Czy jest szansa na wyprowadzenie takiej "nóżki" samemu ?
Mam jeden z rogów działki obsadzony tymi cyprysami i o ile na wystawie zachodniej są w dobrej formie, to cała południowa brązowieje i ogołaca się od dołu, podejrzewam że z powodu zimowych wiatrów wiejących w kierunku północnym. Błędem był sam ich zakup w takiej ilości (40 sztuk), ale co zrobić skoro w tej chwili mają po 2 m i nie ma ani chętnego do ich przekopania (pytanie gdzie? ) ani serca do pozbycia się ich dopóki całkiem nie padną (?)
Jestem w kropce i zastanawiam się, czy chociaż kilka z nich nie przerobić samemu w formy strzyżone, które mozna by zagospodarować w innej kompozycji lub nawet podarować znajomym będącym na początku ogrodowej drogi - ten przystrzyżony poniżej jest dużo bardziej urokliwy niż moje o naturalnym pokroju
I już słychać dzwonek przy bramce. Biegnę i widzę sympatyczną dziewczynę i dwójkę wspaniałych dzieciaczków. Goście nie przyszli z pustymi rękami. Od Ani dostałam takie własnoręcznie wykonane upominki:
A teraz czas zdać relację z wizyty Ani.
Już w niedzielę, żyłam tą wizytą. Moje emocje udzielały się pozostałym członkom rodziny. Najważniejsze było to, czy uda się ciasto. Nie wiem jak Wy, ale ja często mam tak, że jak bardzo się staram, to zawsze się nie udaje.
Ciasto gotowe, można spokojnie spać do jutra.
I już czekamy na gości. Trochę nerwowo, bo przecież się nie znamy. A oprócz tego dzieli nas pewna różnica wieku.
Teraz może to jeszcze pieknie nie wyglada, bo roślinki małe ale nie chciałam aby do przyszłej wiosny sama ziemie leżała
Uff a do tego kocimietka, floksy, ostrózki, bukszpany, naparstnice i inne drobiazgi a na reszte przyjdzie czas wiosną, tak aby kawałeczka ziemi widać nie bylo, tylko same kwiaty
To wszystkie nasadzenia na tę chwilę w tej rabacie bo już się pogubiłam w tym gąszczu kwiatków
Na tej nie ta na razie do jesieni pusta
Wszystko co wymieniłam jest przed domem
Właśnie odjechała ode mnie Ewelinka z ogrodu "typowo-nieogrodowiskowy-ogrod-eweliny" jechała z rodzinką do Stegny i wpadła na moment nie mogłyśmy się nagadać, ale czas ich gonił , Karolek w drodze przysnął więc marudził i oczywiście nie schodził z rąk u mamy pojechali się popluskać w morzu.Bardzo mili i weseli młodzi ludzie, córeczka Kinga to już młoda ogrodniczka, ciekawiły ją kwiatki i inne roślinki, najważniejsze,że znajomość nawiązana, obiecali,że będą zajeżdżać. Dostałam w prezencie rozchodnik , ale zapomniałam jak się nazywa, napewno go nie mam
Teraz może to jeszcze pieknie nie wyglada, bo roślinki małe ale nie chciałam aby do przyszłej wiosny sama ziemie leżała
Uff a do tego kocimietka, floksy, ostrózki, bukszpany, naparstnice i inne drobiazgi a na reszte przyjdzie czas wiosną, tak aby kawałeczka ziemi widać nie bylo, tylko same kwiaty
To wszystkie nasadzenia na tę chwilę w tej rabacie bo już się pogubiłam w tym gąszczu kwiatków
Hura..przez przypadek i ja mogę gratulowac setki na seteczce.. ale to auważył mój M..ale nieważne ja składam zyczenia.. przyleciałąm z rewizytą i zobaczyć hortensje, którymi zachwyca sie Martek.. gdzieś na stronie 10..
Teraz może to jeszcze pieknie nie wyglada, bo roślinki małe ale nie chciałam aby do przyszłej wiosny sama ziemie leżała
Zostaly posadzone róże ( gdzieś zniknęły )
MRS John Laing
Reine de Violettes
Perennial Blue
Esmeralda
Parole
Constans Spray ( hurra dostalam )
Cottage Rose
Aphrodite
marie Antoinette
Crocus Rose
Big Purple
Ascot
Uff a do tego kocimietka, floksy, ostrózki, bukszpany, naparstnice i inne drobiazgi a na reszte przyjdzie czas wiosną, tak aby kawałeczka ziemi widać nie bylo, tylko same kwiaty
to będzie nowa rabata różana - zakupy juz jesienią
Miałam przyjemność gościć u Ani asc jestem pod ogromnym pozytywnym wrażeniem ogrodu jak i ich pełnych optymizmu super właścicieli- z pieskiem i rybkami włącznie
Pogaduszki na ławeczce:
Rozalka" ochrzściła" oczko i nie odstępowała go na krok
Ania to prawdziwy mistrz fotografii
Jeszcze raz dzięki za spotkanie
Jakiś czas temu M przyniósł od kolegi z pracy taką stara lampę... Siedziała zapomniana w garażu ale wyciągnęłam ją na światło dzienne.... Zainspirowana pomysłami Any postanowiłam ją troszkę przemalować... wymienić szybki bo te żółte nijak nie pasują... Myślicie że coś z tego będzie?
Myślałam żeby dać ją na tarasie (którego jeszcze nie ma )