Lenko, jesteś dla mojego ogródka zbyt łaskawa.Do ładności mu daleko,a zachwycać się to u innych mogę.Na przykład u Ciebie.
Ale mam,co mam.I nie narzekam.Kwiatek do wazonu jest, jakieś zieleni ny do kanapek też, a i owoce dopisują czasami jedne,czasami drugie.
Ale najważniejsze,że zajęcie jest, gdyby nie ogrody.....z nudów umrzeć by wypadało.......
Pozdrawiam.
Niestety, na to nie ma rady, haczka i pazurki.Co roku do czerwca jej mam pełno,potem jakoś mniej jej widać.
Najlepiej by było na przedwiośniu chemią,ale ...... tej nie używam,chyba w ostateczności.
Taka biała piwonia ,to i u Ciebie jest.
Zaczynają u mnie teraz królować lilie,róże i ostróżki,kolejność przypadkowa.
Po kilkukrotnych monitach otrzymałam paczkę z firmy Ogród Kroton. To co ujrzałam wewnątrz przeszło moje wyobrażenie. Pan właściciel po przesłaniu zdjęć stwierdził, że to tylko nieład w paczce i w jego ocenie materiał roślinny jest w porządku i nie ma sobie nic do zarzucenia.
Wydałam 360 zł i mam co mam
Napisałąm meila..z prośbą czym mam popryskać, aby uratowac hosty
A jak o hostachmówimy to wstawie moje dwie kępy..zdjęcie nocne... i chę taką mieć z tej chorej wokół katlapy...... ale chyba za mało zamówiłam.... nie mam ochoty czekać na efekt 5 lat..poza tym nie mam ochoty potem ich dzielić..... by zagęścić..posadzę przy korzeniach katalpy, a potem nieswskazane jest grzebanie przy korzeniach drzew... wiec jak tylko dostane odpowiedż ze sklepu..to domówię więcej.... ....
no widzę jakieś plamki, pewnie drobiazg, no maja przecież certyfikat a u ciebie na glinie zaraz zaszeleją!
Wow, ta ostatnia niesamowita
Twoja wypatrzona Orange...jest super..na tak młodej roślinie widać już te wszystkei kolory na listkach
I wypatrzona przeze mnei Dragon cośtam..czyli ostatnia też jest miodzio...
Natomaist June.. mnie niepokoi.. niby maja certyfikat... ale podejrzewam, że t ota mokra pogoda.. powoduje, że ąłtwo załpać grzyba....popryskam profilaktycznie i powinne wyzdrowieć...
Ta wygląda najgorzej....
Wielkość i jakość żurawek oceniam na 6. Dla porównania kubeczek po kawie..to miałąm pod ręką........ żurawki dopiero ropakowane wiec liście nieco sfatygowane..ale szybko się naprostują.... ani jeden listek się nie ułamał i nie pogiął...
A teraz 3 rodzaje zamówionych host ..wielkosć nie powaliła może na kolana...ale mieszczą się w standardzie.. mogę mieć powalony gust, bo u mnie w szkółce sa dość duże sadzonki.... ale niestety tych odmian nie mają..dlatego zaryzykowałam.....
Jedyna rzecz która mnie niepokoi, to na funkii JUNE są rdzawe plamki.... jak się przyjrzeć to widać.... ale poza tym wyglądają ok.... chyba dostaną jakieś lekarstwo anygrzybowe, bo niestety pogoda sprzyja chorobom.... Gdyby nie te plamki też dałabym ocenę 6..a tak ..wstrzymam sie z oceną. Pozostałę domiany host bez żadny niepokojących oznak..
Moje wczorajsze zakupy.... tyle udało się wstawić do malutkiej osobówki... nie liczę zakupów spozywczych i rzeczy do pracy..... po ułożeniu okazało się, ze jeszcze jedna doniczusia by weszła...ale padało i nie chciało mi się wracać Rano M pędzi do pracy...na ostatniachwilę...otwiera auto..a tu takie akuku..... nie dość że spóźniony, to zapakowane auto...musiałbiedak t orozłądować... problem w tym jak to wyjąć by nie połamać...bo awantura rodzinna gotowa...
To najwyższe to hortensja Starbrust za 20 zł.
Przganiał kocioł garnkowi, a sam ......... widzę, że nadal rozciągasz ogród w szerz i wzdłuż [/quote
ja zwariuje jak nie przestaniesz ... tyyyle roślin ... kolorów ... gatunków ... Irenka teraz to ja rozumiem skąd w Tobie tyle endorfin ... tylko tak się zastanawiam skąd moje ???
Sposób zapakowania i zabezpieczenia oceniam na 6+. nawet najgłupszy kurier nie byłby w stanie tego zniszczyć....dwa płaskie kartony, sklejone do kupy..każda roślina opisana i super zabezpieczona....