Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie
20:45, 07 lut 2025
Siarkę pylistą kupisz w niemal każdym ogrodniczym i w internecie też
Parę słów o occie. To jest cyrk z tych, które ktoś kiedyś wpóścił w internet, a ludzie uwierzyli. Chyba nawet tu na ogrodowisku, jakiś chemik policzył, że aby zakwasić ziemię octem, trzeba by go wylać kilkadziesiąt litrów na metr kwadratowy. No, ja sobie nie wyobrażam jak wielką krzywdę można zrobić glebie w ten sposób. Nawet jeśli będą padały pokaźne deszcze, które wiadomo, że wypłukują z gleby jej różne składniki.
Podobne bajki o wartości dla zakwaszania gleby pod rododrendrony są opisywane jeśli chodzi o chleb i kawę. Ani jedno ani drugie nie zdoła zakwasić w wystarczającym stopniu.
Do nawozów zakwaszających (mineralne nie są sztucznymi!!!) zalicza się:
Siarczan amonu - jest to silnie zakwaszający nawóz o najszybszym działaniu spośród nawozów siarczanowych. Poza zakwaszaniem, jednocześnie wzbogaca glebę w azot i siarkę. Jako nawóz azotowy możemy go stosować jedynie przedsiewnie (czyli np. wiosną tuż przed wysianiem nasion) lub pogłównie (czyli do nawożenia już rosnących roślin). Nie nadaje się natomiast do stosowania jesienią podczas przygotowania gleby do wiosennych zasiewów czy nasadzeń, gdyż przez zimę azot zostanie wypłukany w niższe partie gleby. Orientacyjne dawkowanie siarczanu amonu pod rośliny kwasolubne (iglaki, borówki, azalie, różaneczniki) wynosi 30g/m², przy czym dawkę tę dzielimy na dwie porcje - połowę daje się wiosną tuż przed ruszeniem wegetacji, a drugą połowę na początku czerwca.
Siarczan potasu i siarczan magnezu - nawozy te, poza efektem zakwaszenia gleby, wzbogacają ją w siarkę i - odpowiednio - w potas i magnez.
Warto wiedzieć!
Dobrze jest stosować jednocześnie wszystkie 3 wymienione tu rodzaje nawozów siarczanowych dla uzyskania efektu kompletnego nawożenia (wzbogacenia gleby zarówno w azot, fosfor, jak i magnez). Dokładne ich dawkowanie powinno jednak być ustalone na podstawie badania gleby i potrzeb nawozowych poszczególnych roślin ogrodowych.
Siarka pylista lub granulowana - stosuje się ją poprzez wymieszanie z wierzchnią warstwą gleby. Na efekt zakwaszenia trzeba czekać jednak długo, gdyż siarka w tej postaci bardzo powoli rozpuszcza się w wodzie.
Kasiu, to co na fotce wyżej to już resztówka...to pikuś...
A było tyle...fotka niżej to pokazuje...widać po wielkości piesy sąsiada, to owczarek szwajcarski...duży pieś...
![]()
Ewa, róże już przekwitły, kończę ich przycinanie, ale u mnie już jest pełen rozkwit tych wcześniejszych hortensji, więc wstawiam trochę zdjęć
taki mam widok z okna
![]()
![]()
![]()
![]()
Zdjęcia hosty dla Joli![]()
Na pierwszym zdjęciu, duża hosta a u jej stóp, żółta mała kępka hosty mysie uszka, obok niej dla porównania rośnie kopytnik, a z drugiej strony, trochę słabo widoczne, dla porównania kępka cyklamenów.
Na drugim zdjęciu to samo, ale wcześniej, jeszcze zielone liście, hosta przy żółtym liściu. Mam ją w notatkach zapisaną jako Mini Frost mysie uszka
Tu jak kwitła.![]()
A tu tak trochę widoczna przy kopytniku. Mało fotogeniczna jest,
musiałam ją trochę poszukać![]()
Patrząc na te zdjęcia, to kopytnik bardziej się rozpycha niż ona
Ciemiernik biały dziś
![]()
![]()
Przebiśniegów mogę Ci trochę dać. Myślałam, że cyklamenami tez moge sie podzielić, ale okazało się, że to są bulwki, z których wyrastają kwiatki jak w wianuszki, stąd myślałam, że mam ich więcej. Mam pierwsze siewki, bo one podobno ładnie sie rozsiewają. Zobaczymy co bedzie dalej
Jola, wiosną lubię każdy kolor. Żółty właśnie teraz cieszy oczy, bo nie jest bury
Kupuj cyklameny. W Twoim lesie będa wyglądały rewelacyjnie.
Jak pisałam Ani, myslałam, że moge się podzielić, ale niestety na tyle liści są zazwyczaj jedna albo 2 bulwki. Liście i kwiatki wyrastają dookoła tej bulwki.
Ale zaczęły się juz wysiewać. Pewnie za jakieś 2,3 lata będe miała ich więcej
Moje ciemierniki bardzo liche. Chyba ziemia zbyt kwasna
![]()
[/img]