Mnie się tutaj podobają tylko nie tak na samym brzegu, troszeczkę dalej z 15 cm, wtedy można czymś podsadzić na brzegu. Np. żurawkami, ale jednym kolorem nie mieszać.
Marzenko, ależ bosssskie zdjęcia z Twojego ogrodu!!! Teraz jest najpiękniejsza pora w ogrodzie! Wszystko po prostu mega bujne, soczyste!!!
No a na te limki napatrzeć się nie mogę, zwłaszcza porównując je z moimi... Po weekendzie kolejna sztuka do wyrzucenia... Dziś spróbuję zmienić im ziemię jak radziłyście... Czy to na pewno lime marmelade? Powtórz proszę w jakich warunkach glebowych i słonecznych rosną u Ciebie, że TAK wyglądają
Cieszę się, że kule się podobają. Ja też jak tak patrzę na to miejsce u mnie to zmieniłabym ten kamyszek na inny bardziej wpadający w szarość. Narazie nie mam jednak czasu i źle mi z tym bardzo, bo mam kilka rabat do skończenia, a ostatnia wyprawa roślinna skończyła się bliskim spotkaniem z tirem Chyba wychodzę z wprawy.
Poza tym jestem w szoku jak rośliny u Ciebie urosły od kwietnia last y. Bardzo bardzo. Chyba jakiegoś czarodziejskiego kompostu uzywasz
Serdecznie gratuluję " rozwiązania" bo tym sposobem mam okazję oglądać przepiękny,wyjątkowy ogród,którego atutem są skały!!!
Wpadłam po uszy - wiem , że pracy na "skałkach" jest ciężka ale to stanowi o oryginalności Twojego ogrodu.
Pozdrawiam i będę podglądać
Ta trawka to kłosówka miękka (Holcus mollis) chyba Variegatus, bo są jeszcze podobne odmiany np. Jackdaws Cream, też taką miałam ale już nie mam. Nie spodobała mi się po dwóch miesiącach, bo bardzo się rozkłada, brązowieje i nieporządnie wygląda. Lepszy będzie ten Carex co jest na zdjęciach poniżej, bo jest kępowy i zimozielony, a Holcus nie.
Zakupy, zakupy, zakupy...
Takie fajne trawki w ilości kilku szt. kupiłam. Niskie, o bardzo miękkich, białych liściach - taka rozczochrana czuprynka. Ktoś ją ma? Jeśli tak, to jak się sprawuje (nie jest zbyt ekspansywna?) i jak zimuje? Wydaje mi się, że będzie się mocno rozrastać, ale może się mylę. Póki co bardzo mi się podoba.
i jeszcze kilkanaście wrzośców i inne trawki - tym razem wypróbowane, ładnie rosnące w kępkach
I lampionik kolejny kupiłam - tym razem na taras od strony ogrodu
Wygląda na mączniaka... Powinny pomóc Amistar, Discus lub Topsin
Choroby grzybowe atakują wszystko. Mi zjadło klona palmowego, róże ołysiały a magnolie brązowieją. Acpkcja oprysków będzie po raz trzeci..
Aha i matka chrzestna prosi o przycięcie ligustrów
....WIEDZIAŁAM ...!, że one nie umkną Twojej uwadze....
Melduję....przycięte....widać na drugim zdjęciu z wrzosami i komarzycą....
ale dla przekonania...
...fota z akcji przycięcia....próbowałam wymyślić jakąś nową fryzyrę..., ale stanęło na tradycyjnej....
Aga zapewne zapracowana, widziałam jej ogromną energię i ogrom pracy w ogrodzie. Podziwiam i ciągle wspominam i oczu nie mogę oderwać od zdjęć. A Aga ciągle myśli nad zmianami
Cudny prezent..... Danusia... to pomnik rodziny ogrodowiska.......cudny prezent .........
Przeyślenie po spotkaniu..,... przyznaje dostałam w kosć..... ale nie żałuję,... warto było.....
Danusiu nie dziwię się, źe były wzruszenia Bo ogrodowisko to juź prawdziwa rodzina, połączona dzięki Tobie!!!
Doleciałam do tego miejsca... zgadzam się z Tobą w 10000000% TO RODZINA.......
Czytam dalej.....
Danusia.. mój ogród w Twoim obietywie jest nawet całkiem ładny
Czytam dalej... bo jednak chyba ..babska ciekwaosć jest silniejsza..
a miałam iść spać ... ale i ja nie mogę ... trochę jestem jeszcze u Ani ... trochę marzę o takich rabatach (ciekawe gdzie ja chcę je wcisnąć) ... i bardzo nie kcem tracić tej wspaniałej atmosfery którą jeszcze czuję ... poznałam tyle wspaniałych ludzi z pasją ... wesołych ... zielono zakręconych ... ochhhh jooooo chciałoby się powiedzieć ...
Aniu dziękuję za to, że jesteś ... że trafiłaś na ogrodowisko a Danusi dziękuję, że ogrodowisko jest ... ciągle jeszcze spaceruję moją ulubioną alejką ...
...i jeszcze jedno......prosiłam o ratunek..............................
HELP !!!
Straty po urlopie.......
Czy to mączniak na trzmielinie...??? poryskałam topsinem.....
Coś jej było już przed wyjazdem......ale jak ją zobaczyłam.........teraz....!!!
...a jej koleżanki mają się dobrze.....
no i BAKOPY..., przed wyjazdem jakoś osłabły z kwitnieniem.......a teraz przestały całkowicie ???
Co im może być??? Nie mam zdjęcia...dołączę jutro.....
...i jedna skrzynka z bakopą do wyrzucenia.....nie, nie, nie sucha.....pod opieką mojej mamy NIC nie uschnie......PRZELANA...,
ale tu sobie sama poradziłam...pojechałam na lokalny targ....myśląc co ja teraz tam dostanę.....przeraziłam się....WRZOSY ! już jesień ???????????