Na dobranoc wiedziałam gdzie zajrzeć.... patrzę a tu u Ciebie Tatry widzę...... dziś była super widoczność po nocnym deszczu.... Fotka super... ta malwa nadaje tylko uroku....
Witam
Kilka wczorajszych fotek z mojego ogródka
róży jeszcze niema ale za to są kwiaty jednoroczne :
szałwie ,cynie,ograniczniki ,aksamitki... jest sielankowo
Dziś wokół świetni zrobiłem kolejną rabatę na róże ale na razie
przesadzone są tam aksamitki .
zoom na cynie
jednak kupiłem solarne refraktory skusiła mnie niska cena i muszę przyznać ze ładnie oświetlają figurę , może dlatego ze jest biała .
Jeszcze nie tak dawno ,gdy roślinki tworzyły dopiero pączki..........myślałam o tym, żeby było jak najwięcej kwiatów na ogrodzie i w głowie mi się nie mieściło żeby ścinać! no bo szkoda na co będę patrzyła za oknem, będzie pusto !!! nawet jak M wspominał, że już doczekać się nie może kwiatów - chciał je wycinać i przynosić na moje ręcę !!! pomyślałam szalony!!!! zamiast się cieszyć.........
Ja czekam, dbam, pielęgnuję a on co?? wytnie i jak to będzie wyglądało.....
I dzisiaj nadszedł przełom.......
Wyrywałam przed ogrodzeniem chwasty, które urosły pomiędzy trawami ozdobnymi.
W tym samym czasie mój synek zrywał trawy i kwiatki, które rosną na niezamieszkałej działce po przeciwnej stronie naszego domu . Podszedł do mnie i powiedział
"......proszę mamusiu..zerwałem ci te kwiatki do wazonu, bo u nas nie pozwalasz......"
mówię wam.....poczułam sie ..........ja k potwór, okropnie !!!
Ucieszyłam sie oczywiście z owych kwiatków, ale serce zabolało-może ja jestem taka wrażliwa, no nie wiem.....
Z bukietem od synka, wróciliśmy do ogrodu i razem zaczeliśmy szukać kwiatków, które można by zerwac do drugiego wazonu !!!
Naprawdę trzeba dać każdemu w ogrodzie trochę wolności
Gdy kwiatki w wazonach zmarnieją napewno razem z dziećmi, lub M będziemy tworzyć kompozycje kwiatowe z wyhodowanych przeze mnie kwiatów - i będę dumna że w domu stoją właśnie MOJE
BUKIET OD SYNKA !!!!! dany od serca
Kwiatki , które synek wybrał do łazienki
I teraz bukiet z kwiatów, na które czekałam najbardziej...anabel, jeżówka, i jedyny kwiat horti ogrodowej - to dowód mojej zmiany !!!
Jeśli czerwonolistne przeżyją południowa wystawę, to już prawie widzę żurawki rosnące w tamtym miejscu
EwaG tulipany mam w tym miejscu od 3 lat niewykopywane ( wcześniej 2 lata rosły w innej części ogrodu) - na razie dają radę. Miałam je wykopać po pierwszym roku, ale uszkodziłam kolano i nie było mowy o pracach ogrodowych, zresztą żadnych innych też nie, no i tak już tam zostały widać dobrze im, bo pięknie kwitły również w tym roku, ale skoro mam tam robić porządek to może je wykopię i posprawdzam cebule. Jeśli zaś chodzi o ich ilość, to jest ich ok. 250 sztuk i niestety ja uwielbiam jak one tak sobie w "kupie" kwitną, ten widok mnie zachwyca mimo ich niedostatków po okresie kwitnienia, dlatego chcę to miejsce urozmaicić.
W sumie nasunęły mi się dwa pomysły, kiedy wycinaliśmy dzisiaj z mężem gałęzie naszym iglakom. Z rysunku zawsze byłam słaba, więc wybaczcie moją bazgraninę .
Jest jeszcze jedna opcja, wywalamy stąd tulipany, a dajemy pole lawendy z dosadzonymi żurawkami (nie będzie się gryzło ? - pozbierałabym swoją z ogrodu i dokupiła resztę będąc w sierpniu w Pęchcinie, bo ich lawenda wyjątkowo pieknie u mnie rośnie, mimo mroźnych zim. Albo cokolwiek innego, tylko pomysłu mi brak
Tak więc po lewej na rysunku istniejący stan rzeczy - po prawej dwie wersje uwzględniające żurawki. Po dzisiajeszym usunięciu uszkodzonych gałęzi koreanki od dołu zrobiło się miejsce na rododendrony - jak myślicie dam radę ?
Reszcie pozwole sobie odpowiedzieć hurtem.... jesteście cudowne, że zagladacie.... bo to ta energia co ja mam..... tak napisałaDanusia, a ja ostatnio naprawdę jestem skapcaniałą i bez zycia z powodu pracy i przemeczenia pracą i stresem z zawalaniem terminów.... normalnie to więcej we mnie energii.......
Kończę zdanie, ta energia to pochodzi od Was......
Danuś... moja mama jest Tobą zauroczona.... i jak Ci się przedstawiała jako Danusia... to mów do niej po imieniu Moje kolezanki tak do niej tez mówią Moja mam jest super
Powoli zaczyna sie łamać czy nie przyjechać na ten zlot.... ogrodomaniaków Powiedziałam jej, że Takich jak Ty będzie więcej i jest to jedyna okazja zobaczyć tylu wspaniałych ludzi W tym wieku tłuc sie autobusem 10 godzin w jedna stronę.... ma fantazję I za to też ja kocham
Jabesko, dziękuję za wizytę i miłe słowa. Twój dom choć szczelnie ogrodzony ładnym płocikiem, wejście ma zapraszające i nastrojowe. Zaskoczyło mnie Twoje zdjęcie pokrywy kanalizacyjnej z tekstem o MIŁOŚCI, fragmentem Pisma Świętego...(znak czasów, w których jest ONO tak dostępne?). Agato, dziękuję za pozdrowienia.
z Życzeniami MIŁOŚCI mówię Wam DOBRANOC!
I uchylam Wam mojego pięknego dzisiaj, nieba. (zanim wstawię następne fotki róż)
Dziewczyny dzięki za odwiedziny i tak miłe, no naprawdę nie wiem czy w pełni zasłużone słowa...
a teraz bardziej szczegółowo ... Aniu asc - oczywiście zapraszam z przyjemnością Aniu monte - no pokażę tę 'szklarenkę' specjalnie zrobiłam dzisiaj fotkę Moniko - pokażę ławeczkę...ale jak bardziej uporządkuję miejsce za nią... a margarytek niczym nie okrywałam... Leno- no na razie rzeczywiscie siedze w ogrodzie i pracuję ...i ciagle za mało widać efektów... Aniu, ja też często wpadam do Ciebie i nie tylko... nie zostawiając śladu... po prostu ogrom wątków i nie nadążamy... Moniko - mam posadzone róże New Dawn - ale cos kapryśne są i na razie niewiele kwiatów mają... Marto - miło że zaglądasz i czasem skomentujesz... to tak jak ja... u Ciebie Marzeno- tak podpieram te moja młodą jeszcze anabell, ale juz z ogromnymi kwiatami... Gabrielo- milo, że podoba Ci się u mnie... Danusiu - właśnie odwiedziłam Twój piękny ogród... a po wizycie u Ciebie w zeszłym roku załozylam własny wątek Dasia - witam i zapraszam ... Alino - no, zobaczę, jak z tymi jeżówkami ale mam je dopiero drugi rok
szklarenka - pod wieczór...
a tutaj podczas zachodu widać Tatry dzisiaj
i jeszcze raz Tatry - niewyraźne, bo malwa wyraźna...
...i odwrotnie...
Idę sobie uliczką przez moją wioskę, patrzę sobie pod nogi i zobaczcie co zobaczyłam!
Ktoś miał super pomysł, żeby na pokrywie kanału wygrawerować fragment "Hymnu o miłości". Znalazłam ich potem więcej. Wyobraźcie sobie, że idzie jakiś smutny człowiek ze zwieszoną głową i pod stopami znajduje taką pociechę. Mnie się to bardzo podoba
Jabesko,
PISMO ŚWIĘTE jest w naszych czasach dostępne jak nigdy wcześniej, piękne wydania książkowe, możliwość czytania przez internet, ale na pokrywie kanalizacyjnej...też mnie zaskoczyło. To znak czasu, w jakim żyjemy.
To fragment listu Pawła do Koryntian, pisanego z Efezu ok. 55r.(który miałam szczęście zwiedzać,
w dzisiejszej Turcji). A o miłości, to piękne i mądre słowa.
Chętnie przyjmę od Ciebie to zdjęcie. Pokaż inne pokrywy, czy wszystkie mówią o miłości...
Pozdrawiam
i zostawiam Ci skrawek mojego dzisiejszego nieba. Dodam, że ładne wejście do Twojego domu.
[img size=341x480]
wciskam kanny ponownie ... poprzednio zostały totalnie zignorowane a to największy (dosłownie) mój sukces ogrodniczy ... gdybym stanęła obok ja byłabym niższa )) ...
A ja macham i ciumkam do Adasia
Kany dorodne.. masz dobrą ręke do roślin... wszystko ci łądnie rośnie... ogrodu nie poznaję....
Drzewa które odgradzają mnie od sąsiadów. Zdjęcie robione na początku maja jeszcze kwiaty "tarasowe" nie wystawione..... wprawdzie nikt tam na przeciwko, nie mieszka ale jak się w końcu ktoś wprowadzi to nas i tak z okna nie zobaczy. Chyba że w zimie, ale to jakoś przeżyję bo wtedy i tak z tarasu nie korzystamy. Zejście z tarasu do ogrodu, całe obrośnięte winobluszczem .... bardzo je lubię
wowo........właśnie takie widoki są najpiękniejsze w dojrzałych ogrodach !!!!!!!
pięknie zarośnięte wygląda jak w bajce.....winobluszcz cudaśny