Zakupy, zakupy, zakupy...
Takie fajne trawki w ilości kilku szt. kupiłam. Niskie, o bardzo miękkich, białych liściach - taka rozczochrana czuprynka. Ktoś ją ma? Jeśli tak, to jak się sprawuje (nie jest zbyt ekspansywna?) i jak zimuje? Wydaje mi się, że będzie się mocno rozrastać, ale może się mylę. Póki co bardzo mi się podoba.
i jeszcze kilkanaście wrzośców i inne trawki - tym razem wypróbowane, ładnie rosnące w kępkach
I lampionik kolejny kupiłam - tym razem na taras od strony ogrodu
Wygląda na mączniaka... Powinny pomóc Amistar, Discus lub Topsin
Choroby grzybowe atakują wszystko. Mi zjadło klona palmowego, róże ołysiały a magnolie brązowieją. Acpkcja oprysków będzie po raz trzeci..
Aha i matka chrzestna prosi o przycięcie ligustrów
....WIEDZIAŁAM ...!, że one nie umkną Twojej uwadze....
Melduję....przycięte....widać na drugim zdjęciu z wrzosami i komarzycą....
ale dla przekonania...
...fota z akcji przycięcia....próbowałam wymyślić jakąś nową fryzyrę..., ale stanęło na tradycyjnej....
Aga zapewne zapracowana, widziałam jej ogromną energię i ogrom pracy w ogrodzie. Podziwiam i ciągle wspominam i oczu nie mogę oderwać od zdjęć. A Aga ciągle myśli nad zmianami
Cudny prezent..... Danusia... to pomnik rodziny ogrodowiska.......cudny prezent .........
Przeyślenie po spotkaniu..,... przyznaje dostałam w kosć..... ale nie żałuję,... warto było.....
Danusiu nie dziwię się, źe były wzruszenia Bo ogrodowisko to juź prawdziwa rodzina, połączona dzięki Tobie!!!
Doleciałam do tego miejsca... zgadzam się z Tobą w 10000000% TO RODZINA.......
Czytam dalej.....
Danusia.. mój ogród w Twoim obietywie jest nawet całkiem ładny
Czytam dalej... bo jednak chyba ..babska ciekwaosć jest silniejsza..
a miałam iść spać ... ale i ja nie mogę ... trochę jestem jeszcze u Ani ... trochę marzę o takich rabatach (ciekawe gdzie ja chcę je wcisnąć) ... i bardzo nie kcem tracić tej wspaniałej atmosfery którą jeszcze czuję ... poznałam tyle wspaniałych ludzi z pasją ... wesołych ... zielono zakręconych ... ochhhh jooooo chciałoby się powiedzieć ...
Aniu dziękuję za to, że jesteś ... że trafiłaś na ogrodowisko a Danusi dziękuję, że ogrodowisko jest ... ciągle jeszcze spaceruję moją ulubioną alejką ...
...i jeszcze jedno......prosiłam o ratunek..............................
HELP !!!
Straty po urlopie.......
Czy to mączniak na trzmielinie...??? poryskałam topsinem.....
Coś jej było już przed wyjazdem......ale jak ją zobaczyłam.........teraz....!!!
...a jej koleżanki mają się dobrze.....
no i BAKOPY..., przed wyjazdem jakoś osłabły z kwitnieniem.......a teraz przestały całkowicie ???
Co im może być??? Nie mam zdjęcia...dołączę jutro.....
...i jedna skrzynka z bakopą do wyrzucenia.....nie, nie, nie sucha.....pod opieką mojej mamy NIC nie uschnie......PRZELANA...,
ale tu sobie sama poradziłam...pojechałam na lokalny targ....myśląc co ja teraz tam dostanę.....przeraziłam się....WRZOSY ! już jesień ???????????
Danusiu, w Twoim obiektywie.. te nieszczęśne ognisko wygląda dobrze...... niemożliwe......
Danusiu ...... jesteś WIELKA.... .. i prezenty dostałam takie od Danusi.... że ho, ho ho..... i mamy drzewko ogrodowiskowe... a nawet dwa.. ale to jedno będzie ogrodowiskowe... Boziu.. miałam iść spać, a czytam dalej..opanowuję moje gadulstwo.. wiec wybaczacie wszyscy, że tym razem jestem oszczędna w słwoach.... myśli 1500 na minutę...
.....zabieram malinki dla Antonio....i zmykam do Bogdy....miała dziś być u niej premiera kącika kawowego...choć na kawkę późno.........prędzej o tej porze na żubra..... lecę....
Już po mału obraz się klaruje Jeszcze to nie wszystko, zostały jeszcze do wsadzenia - jak to mówi Danusia smaczki
Kalinę w końcu nie wykopywałam, ale dość mocno ją przyciełam. Żurawki podzielone i wsadzone, trochę zmarnowane ale mam nadzieję że się przyjmą
Super widok , za rok pokażesz nam jak było a hortensje będą już dwa razy większe ... i dobrze, że nie mieszałaś limek z kaliną ... jak szpaler to szpaler ... żurawki są dzielne i dadzą radę