Witam Wszystkich!
upalny niedzielny dzień a mój M zabrał sie za robienie trejażu

Trzeba jakoś ukryć paskudę którą wymurował!! postawił jakiś ni to grill , ni to piec, ni inna cholera!
Koszmar! A ponieważ sam ostatnio stwierdził ,że to co zrobił -to straszny sen zduna -wymóżdżyłam ,że postawimy trejaż, pociagniemy pnące róże i jakoś to zakamuflujemy

Walczył cały dzień, będzie dokańczał popołudniami.Ale sie zawziął ,bo już nie może słuchać jak gulgoczę na to "murowane dzieło miszcza"


Jeszcze do zrobienia druga część,bo musowo trzeba odwrócić uwagę patrzącego -na
jak to nazywam -piec chlebowy!
Zastanawiam sie na jaki kolor ją pomalować ,do wyboru dwa:niebieski lub brązowy?