W ogrodzie traw,na końcu ogrodu gdzie zazwyczaj jest najspokojniej pozostawiłam stertę kamieni aby mogły w niej zamieszkać płazy i owady.Dobre to miejsce na ogród mchów ,powstający z wyboru roślin/ zamierzam kontynuować zamysł przyrody/.
Zasiała się kalina a niebawem dosadzę hortensję pnącą aby pięła się na ok.1,5 górkę a może jeszcze rojniki na południową stronę i jakieś trawki.Myślę,że pozostawienie takiego wzniesienia urozmaici w miarę płaski teren.

Wydaje mi się też,że będzie to dobre miejsce na założenie stawiku zasilanego wodą przesączającą sie przez skały jako takie tajemnicze miejsce na zakończenie leśnej części mojego ogrodu.Miejsce już sobie wyznaczyłam.Będzie to takie mini uroczysko pod czerwonym bukiem / już rośnie/.