No odpowiedziałaś mi Anno bardzo pięknie i rozumiem wszystko i powiem jeszcze, że i ja podobnie czuję radość z tego, że się urodziłam, żyję w tak niezwykle stworzonym dla nas świecie, rodzice nauczyli mnie wrażliwości na to co wokół piękne, i jak idę to uśmiecham się aż czasem takie obrazy widzę wokół siebie. To bardzo miłe. Dzięki Tobie zaczęłam zastanawiać się jak to, co zwraca moją uwagę pokazać na zdjęciu. Sprawia mi to wiele radości. Poza tym zaczynam wierzyć, że warto uchylać rąbka swoich zachwytów bo może innym to poprawić humor na przykład. Więc i Ty przyjmij jak najzwyklej do siebie fakt, że masz niebanalny wpływ na postrzeganie pięknych momentów i inspirowanie innych osób.
Pozdrawiam.

Aniu twój ogród i to co tworzysz jest inspiracją dla wszystkich . Jest pięknie .

anna_studio napisał(a)

...wrzucam ostatnie zdjęcia co się nie załapały przy różowościach...
takie tam...zielone



przycięła MOCNO brzozę i wierzbę...po prawej...no i moim oczom ukazały się leżaki...dobrze, że przycięłam bo już nie umiałam trafić do nich....


i ostatnie chyba kwiatostany
lawendy....

i jeszcze porównanie perukowca...tamten rok i ten...


...był trochę większy od tej białej misy.....

Aniu jakie piękne zdjęcia ! nie mogę oderwać oczu od tej soczystej zieleni
Dzięki za pozwolenie wyszalałam sie i już wróciłam, więc planuj przyjazd do mnie

anna_studio napisał(a)

..

Dzień dobry Aniu,
dzisiaj taki dzień jakiś... przysiądę tu na ławeczce, dobrze? może nie spłoszę łobuziaków
serdecznie pozdrawiam

Strasznie długo cię nie ma

Kondzio napisał(a)

Strasznie długo cię nie ma

No właśnie Aniu, Kochana gdzie Ty się nam podziałaś?

Aneczko, juz październik, zapewne znów zaskoczysz nas pięknymi, jesiennymi zdjęciami.
Czekam niecierpliwie, Twoje zdjęcia to czysta poezja:*.

Witam, witam, witam......





Ev, buziam, pozdrawiam....no to będziemy mieć swoje 5 min

Mazurska Małgorzato.....dziękuję Ci z całego serducha....i witam w moim łogródeczku

Agaciu, przepraszam, że Cię tak przetrzymałam z odpowiedzią...
Hakuro tnę 3 razy do roku...wiosną, latem i teraz jakieś 2 tygodnie temu przycięłam te jak piszesz ogromne wystające przyrosty...takie kosmetyczne cięcie,
cięłam kiedyś i w pażdzierniku....tak solidnie i sąsiadka straszyła mnie, że już po wierzbie, że za późno...a jej nic nie było i to w pierwszym roku sadzenia, nic jej nie było, ale TY w innej strefie i nie wiem czy jej nie zaszkodzi...chociaż one twarde są

...ja coś tak wyczuwam, że Ty też fajna babka jesteś....

Aniu art, dziękuję Ci...Kochana jesteś....

Marzenko
buziam i ja...też Cię lubiam

Urszula
też pozdrawiam i dziękuję za śliczne kolorki w trawkach

Anuś....Anula,...wracaj, wracaj....nie zapomnij o mnie....
Dziękuję Ci za pamięć...

....ciąg dalszy powitań...

Agniecha...odwzajemniam uśmiech...,dziękuję Ci

Noemi, no, no, no......pięknie Ci wyszedł, nie widać, że coś popsiute...dziękuję, że mi fotę przesłałaś
no i za ciepłe słowa też wielkie dzięki.... podoba mi się ta czerwona wersja
zalatana trochę jestem...i mało focę...

Kondzio, i ja Ci dziękuję.....

Irenko, trafo, dziękuję Wam...., że pamiętacie i zaglądacie...

Sylwio, jedziemy na tym samym wózku... jeśli chodzi o naszych synów...

Selizo...wyczuwasz mnie... muszę trochę zwolnić...........ściskam mocno....

Viva, dziękuję, że pamiętasz....tak szukam jeszcze....
a widziałaś jak tą Twoją pokazywałam.......teraz to chyba z pięć razy urosła od ostatnich fot...

Buziam, buziam