Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Hakonechloa macra 17:52, 15 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Hakonechloa macra "Aureola" w zestawieniu z niebieską hostą



Kiedyś będzie tu pięknie ... 17:49, 15 lip 2012


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Do góry
Marzena2007 napisał(a)

Jak ślicznie u Ciebie
Hakonechloa macra 17:46, 15 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
A oto jej siostra All Gold.

Ma niesamowita barwe - takie jasne wesole sloneczko

Jest u mnie pierwszy rok. Na patelni swietnie sobie radzi, w zasadzie nie przypala sie, od strony polnocnej jest juz gorzej. Wedlug moich obserwacji woli pelne slonce od polcienia czy cienia




A tak wyglada z dalszej perspektywy (trzeci stopien od dolu przy sosence)
Ogrodnik mimo woli 17:46, 15 lip 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
asc napisał(a)
Ta w realu jest duna..a na foto taka mdła



A ta i na foto jest cunda






Aniu nie będe wszystkich zdjęć cytować, wszystkie są piękne (tzn rosliny na zdjęciach) i chce Ci napisać, że super żartownisia z Ciebie i super .... hiper kobitka (wiesz, o co chodzi)
Hakonechloa macra 17:41, 15 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
Hakonechloa macra, podstawowa odmiana.

Mam ja drugi sezon lata.Pieknie przetrwala zime, nie jest w zaden sposob klopotliwa, aczkolwiek na patelni moze sie przypalac. U mnie zmienila miejsce wlasnie z tego wzgledu. Po przeprowadzce podwoila swoja wielkosc

Stewartia pseudocamellia - stewarcja kameliowata 17:38, 15 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry




Kiedyś będzie tu pięknie ... 17:36, 15 lip 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Ana napisał(a)





I znów zaniemówiłam, a jeszcze nie nadrobiłam calości Przepięknie!


Ja tez juz nieraz zaniemówiłam, Marzenko, bardzo mi się u Ciebie podoba. Masz wszystko w pieknym stylu
Podlądam tak nieładnie po cichu, fe... poprawię się

Widzę, że wyjeżdżasz na wakacje, też życzę Ci wspaniałego wypoczynku ... wrócisz i na nowo zachwycisz się swoim ogrodem ......
Warmińskie dylematy 17:31, 15 lip 2012


Dołączył: 14 lip 2012
Posty: 900
Do góry
PS. żurawki bardzo chętnie, tylko nie wiem, czy przed tulipanami, czy między nie wsadzić ? bo tulipany zajmują całą przestrzeń pod klonami - dodam, że ta strona to wystawa południowa - więc chyba tylko jasnolistne przeżyją takie warunki ?

Rozpoznawanie chorób i szkodników 17:07, 15 lip 2012

Dołączył: 03 cze 2011
Posty: 4
Do góry
Sebku, Danusiu bardzo dziękuję Wam za odpowiedź.

Wczoraj zastosowałam azot na trawnik, zobaczymy jak będzie
a oto zdjęcia wykopanej rośliny, od strony korzeni:









jestem ciekawa Waszych opinii
pozdrawiam
Podkładka pod kolana 17:05, 15 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Nawet Witek z nich korzysta





Ja także





Podkładka pod kolana 17:03, 15 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Wcześniej wypróbowałam nieco inne, ceratowe, kupione u D. Austina





Podkładka pod kolana 17:01, 15 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Aby było wygodnie pracować w pozycji klęczącej, producenci wymyślili specjalne podkładki do pracy w ogrodzie izolujące kolana od wody, miękkie a więc kamienie nie będą nam dokuczały podczas pielenia.

Właśnie takowe - angielskie. Są dodatkowo nieprzepuszczalne, łatwe do przesuwania.









Kolorowy ogród na piasku 16:54, 15 lip 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Marzena2007 napisał(a)


Viva czy to nie jest Yananensis krzewiasta?


Aniu, tę piwonię kupiłam jako mulutką siewkę (była jeszcze zielna) w szkółce, która ma hodowlę piwonii krzewiastych, nie wiedziałam co mi się trafi. Sadzonki odmianowych są strasznie drogie.
Byłam mile zaskoczona, bo już w trzecim sezonie zakwitła, myślałam, że będę musiała dłużej czekać.


A powiedz mi czy nie wymarzają ci piwonie krzewiaste??? Jak je zabezpieczasz zimą?


Piwonie u mnie niestety podmarzają, do tej pory dawałam im kopczyk na korzenie i okrywałam włókniną, ale tej zimy to nie wystarczyło, tej bordowej dużo pąków przemarzło. W tym roku mam zamiar dać jeszcze pod włókninę gałęzi świerkowych, by bardziej ochronić od wiatrów.
Wyobraź sobie, że nieraz myślałam, gdybym mieszkała we Wrocławiu pewnie miałabym już dużo większe piwonie i nie musiałabym ich okrywać.Jeżeli masz juz jakieś zaciszne miejsce (zywopłot grabowy ) z powodzeniem by rosły.
Widziałam w internecie z jakiegoś ogrodu wrocławskiego ogromne
Kolorowy ogród na piasku 16:45, 15 lip 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Monika352 napisał(a)



Trawnik angielki mamy jak jest mokra wiosna lub jak ubiegłoroczne lato, kiedy trudno było wykosić suchą trawę.
Nasz ogród żyje dzięki naszemu stawowi. Nad stawem mamy pompę ze studni głębinowej i silnik
trójfazowy, podają wodę do górnej części ogrodu. Część rur wkopaliśmy, a część węży jest na powierzchni i w czasie podlewania częściowo musimy przesuwać zraszacze, by podlać cały ogród (oczywiście tylko tę górną część, gdzie jest piasek suchy). Jednocześnie chodzi osiem pryskaczy.
Nasz majowy trawnik


Niestety te węże są widoczne na wielu zdjęciach, ale pracujemy nad tym jeszcze by je trochę ukryć, nie zwijając za każdym razem, bo nieraz jest konieczność codziennego podlewania.

i zdjęcie z dedykacją dla Danusi - Elfe w towarzystwie agapanta



Przepięknie w tym ogrodzie!! Ależ musi pachnieć! Szacuneczek dla Gospodyni


Moniko, bardzo dziękuję
Dawno nie ogladałam swoich wcześniejszych zdjęć, przypomiałaś mi je i widzę jak mój ogród już zmienił się od tamtego czasu, tzn urósł
Warmińskie dylematy 16:39, 15 lip 2012


Dołączył: 14 lip 2012
Posty: 900
Do góry
Witam wszystkich serdecznie i po raz pierwszy na forum, chociaż podglądam Was od jakiegoś czasu i z przyjemnością oglądam Wasze ogrody

Postanowiłam się ujawnić, bo mimo, że mój ogród już istnieje, to powstawał w kompletnym chaosie i od dłuższego czasu noszę się z myślą o jego reorganizacji, dopracowaniu kilku niedokończonych miejsc i powiększeniu rabat kosztem trawnika. Jak to bywa w życiu, albo nie miałam czasu, albo pieniędzy, albo pomysłu, żeby dokończyć dzieła I tutaj właśnie potrzebuję pomocy mądrych głów, bo sama jestem z tych osób, które chciałyby mieć wszystko - a tak się niestety nie da i widząc mój ogrodowy kogel-mogel , spowodowany też różnymi zielonymi prezentami, które musiałam gdzieś wsadzić, doszłam do wniosku, że najwyższa pora uporządkować przestrzeń, która ma mieć kojące działanie na moją rodzinę i dawać przyjemność z tego zielonego kawałka świata tylko dla nas.

Dodam, że mieszkam na Warmii, więc klimat nie dla wszystkich roślin, dodatkowo moja działka jest miejscem bitwy wiejących na przestrzał wiatrów, więc zimą bywa bardzo nieprzyjaźnie dla niektórych roślin, o czym nie raz już się przekonałam. Bardzo lubię pracę w ogrodzie, żadne zabiegi nie są mi straszne - na trawnik proszę nie patrzeć, bo w przyszłym roku i tak przejdzie założenie od podstaw. Lubię właściwie wszystkie rośliny, ale do niektórych mam wyjątkową słabość, są to żurawki, hosty, hortensje, azalie japońskie, piwonie, tulipany, liliowce i lilie, wrzosy, lawenda, bukszpany, klony i wszelkiej maści iglaki.
Za wszelkie uwagi, rady i pomysły będę wdzięczna

Poniżej przedstawiam zdjęcia, które powiedzą najwięcej o miejscu, które muszę dopracować w pierwszej kolejności - jak widać na zdjęciu przy płocie tuje, za nimi mini bukszpaniki z hodowli mojej mamy, na razie wsadzone do rozrostu, bo nie wiedziałam, co z nimi w tym miejscu zrobić, czy żywy płotek przy alejce, której na razie brakuje, czy może odwódka wkoło klonów ( sztuk 3) ?

Na bliższym planie i drugim zdjęciu widać moje azalie kwitną w tym miejscu drugi rok, więc nie chcę ich przesadzać, ale widoczne tam iglaki nijak mi nie pasują i nie podoba mi się, co tam siedzi, więc będę wdzięczna za uwagi i rady między klonami wzdłuż linii płotu jest poletko tulipanów, które w momencie kwitnięcia są przecudne i wzbudzają mój nieustający zachwyt, ale potem wygląda to wyjątkowo biednie i smutnie, więc kosztem trawnika jestem gotowa dodać temu miejscu życia i wigoru

Kolorowy ogród na piasku 16:36, 15 lip 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
viva napisał(a)

Viva czy to nie jest Yananensis krzewiasta?


Aniu, tę piwonię kupiłam jako mulutką siewkę (była jeszcze zielna) w szkółce, która ma hodowlę piwonii krzewiastych, nie wiedziałam co mi się trafi. Sadzonki odmianowych są strasznie drogie.
Byłam mile zaskoczona, bo już w trzecim sezonie zakwitła, myślałam, że będę musiała dłużej czekać.


A powiedz mi czy nie wymarzają ci piwonie krzewiaste??? Jak je zabezpieczasz zimą?
Kolorowy ogród na piasku 16:36, 15 lip 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
monteverde napisał(a)
Viva czy to nie jest Yananensis krzewiasta?


Aniu, tę piwonię kupiłam jako mulutką siewkę (była jeszcze zielna) w szkółce, która ma hodowlę piwonii krzewiastych, nie wiedziałam co mi się trafi. Sadzonki odmianowych są strasznie drogie.
Byłam mile zaskoczona, bo już w trzecim sezonie zakwitła, myślałam, że będę musiała dłużej czekać.
Kolorowe rabaty 16:34, 15 lip 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Do góry
Monika352 napisał(a)




Przepiękny ten tytoń .. taki delikatny, biel jest jednak niezawodna.

Lubię biel bo "ścieci "w mroku
Pozdrawiam cię Monika352
Ogród w budowie - nieustającej 16:32, 15 lip 2012


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Funkie nadrabiają zatem w tym miejscu, skoro hortensje zawiodły:



A tu jest nowa rabata, co miała być żółta ( no, żółto-pomarańczowa z białym), ale nie miałam co zrobić z daliami ( kolorowymi - wiadomo) i posiałam tam też maki ( podziękowania dla Wawika). Ale za rok będzie inaczej, na pewno.


Maki też ładne, a że nie chciały być żółte...:


... tak jak te nowe kosmosy:



To jest chyba kosmos siarkowy, nigdy wcześniej go nie miałam:



Kolorowy ogród na piasku 16:29, 15 lip 2012


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Do góry



Trawnik angielki mamy jak jest mokra wiosna lub jak ubiegłoroczne lato, kiedy trudno było wykosić suchą trawę.
Nasz ogród żyje dzięki naszemu stawowi. Nad stawem mamy pompę ze studni głębinowej i silnik
trójfazowy, podają wodę do górnej części ogrodu. Część rur wkopaliśmy, a część węży jest na powierzchni i w czasie podlewania częściowo musimy przesuwać zraszacze, by podlać cały ogród (oczywiście tylko tę górną część, gdzie jest piasek suchy). Jednocześnie chodzi osiem pryskaczy.
Nasz majowy trawnik


Niestety te węże są widoczne na wielu zdjęciach, ale pracujemy nad tym jeszcze by je trochę ukryć, nie zwijając za każdym razem, bo nieraz jest konieczność codziennego podlewania.

i zdjęcie z dedykacją dla Danusi - Elfe w towarzystwie agapanta



Przepięknie w tym ogrodzie!! Ależ musi pachnieć! Szacuneczek dla Gospodyni
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies