nie wiem jak jeżówki ale naparstnice od Ani u mnie urosły gigantyczne ... czekam na przyszłoroczne kwitnienie ... nawet dla samych liści warto je chcieć ...
no zmyślną ripostą mi odpisałaś : )
Słoneczniki faktycznie giga, a czy robiłaś dla nich coś specjalnego? Mi nigdy się takie nie udają...
I płotek za nimi przyciągną moje oko,bo takie płotki są najlepsze..
Pozdrowienia : )
Lenko, Martek...wyczuwam nić porozumnienia emocjonalnego...
Lenko...tak po cichutku to powiem Ci, że wiele się od niego uczę.........
...i też zaczęłam się więcej relaksować i cieszyć chwilą nie tylko w ogrodzie...
Mam w planach ''skończenie ogrodu'' i tylko pielęgnację i ewentualne zmiany w głowie zaplanuję...
Ja nie muszę mieć pięknego ogrodu....on nie musi podobać się wielu....., on ma dawać radość mnie i moim bliskim....i tyle.
Nie chcę być jego niewolnikiem tylko użytkownikiem....
Pozdrawiam dziewczyny...ciepło...BARDZO
Lubię też pobawić się rysunkiem, ale to już w zakresie przerysowywania zwłaszcza mangi
Ok - koniec z zanudzaniem
Jakim zanudzaniem? mogłabym patrzeć bez końca zachwycając się twoimi pracami Co ja piszę ,,to dzieła przecudne !! i ta różnorodność,, zamurowało mnie niczym Bogdzię z wrażenia .Jesteś wszechstronnie uzdolniony,, gratuluję nietuzinkowej osobowości .
Robiłam listę... moich gosci.... i zamknęłam nie ten krzyżyk co trzeba...buuuuuuuuuuu a już doszłam prawie do końca..........
Przed spotkaniem nie robiłąm listy gosci wychodząc z załozenia, że jakos się pomieścimy..... każdy miał coć przywieżć do jedzenia więc śmierci głodowej nie bedzie.....
Przez ciekawość i przy okazji z podziękowaniami za przybycie postanowiłąm podziekować wszystkim za przybycie, a rpzy okazji napsiac kto się zdecydował na trud podróży obejrzenia mojego ogrodu Mimo woli czyli mojego chabaznika... wiecej niz nie napisze, bo Rysiu powiedział, że mnie zbije na kolanie jak napisze jeszcze coś na swój ogród....
Ogólnie na spotkaniu było 25 reprezentantów różnych wątków z Forum Ogrodowiska.... razem z osobami towarzyszącymi i razem z nami...było nas 49 luda....
Kolejność teraz przypadkowa..bo odtwarzam pieczołowicie ustaloną listę.....
1. Nasz przydomowy ogródek - Zbyszek, Krysia
2. Ogród nie tylko bukszpanowy - Danusia, Witek i Grzesiek
3. Rododendronowy ogród. - Bogdzia z Władkiem
4. Mój kawałek raju - Ania Monteverde
5. Kolorowe rabaty - Martek z mężem
6. Ogród w Tarnowie - Richie
7. Kolorowy ogród na piasku - Viva z mężem
8. Ogród średniowieczny i nie tylko - Marek
9. Sosnowo - Danusia
10. Zielony Punkt - ogród Finki - Marta i Marcin
11.Kondziowy Ogród - Konrad i Andrzej
12. Ogród u stóp klasztoru - Alinka
13. Miłkowo - moje miejsce na Ziemi - Irenka
14. Ogródek na chabrowym wzgórzu - Ela z mężem i dwójką dzieci...... dzici to tak na wyrost, bo to już kawalerka
15. Miniaturowy ogródek - Gabik z Jarkiem i Elficzkiem Laurką.... kocham Elficzka
16. Lek na całe zło czyli mój ogród - Aldonka
17. Mój jesienny ogród - Robert
18. Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... Iza i Adaś
19. Pod dębem - róże, liliowce, hosty, żurawki i reszta - Wanda z mężem
20. Ogrodowy spektakl trwa ... Mira
21. Moje krzewy są całoroczną ozdobą ogrodu. - Marysia
22. Moje ukochane miejsce na ziemi - Agata z markiem i Natalką (moja młodsza koleżanka..)
23. "Baśniowy" Ogród - Basia z Roazlka.. też moja młodsza koleżanka.. o ile się na mnie nie obraziła, bo nie miałam czasu dla moich koleżanke.... obiecuje się poprawić w przyszłości...
24, O! - Marzenka....... jaka fajna nazwa wątku...
25, Bez wątku ale pełnoprawna ogrodowiczanka.. Gabrysia Gaby 3003
Moja wdzięczność za przybycie do Nas jest olbrzymia, wielka i bezgraniczna....
Wielka jak ta ćma co przed chwilą latała za moim oknem... śliczna..
Na imię mam Jagoda i trafiłam tu przypadkiem, szukając czegoś ogrodowego w sieci, prosto do Waszych pięknych ogrodów. Sama namiętnie komponuję swój od około 8 lat. Jestem totalną amatorką, co pewnie wielu z Was zauważy . Znajomi dziwnie na mnie patrzą, bo od marca do listopada ciągle latam w roboczych rękawiczkach, robię setki obchodów moich rabat tygodniowo i zamiast chodzić na plotki, ciągle grzebię w ziemi. W tym roku mam na swoim koncie wielki sukces: brak na składzie nadprogramowych roślin kupionych "przy okazji"- bo takie ładne, a przecież tyle miejsca... tylko co z nimi zrobic?
Postaram się na potwierdzenie moich zmagań wkleić jakieś zdjęcie, a z biegiem czasu opisać swój ogródek, tak, jak robicie to Wy w swoich wątkach. Dodam, że ogrom pracy jeszcze przede mną, a zdążyłam już się zorientować, że tutaj jakoś szybciej i milej to wszystko idzie, niż wtedy, gdy z dylematami zostaje się w pojedynkę