Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "lilie"

Ranczo Szmaragdowa Dolina 14:05, 23 lis 2015


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
Sylwio wykop lilie orientalną z ziemi, one bardzo kiepsko zimują w gruncie, albo chociaż okryj to miejsce solidnie.
W moim małym ogródeczku - Dorota 14:03, 23 lis 2015


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
SYLWIO u mnie któreś lilie przemarzają zimą, tylko nie jestem pewna azjatyckie, czy orientalne. Myślę......... tak, orientalne mam w donicach w spiżarce przez całą zimę.
Kamienny ogród patykiem malowany 09:55, 22 lis 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
pozwolę sobie jeszcze dorzucić do listy lilie orientalne (cebulowe). Bardzo dobrze rosną w towarzystwie azalii - trzeba tylko starannie dobrać kolor i termin kwitnienia
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 15:37, 21 lis 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Luki napisał(a)
Mnie kiedyś zgniły tulipany i lilie na jednej rabacie, na totalnym piaseczku... ot i zagadka
Macham


Pewnie kupiłeś speśniałe , zagrzybione...
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 15:31, 21 lis 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Mnie kiedyś zgniły tulipany i lilie na jednej rabacie, na totalnym piaseczku... ot i zagadka
Macham
Ogrodowy spektakl trwa ... 22:03, 19 lis 2015


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
marzena napisał(a)
Mira, mnie też się nie kończy praca w ogrodzie...
ostatnio przekopałam warzywnik i posypałam trochę wapnem ( Ca0 )a także spryskałam moje malutkie drzewa owocowe miedzianem...
a dzisiaj znów coś tam sadziłam, wycinałam i tak w kółko...

bardzo pięknie masz w ogrodzie, pozdrawiam


Marzenko dzięki,

ja nie wiem jak to jest z tym ogrodem im więcej się pracuje to tym więcej jest pracy.

To teraz miedzianem się pryska? a ja myślałam że wiosną, mam nowo posadzone jabłonki, czeresnie i nic nie wiem o pryskaniu

a ja dzisiaj powsadzałam to co czekało w doniczkach - w zasadzie te doniczki zakopałam, głównie lilie, znalazłam też suszone tulipany z poprzedniego sezonu - jak zakwitnie będzie do wazonu

można by też kanciki teraz zrobić nawet bym chciała ale trzeba już myśleć o dekoracji ogrodu, pierniczkach i o domu
Kolorowy Ogród Geni 20:35, 17 lis 2015


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Do góry
Ponownie gratuluję Uwielbiam Twoje roślinki, widać że nimi się troskliwie opiekujesz, najbardziej kocham lilie i liliowce ale chyba też przerzucę się na iglaki.
Kamienny ogród patykiem malowany 22:38, 16 lis 2015


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Do góry
Makao_J napisał(a)
Jedno jest pewne. Wcześniej czy później będziesz musiała wymyślić jakieś nawodnienie bo rośliny bez wody długo nie wytrzymają. Chyba że posadzisz sukulenty. Hihi.

Cokolwiek nie posadzisz i nie zrobisz, bez pracy przy tym się nie obędzie. Ale skoro podjęłaś decyzję o pięknym ogrodzie to chyba się z tym liczysz.

Co do różaneczników. Ja mam ziemię bardzo wapienną (ph>8) i też zdecydowałam się na różaneczniki i azalie. Nie mam problemów z utrzymaniem ich w formie więc myślę że nie trzeba do nich specjalnego geniuszu. I nie podlewam ich codziennie z lenistwa.

Wykorzystaj staw który masz i ciągnij wodę z niego. Z tego co widać zalewa Cię czasami więc masz wody w dostatku.
Najważniejszy jest pomysł i nie rezygnuj z marzeń tylko dlatego że ciężko czy daleko do wody. Próbuj i eksperymentuj. Co Ci w duszy gra. Posadź tam jeden różanecznik i zobaczysz. Nie zmuszam Cię do niczego. Ja tylko podsuwam pomysły, które nie wszystkim muszą się podobać. Ale chyba o to tu chodzi, aby znaleźć złoty środek.




Wyjaśniam sprawę nawodnienia:
1. koszt nawodnienia mojego ogrodu - podano mi orientacyjny - to wartość małego samochodu.
W chwili obecnej mogę pomarzyć
2.Korzystam na codzień ze studni - mówię o potrzebach domowych - nie mamy jeszcze wodociągu, więc:
a. boję się, że osuszę studnie
b. czytałam, że słaba pompa nie da rady na taki obszar, dobra może za dużo pobierać i zamuli studnie = koniec wody
3. Koszty - prąd

Kwestia stawu:
Nadwyżka wody jest tylko wiosną po roztopach, wtedy odpompowujemy i przez lato i jesień jest ok (z wyjątkiem tego lata - zakola wyschły i lilie przepadną)

Rododendrony:
Myślałam jeszcze przed Ogrodowiskiem, żeby posadzić je pod sosnami, ale nie byłam tego pewna (od strony technicznej - kopanie w korzeniach sosen, koszenie pod Rh, sprzątanie igieł itd). Podsunęłaś temat i tym samym przypomniałaś mi go.
Jeszcze go nie zamykam....
Zimowanie lilii tropikalnych 18:20, 14 lis 2015

Dołączył: 13 paź 2013
Posty: 39
Do góry
dzięki lotosy sam zimuję w zimnej piwnicy. Niestety lilie tropikalne potrzebują ciągle światła
Zimowanie lilii tropikalnych 16:03, 14 lis 2015

Dołączył: 13 paź 2013
Posty: 39
Do góry
Witam!
Proszę o radę.
Mam dwie lilie "TINA". Chciałbym je przezimowac w piwnicy (minimum 15 st zimą).

Mam źródło światła 3 x 10Watt- ledy kolorowe około 200lm (do wyboru kolory: czerwony 625nm, niebieski 465nm, ultrafiolet 395nm oraz kolor biały zimny 900lm. I tutaj zapytanie- jaka najlepiej proporcja 2 x niebieski plus 1x czerwony? czy lepiej 3x biały zimny?
Moja działka na Dębowym Lesie 23:03, 13 lis 2015


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Do góry
agnieszka_malysa napisał(a)
Piękne lilie
22 grudnia masz urodziny??? ja 23 grudnia


Fajnie sie składa bo ja 21 grudnia
Moja działka na Dębowym Lesie 18:35, 13 lis 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
Do góry
Ewa777 napisał(a)


Na wiosnę też chcę posadzić u siebie lilie. Jakoś mało ich mam

Ja mam ich sporo , na działce.Ale one w sobie coś maja,że nigdy dość.zawsze jakieś dokupuję.
Azjatki dobrze wszystko znoszą i drzewiastych mam sporo.
Ale inne też..Ale te inne nie wszystkiego zimie są. A azjatki i drzewiaste tak, i po mały widzę dzieci dają
To je bardziej lubię i tych dokupię więcej
To azjatki

]
Moja działka na Dębowym Lesie 18:05, 13 lis 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Do góry
anabuko1 napisał(a)

Ewuś, witaj!!wiem, wiem dorosłe dzieci, swoje życie, swoje pomysły,,swoje drogi, swoje błędy.Ale wiesz, dzieci zawsze pozostają swoimi dziećmi.Zawsze człowiek będzie przeżywał, odczuwał, chciał chronić,ale nie zawsze się da, wiem wiem.., oj tak to już jest z nami rodzicami
To fakt z angielskim sobie dobrze da radę, wyszlifuje, podszkoli.Zwłaszcza ,że pracuje z sami Anglikami
Lilii mam sporo,W zimowe wieczory może pokaże wszystkie.Ale jak znam siebie, to jeszcze na wiosnę dokupię, do nowego ogrodu.Bo na jesieni tylko kilka kupiłam, posadziłam.A tak je lubię


Na wiosnę też chcę posadzić u siebie lilie. Jakoś mało ich mam
Moja działka na Dębowym Lesie 17:58, 13 lis 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
Do góry
Ewa777 napisał(a)
Hej, Aniu Dorosłe dzieci mają swoje pomysły na życie. Wiem coś o tym. Nie zawsze się z tymi pomysłami zgadzamy, ale dzieci muszą pójść swoją drogą, nawet gdy mają się na tym sparzyć. Na błędach człowiek najlepiej się uczy.
Rodzicom trudno zrozumieć, że dziecko nie idzie na studia, tylko wybiera inną drogę. Jak widać Twoją córka dobrze sobie radzi, a ten rok może dużo wnieść w jej życie. Będzie biegle mówić po angielsku, usamodzielni się. Zobaczysz - same korzyści

A lilie piękne pokazałaś

Ewuś, witaj!!wiem, wiem dorosłe dzieci, swoje życie, swoje pomysły,,swoje drogi, swoje błędy.Ale wiesz, dzieci zawsze pozostają swoimi dziećmi.Zawsze człowiek będzie przeżywał, odczuwał, chciał chronić,ale nie zawsze się da, wiem wiem.., oj tak to już jest z nami rodzicami
To fakt z angielskim sobie dobrze da radę, wyszlifuje, podszkoli.Zwłaszcza ,że pracuje z sami Anglikami
Lilii mam sporo,W zimowe wieczory może pokaże wszystkie.Ale jak znam siebie, to jeszcze na wiosnę dokupię, do nowego ogrodu.Bo na jesieni tylko kilka kupiłam, posadziłam.A tak je lubię
Moja działka na Dębowym Lesie 17:11, 13 lis 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
Do góry
agnieszka_malysa napisał(a)
Piękne lilie
22 grudnia masz urodziny??? ja 23 grudnia

Ej Aguś,Tak, tak.Jestem z 22 grudnia.( dni a liczy mi sie cały rok.Tobie też.
Rocznik pewnie dużo masz mniejszy niz ja
to obie jesteśmy koziorożcami, świetne znaki prawda??
Moja działka na Dębowym Lesie 15:07, 13 lis 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Do góry
Hej, Aniu Dorosłe dzieci mają swoje pomysły na życie. Wiem coś o tym. Nie zawsze się z tymi pomysłami zgadzamy, ale dzieci muszą pójść swoją drogą, nawet gdy mają się na tym sparzyć. Na błędach człowiek najlepiej się uczy.
Rodzicom trudno zrozumieć, że dziecko nie idzie na studia, tylko wybiera inną drogę. Jak widać Twoją córka dobrze sobie radzi, a ten rok może dużo wnieść w jej życie. Będzie biegle mówić po angielsku, usamodzielni się. Zobaczysz - same korzyści

A lilie piękne pokazałaś
Moja działka na Dębowym Lesie 14:32, 13 lis 2015


Dołączył: 17 lip 2014
Posty: 6022
Do góry
Piękne lilie
22 grudnia masz urodziny??? ja 23 grudnia
Wszystkiego po trochu 16:19, 12 lis 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Do góry
Kindzia napisał(a)
Na temat liliowców się nie wypowiadam...nie sadzę ich. Wolę lilie, ale te na obwódki raczej się nie nadają.

Jak poznajesz, że Ci opuchlaki liście róż żrą? A nie jakieś inne paskudy?


Bo opuchlaki wygryzają charakterystyczne ślady, a poza tym jak zobaczyłam te ślady na liściach to podkładałam deseczki i się łapały pod nie, zbierałam je też po zmroku z latarką Ale trzeba się nieźle napatrzeć zanim się znajdzie delikwenta. Pod koniec lata codziennie zbierałam ok 10 szt z róż, pierwiosnków, runianki, żurawek, i jeszcze na pigwowcu siedziały. Były też na malinach , pęcherznicy, hortensjach. A zaczęło się u mnie zeszłego lata, wygryzały na potęgę liście pierwiosnków, wtedy zaczęłam walkę z deseczkami. W tym roku dalszy ciąg walki, dołożyłam jeszcze ręczne zbieranie, opryski, przekopywanie ziemi i wybieranie larw. Nie stosowałam tylko nicieni, drogo to wychodzi, ale skuteczność tylko wtedy jak po aplikacji utrzymujesz ciągle wilgotną glebę.
Może na wiosnę zastosuję nicienie, nie wiem jeszcze , myślę
Wszystkiego po trochu 13:58, 12 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Na temat liliowców się nie wypowiadam...nie sadzę ich. Wolę lilie, ale te na obwódki raczej się nie nadają.

Jak poznajesz, że Ci opuchlaki liście róż żrą? A nie jakieś inne paskudy?
Ogród z łezką II 17:53, 10 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Pedantka

Spalinowy odkurzacz jest ciężki jak licho.. szczególnie jak kilka godzin się nim pomacha to ręce odpadają A w uszach aż dudni od hałasu. Dlatego ja też dla eMa nie zabraniam odkurzania i się do tego nie pcham jak nie muszę

Lilie zawsze sadzę jesienią.. chyba, że coś do łapek się przyklei wiosną

Eee tam

Nasz jest na uwięzi, elektryczny. Dlatego też pewnie sporo lżejszy. Kabel trza wlec ze sobą...coś za coś.

Bo Tobie jeszcze pałera zostaje jesienią, ja muszę siły pozbierać i dlatego wiosną
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies