Bogdziu, przeglądając wątek Marzenki przeczytałam, że pytałaś ją czy u niej są salamandry. U nas w iwonickich lasach są. Takie okazy spotkałam w ubiegłym roku będąc na grzybach. Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Twojego Męża. Spotkanie u Ani było bardzo miłe.
Marysiu miód na moje serce lejesz. Jakie cudne te salamandry. Ja w górach też je widywałam ale to bardzo dawno temu było. Dzieki za te zdjecia.Będę zagladac do nich ciągle. Pozdrwiam Cię serdecznie (również od M) a za salamanderki buziaki niekończące sie.
Bożenka, jak Ty pędzisz z wątkiem, już druga setka zaczęta
I takie śliczne jaszczurki masz i ważki dostajesz. Kilka lat temu taka wielka ważka zasuszyła mi się zimą przed domem, w koszu z bukietem zatrwianów. One chyba nie przeżywają zimy. Pozdrawiam ciepło, jak zwykle.
Bogdziu, przepiękne salamandry dostałaś od Marysi
też widziałam je dość dawno w Pieninach, poruszały się leniwie, żeby nie powiedzeć wytwornie i powoli znikały w wykrotach ...
Agatko zobczyc je w rzeczywistości w naturalnym środowisku to dopiero z wrazenia nie można ochłonąc. Ja widziałam je w Kosarzyskach koło Piwnicznej Zdroju teraz to już pewnie dzielnica Piwnicznej. wrażenie niesamowite,było ich tyle o 4 rano że nie było gdzie nogi postawic. A są sliczne, błyszczące i te ich kolory takie intensywne. Pamiętam jakie wrażenie na mnie wywarły mimo że to było 49 lat temu.O matko jak to zabrzmiało jakby w innym życiu.
Dzięki Aniu . Zdjęcie piekne i nie tak łatwo je zrobic. Mam kilka zdjęc ważek to wiem jakie to ruchliwe bestie. Najłatwiej zrobic rano jak jest jeszcze chłodno i rosa to wtedy łaskawie siedzą na roślinach a potem małe już szanse.