Miskancik jutro znajdzie miejsce u brata w ogrodzie- on ma hektary, więc mu nie zaszkodzi. A ja będę napawać się jego widokiem przez ogrodzenie.

Urszula napisał(a)

Miskancik jutro znajdzie miejsce u brata w ogrodzie- on ma hektary, więc mu nie zaszkodzi. A ja będę napawać się jego widokiem przez ogrodzenie.

To jest optymalne rozwiązanie, będziesz miała fajny widok, bo ten miskant jest bardzo malowniczy

Clematis bylinowy Ditches of Albany, fantastyczny



Sliczny ten clematis a nawet chyba ładniejszy niż ten Bells, który Wy juz macie a ja nie. A czy on długo kwitnie Gosiaczku?

Cześć Hanuś, miło, żeś wpadła
Ten powojniczek kwitnie nieprzerwanie od czerwa do jesieni i ogólnie jest bezobsługowy, podobnie jak inne bylinowe.
Z takich sprawdzonych odmian (godnych polecenia) mam jeszcze powojnik Albina Plena Purpurea, co prawda nie bylinowy ale również bezproblemowy w uprawie i kwitnący obficie przez cały sezon.

Gosia, zapisałam sobie wszystkie (czy wszystkie?) Twoje clematisy. Bylinowe, powiadasz? Tzn. jak je prowadzisz, po ziemi?
A tej pluskwicy zmyślnie ukryłaś liście czy te wiechy się tak pięknie wygięły? Świetna roślina. Czy na zimę lekko ją przysypujesz czymś?

I jeszcze: kolekcja host (na spokojnie oglądam bez emocji) jest pięknie wyeksponowana w Twoim ogrodzie.

A ta róża to będzie Golden Celebration, jednak. Ostatnio miałam porównanie na żywo. Golden jest bardziej kulkowy w płatkach - tak myślę a Graham lekko rozwarty. Ale mogę się mylić, oczywiście, przecież.

Pszczelarnia napisał(a)

Twoje clematisy. Bylinowe, powiadasz? Tzn. jak je prowadzisz, po ziemi?

Bylinowe powojniki to takie, których część nadziemna zamiera na zimę podobnie jak u host
Wiosną wybijają młode pędy z ziemi a stare trzeba przyciąć nisko.
Jeśli nie dasz im podpórek to będą się ścieliły po ziemi

Pszczelarnia napisał(a)

A tej pluskwicy zmyślnie ukryłaś liście czy te wiechy się tak pięknie wygięły? Świetna roślina. Czy na zimę lekko ją przysypujesz czymś?

Niczym nie okrywam pluskwicy, radzi sobie świetnie.

no taki powojnik, to jakby nie u nas, cudny!!

Pięknie u Ciebie Gosiu. Zielona jeżówka - moje marzenie. Na żywo jeszcze nie udało mi się jej spotkać. Marzy mi się też Green Envy ale do nabycia chyba tylko w necie (jakoś nie bardzo lubię zakupy roślin tą drogą). A czerwony buk na jednym z ostatnich zdjęć, to purple fountain?

ola napisał(a)

A czerwony buk na jednym z ostatnich zdjęć, to purple fountain?

Tak, to ta odmiana

Udało mi się spełnić swoje kolejne ogrodowe marzenie
W miejscu namiotu, w którym trzymałam hosty powstała wiata-altana, zbudowana w zaledwie kilka dni przez prężną ekipę górali. Od dawna zbierałam starą cegłę rozbiórkową, która teraz wykorzystałam
Długo myślałam nad projektem, który wreszcie dojrzał w mojej głowie

Niezła miejscówka na biesiadowanie osłonięta i z jakimś grilem , super Nawet w chłodne jesienne wieczory można będzie siedzieć.