W moim ogrodzie mam ułożoną kostkę granitową szarą. Ponieważ było do mnie pytanie wtej sprawie, pozwoliłam sobie zamieścić je tutaj
Pszczelarnia: "Danusiu, co do kostki - mam pytanie na czasie. Czy u Ciebie ta kostka jest położona w jodełkę czy tak "normalnie" szeregowo? Mają do mnie wejść brukarze i przekonują mnie do jodełki ("mówią, że tak na prosto to Niemcy - przedwojenni- przyp. mój - bruki układali") ale ja wcale nie jestem przekonana do tej jodełki ...." .
Ja mam ułożone na prosto, czyli rządkami. Tak jest najlepiej przy prostym projekcie.
Danusiu, ja też jestem działkowiczką, gospodaruję na 4 a tyle, że dużo dalej od W-wy!
Lubisz zapach korzeniastego??? Niebywałe!!! ))
A teraz do rzeczy...
Ewo, z zainteresowanieniem bedę śledzić Twoje poczynania. Doczytalam się wspólnej cechy naszych działek a mianowicie 'cudownie żyznej gleby'))
Czekam na dalsze 'wyznania' i zdjęcia
Zobaczcie jaki odzew na ten wątek. Powstają też ciągle nowe wątki ogrodowe, piękne ogrody nam się "trafiają" i piękni ludzie.
Dziękujemy Wam za to I do zobaczenia!
Witaj Ewo, jesteś najbliżej mnie i Myszorka oraz Greglis, więc pewnie z czasem do Ciebie wpadniemy przy okazji oblężenia Kordusa. Nawet dziś tam będę po żurawki.
Natomiast ogrodnikiem działkowym oprócz Hani jest Grzesio.
Mnie spodobało się zdjęcie z aromatycznym bodziszkiem korzeniastym. Bardzo lubię przy nim robić, bo wydziela piękny zapach (liście).
Czy pozwalasz naparstnicom się rozsiewać swobodnie, czy jakoś ograniczasz im gdzie mają rosnąć?
Uwielbiam białe
Danusiu mam darmowa dostawe naparstic i sadzę je gdzie chcę. Moja babcia ma ogród w którym rozrastają się jak chwasty. Już drugi sezon od niej podbieram Wadą jest to, że nie widzę koloru bo odsadzam je kiedy jeszcze nie kwitną. W tym roku najwięcej mam właśnie białych i również najbardziej je lubię. Sama nie jestem w stanie odróżnić młodej naparstnicy od chwastów i niestety wyrywam je
Danusiu po przemianach u Ciebie idealnie i rozumiem że przemiana była potrzebna tylko ze względów praktycznych. Jesteś moją inspiracją Twój ogród jest moim marzeniem
Aniu, tak, bo chodnik jest zbyt wąski i nie bardzo wygodnie było tam przechodzić. Ławka pierwotnie była szykowana na miejsce pod zielonym dachem, daleko na krańcu ogrodu, jednak tam słychać jak sąsiedzi się kąpią, bo mają z tamtej strony łazienkę, no ...nie będę ich podsłuchiwać niechcący i musiałam wymyśleć inne miejsce. Przy stawie było fajnie, ale niewygodnie dla przechodzących. teraz miejsce jest idealne i ładne widoki na lewo i prawo
Nawet jakbyś ławkę miała za świerkami to byłyby ładne widoki...
A pokażesz tam efekt końcowy za domem - bo leżaczków nie widzieliśmy