Witaj Marto, nie tylko u Cieie nędznie rośnie, u mnie też po mimo stosowania EMów i biochumusu, to w sumie rosną tylko te co lubią wodę, czyli trawy, hosty, liliowce, to nie powiem wybujały aż nie mogęoczu nacieszyć ale reszta to masakra, warzywa moje wyglądają jak by był początek maja. Przyjmij spóżnione gratulacje ale dzięki temu że spóźnione,to lecę z dopiero rozwiniętym wczoraj moim pierwszym liliowcem. Teraz to się zacznie u mnie. Pozdrawiam Cię.

I jeszcze jedno cudeńko ostatni nabytek - po drugiej z koleji przecenie nikt nie chciał wziąść tego cuda........moja MALUTKA SZKLARNIA włożyłam już do niej doniczki...... jest tam oczywiście odpowiednia wertykulacja powietrza

Konstancjo pomysły masz gustowne - ja twą werandę już kofam
Biała będzie,czy złamany błękit,a może seledynowa ?
Apropo ilości zdjęć...strasznie nam je dawkujesz - o poprawę proszę
Pozdrawiam.....Lena

Poniosło mnie....

Chciałam tylko przymierzyć i jak wpadło to teraz siedzi i wyjść nie chce...muszę z mężem wydostać donicę lub samo drzewko gdzieś wsadzić a tam wkomponować bluszcza i coś wysokiego....
Co Wy na to?

Wiciokrzew w kąciku biesiadnym zaczyna kwitnienie kupiłam jako powojnik! (hmm widac że jednak nie jest ) w zeszłym roku.

Moje dzisiejsze zbiory moja pierwsza sałata ! rzodkiewki, truskawki i poziomki teraz doceniam co to własne warzywa i owoce Dla niektórych to śmieszne, macie takie wspaniałe warzywniczki od lat......dla mnie to wielka radość zjeść coś swojego

I jeszcze jedno cudeńko ostatni nabytek - po drugiej z koleji przecenie nikt nie chciał wziąść tego cuda........moja MALUTKA SZKLARNIA włożyłam już do niej doniczki...... jest tam oczywiście odpowiednia wertykulacja powietrza



Pływa niczym ryba w wodzie, pewnie robi to na codzień.
Poskarżymy się jej mamie że ta zaba ciągle kłamie.
Gdy to mama usłyszała to się bardzo rozgniewała.

Oczy faktycznie karconego dziecka .................... aż mi serce zmiękło i dla takiego psotnika bym wybaczyła

A brzydkiej róży bym Ci przecież nie dała w prezencie

Pływa niczym ryba w wodzie, pewnie robi to na codzień.
Poskarżymy się jej mamie że ta zaba ciągle kłamie.
Gdy to mama usłyszała to się bardzo rozgniewała.

u mnie dziś na początku meczu niebo tak wyglądało
w powietrzu dymiło zwycięstwo Niemców
pozdrawiam kibiców