trociniarka czerwica, która niestety nie tylko to drzewo nam unicestwiła.
Kasiu obcinaj, nic mu nie bedzie. Kiedys moj Zon obcial w styczniu rubensy rosnace na tarasie ( bo mu przeszkadzaly) i nic sie im nie stalo.
I tak jak zawsze powtarzam ze tych clematisow sie nie tnie, tak w takich wypadkach, korygujacych, mozna. I to przez caly rok, rowniez w zimie.
Karolku ogród już profesjonalnie przygotowany na nadejście zimy, brzozy żółte listki mają, moje tak mnie wnerwiały że podciełam dość mocno, mam nadzieje że im nie zaszkodziłam jesień piekną masz. A widziałeś u mnie rozplenice na brzozowej z Twoich nasionek? Zrobiły mi alejkę cały sezon, dziękuję za nasionka raz jeszcze
Doorenbosom podcięłam tylko najniższe gałęzie. Sadziłam je jako patyki o średnicy pnia 1,5cm. Korony kształtują się same. Daj im czas. To dość regularne drzewa.
Martuś, tak na gorąco mam dziś jeszcze jedno pytanie (podkreślam dziś ), czy brzozy jakoś przycinałaś ? Mają taki ładny kształt. Moje są takie "poczochrane" Fotki zapisałam, dziękuję za podpowiedź
Hej Brzozy to chyba rekordzistki, liście trzymają i końca nie widać.. Gdyby jeszcze korzenie nie były tak ekspansywne byłoby juz w ogóle świetnie, no ale niestety coś za coś