Jasiu najserdeczniejsze życzenia Imieninowe, trochę spóźnione, bo nos cały dzień w wątku spotkaniowym, zagapiłam się , zdrówka życzę i jeszcze piękniejszych i ciekawych roślinek, jesteś dla mnie inspiracją w ich zdobywaniu
Ewo, szkoda, że Cię nie było....
Irenko, proszę....z wielką przyjemnością
Postawiłam stopę na pięknym kawałku ziemi...
Oto dowód, że tam byłam.......
To znak szczególny tego ogrodu...nie ma wąptpliwości gdzie spędziłam niedziele...
Zdjęcie z gospodynią, niesamowicie gościnną i serdeczną...
A to Kochana Madzia..., o której dostałam piękny prezent...kapelusz, buziak jeszcze jeden...
.....ma naprawdę duże rondo....
...a tu po zawodach
Na koniec, komitet pożegnalny, w okrojonym składzie...
Zakwita felicja gawędkowa porcelanka kwitnie ślicznie bratki wysiane na wiosnę mają być Rococo dzwonki większe przed domem kwitną tawułki japońskie fuksje, petunie
Postanowiłam najpierw zamieścić reportaż z puszczania wianków, ponieważ tylko ja robiłam z pełnym poświęceniem zdjęcia z tego wspaniałego wydarzenia. Była godzina bliska północy.
Mieliśmy do wyboru, albo wydanie hardkorowe : wejść do wody po schodkach i puścić wianki w tej rwącej rzece skacząc po skałach, albo przejść się spacerkiem po łąkach i puścić wianki w spokojnej toni...
Wybraliśmy wersję ze spacerem... Ale jak to się skończyło .. zobaczycie za chwilkę
Oto przygotowania, do wianków trzeba było dołączyć świeczki, stanęło na kleju kropelka