Dziękuję Elu, lubię Twoje oczko, bo ja też uwielbiam mieć rybki
i wodę w ogrodzie, preparat naturalny i ważne, że wypróbowany
Fajny też jest sam sklep, pełen asortyment wszystkiego do oczek
i najważniejsze dla rybek
U mnie kurdybanek szaleje za płotem, w "trawie" części użytkowej.
Ja dopóki nie miałam ogrodu, to nie wiedziałam o istnieniu tylu szkodników i tak uciążliwych chwastów Bądź było mi obojętne ich istnienie
Elu!
pomidorowo u mnie cały czas, przecierów narobiłam, krzaki jeszcze dobre będą do mrozów.
takie zbiory co trzy dni, zbierają dzieci i też robią przetwory.
Lubię duże pomidorki i malinowe.
Ogórki już się wykończyły tzn deszcze ich załatwiły.
Zrobiłam 100 słoików już dużo ubyło.
za późno pomyślałam o rzodkiewce, ale jeszcze zasieję jutro.
Uprzątnęłam po ogórkach, posypię kredy, może coś wyrośnie, nigdy nie siałam jesienią. piszą że do połowy września można siać.
Przynajmniej chwastów będzie mniej.
Elu, mówiłaś mi o podcięciu traw, jakoś mi umknęło i zagłuszyły mi w tym miejscu dalie i róże.
Ekstrakt ze słomy jęczmiennej wlewam do oczka wodnego. Mam dokładna rozpiska ściągnęłam z netu. Na butelce opis po angielsku ściągany z Holandii a produkują w USA.
Ekstrakt zapobiega tworzeniu się glonów stabilizuje wodę. Mam krystaliczna wodę - odstukac - jak widziałaś na moich forach.
Butelka kosztuje ok 100 zl. Zamówiłam 3 butle będę miała na 3 lata za jedną przesyłką.
moje oczko ma ok + - 15 tys litrów więc 1 butla wystarczy.
Wstawię u siebie fotkę butelki na priv podam gdzie kupiłam
Dziękuję za kontakt odn chustawki jeszcze można ją rozłożyć sama radość. Jak postawie we brzozach to wstawać nie będę
Wiosna wszystkie derenie poprzycinaj na 39-40 cm od ziemi. Muszą nabrać masy wypuśzcza dużo nowych pędów a o to chodzi aby były gęste.
Tylko młode pędy derenia sibrica mają piękny amarantowy kolor zima.
Na gunnere trzeba mieć miejsce niby mam, ale nie chcę sobie następnego kłopotu na głowę brać. Bardzo żarłoczna, pijuska o to nie na moje nerwy i siły.
Bo można kupić dużo taniej od 20 zł ale trzeba wykopać duży dół wsypać dużo dobroci aby ładnie rosła.
Już coraz mniej kupuje rośliny wymagajace. Trzeba się skupić na takich które są tylko dogladane a nie latać z opryskiwaczem czy chory czy robactwo zżera.
Hortensja to kochany krzaczek. Trawy też.
A już chciałam zapytać co to za kulki zielone takie piękne. I masz zakwitły ogolilas górki i pewnie by też kwitły. Długie pędy od ziemi miały zawiązki kwiatowe. Ale zielone kopki też ładne.
Żwirek z lustrami też mi się podoba.
Pędraki jak są chrabąszcze to i pędraki.
Jeżeli chodzi o wiciokrzew ja bym go przesadziła pod ten betonowy parkan i przycięłam i dała mu podporę drążek w pionie i na górce drążek w poziomie.
Wiciokrzew po cięciu dobrze się odradza.
Dzięki Elu, czytałam u Ciebie
Synek jest strasznie oporny na syropy, zwykle je wypluwa, jak mu nie podejdą. Jest jeszcze za mały na tłumaczenie, że trzeba, albo przekupstwa.
Na szczęście domowy syrop z kwiatów bzu pije, pije też wit. D.
Katar ma już 14 dni, myślę, że to alergia ale nie wiem na 100%. Lekarz zbadał, by wykluczyć infekcję (nigdzie nic nie widać poza gilem). Do nosa dostał krople z antybiotykiem i leki na alergię.
Co mam zrobić nie wiem, do pracy muszę chodzić
Inhalacji też nie chce robić, chyba że siostra robi...
Proso jak zwał tak zwał. Czy się pokłada czy nie to inna sprawa. Moje w zeszłym roku się nie pokładały w tym roku się pokładają - Memory bo wysoka, Melopartus też wysoki ale były wichury oraz huragan to miały się prawo położyć czy pochylić.
Trzeba podeprzeć patykiem kupiłam linki gumowe jutro powiazę i po krzyku.
No chyba tak .Jakieś biesiadowanie sobie urządziły.
Ja mam 1 Bonicę na pniu. I cieszę się,że teraz ponownie tak obficie kwitnie. Ja mam nadzieje ,że i wrzesień i październik będą jeszcze ciepłe.
I ogrody nas jeszcze pociesza.
Dziękuję za dobre słowa.
Pozdrawiam cieplutko
Pokazuj czekam napisz skąd. Do mnie dzisiaj dzwonili z Albamaru jeszcze mnie namawiali na jedną jarzmianka i wzięłam jeszcze coś tam. Trudno niech się dzieje jak szaleć to z przytupem.
Liście różnie zależy od wysokości trawy. Ostatnio 2 tygodnie temu jak wichura była to grabilam. W niedzielę eM wsiadł na traktorek i skosiła drobne posiekane jakieś tam zostają ale one się rozłożą.
Aniu też nie wierzyłam. Musiałam sprawdzić w necie tom w zależności od wielkości od 20 zł w zwyz. 20 zł to małe u ogrodnika donice jak większe wiadra i liście też duże.