Taaaaa - no kurde - myślałam, ze mówiłam Świeżo z samochodu im ją prawie wyciągnęłam
Ja nakarmiłam ferajnę i poszli z tatusiem na spacer a ja do zdjęć
Ja również dziękuję - no i do następnego ))
Ania - i ja mam te same odczucia Szkoda, że czas tak szybko leci - no i ta pogoda dzisiejsza :/
Ale generalnie buzie nam się nie zamykały a tematy tylko po łebkach obgadane i to wybiórczo! Z niecierpliowością czekam następnego spotkania !
Hamak dla Matusi
Moja Kyushu wygląda tak samo.
Jolu skoro zaobserwowałaś zależność roślina-metka, nie pozostaje nic innego jak niechcący gubić wszystkie metki
Bakopa w tym roku u mnie się nie sprawdziła, prawie nie kwitnie.
A dziś u mnie była Ana z dzieciaczkami
Pogoda nam troche spłatała figla bo bylo zimno i mżyło prawie cały czas - ale i tak spotkanie uważam za baaardzo udane !
Dzieciaki dokazywały (a było ich aż pięcioro ) a my próbowałyśmy się nagadać To niesamowite spotkać w realu kogoś "z neta" - mamy sporo wspólnych tematów !
Zaraz wrzucę kilka zdjęć - na początek dziewczynki
Moja magnolia (z pierwszego postu tego wątku) odżyła po wyrzuceniu czarnej agrowłókniny i przesadzeniu:
Nadal jednak zwijają jej się pojedyncze liście i ma brązowawe przebarwienia (ale tylko na młodych, tych jasnozielonych listkach), jakby poparzenia (?).