Ogrodnik mimo woli
10:24, 22 lip 2012
Witamy przy niedzieli..chłopak po lekach trochę lepszy... i poszliśmy na obchód ogrodu....
Wnioski są straszne... zaniedany jak ta la la.. ale poszczególne pojedyńcze okazy rosną i prezentowały sie do foto....
I nasze dziszejsze obserwacje (te pozytywne)...negatywnych nie pokazujemy.... ogólnie kwiaty w w tym roku rozpoczęły kwitnięcie dużo szybciej niz rok temu....
Rozkwitły różowe..co to miały być Netys coś tam... a są jakie są..bardzo wysokie, zdrowe i mocno pachną....
Z bliska
Z trochę dalej.. z liliowcami od mojej mamy.. i zestaw różowo-żółty... jakoś mi nie leży ten duet.... ale muszę sięprzyzwyczaić..zmieniac już nie będę..
I w widoku ogólnym... w realu najpeiej sięprezentuje, a na foto... najgorzej...
Wnioski są straszne... zaniedany jak ta la la.. ale poszczególne pojedyńcze okazy rosną i prezentowały sie do foto....
I nasze dziszejsze obserwacje (te pozytywne)...negatywnych nie pokazujemy.... ogólnie kwiaty w w tym roku rozpoczęły kwitnięcie dużo szybciej niz rok temu....
Rozkwitły różowe..co to miały być Netys coś tam... a są jakie są..bardzo wysokie, zdrowe i mocno pachną....
Z bliska
Z trochę dalej.. z liliowcami od mojej mamy.. i zestaw różowo-żółty... jakoś mi nie leży ten duet.... ale muszę sięprzyzwyczaić..zmieniac już nie będę..
I w widoku ogólnym... w realu najpeiej sięprezentuje, a na foto... najgorzej...