Diana- ślicznie, dziękuję bardzo.
Niestety już zagospodarowałam posiadane roślinki.
Projekt , projektem a ostatecznie wyszło zupełnie inaczej.
Postaram się zrobić dzisiaj kilka zdjęć.
A na razie moje pelargonie:
- te z zimowanych sadzonek
Mozliwe ,że w przyszłości powstanie tu bagienko i tylko dzikie róże w asyście traw i innych dobrze komponujących się z naturą. Moim zdaniem bezpretensjonalne i piękne .
Kulkowałam wczoraj krzaczory bukszpanowe na nową rabatę z wiśniami umbraculifera . Oprócz kulek z bukszpanu będą tam trawki - chyba carex evergold albo złote hakone (ale nie mogę ich nigdzie dostać). Podpowiedzcie jak te kule ustawić - nie chciałabym znowu w rządku... Może tak porozrzucane pod wiśniami a pomiędzy nimi trawki? Taka mała przymiarka, ale na razie za mało kul. Podpowiedzcie plisssss!!!
A to jedna z kulek w trakcie kulkowania - moja głowa obok dla porównania wielkości
Nie jestem specjalistą,ale myślę, że z całą pewnością...... to niestety nie jest grandiflora
Mi wygląda na Anabelkę patrząc po liściach, pędach i pączkach
Jak już tu jestem to od razu proszę o opinie dobre duszyczki.
Przy siatce rosną thuje. I teren z przodu domu mamy nieco podniesiony, jak się idzie do tyłu to on się wyrównuje powoli.
Tak to wygląda - uwaga, zdjęcia dla ludzi o silnych nerwach, wybaczcie ale deszcz uniemożliwia mi wyplewienie tego...
Ta część ŻÓŁTA - mąż łopatą "wyprostował", bo skarpa sięgała aż do siatki i ziemia obsypywała się na zewnątrz
CZERWONA - jak widać skarpa, i dalej NIEBIESKA, na prawo od thuji też jest część skarpy.
jak widać iglaki rosną sobie na skosie. im dalej w ogród (zdjęcie robione na początku) to skarpa staje się coraz mniejsza, aż na końcu staje się płasko.
Problem jest w tym plewieniu - setki żywotników - od wiosny było juz 2 x plewione...
Pomyślałam, żeby posadzić tam coś niskiego, płożącego, zadarniającego i wtedy tego plewienia będzie mniej.
NIe wiem tylko czy sadzić tylko na tym ukosie, czy tez na płaskim (ŻÓŁTE)
Myślałam o karmniku, floksach, rojnikach, trzmielinie - tą będę musiała pilnować i przycinać.
Może fajnie wyglądałoby to jakby posadzić te roślinki w takie plamy.
Miejsce cały czas nasłonecznione.
Na modrzewiu wczoraj dawał koncert jak się nie mylę kos.Wiele ptactwa krąży w okolicy bo obok nie brakuje dojrzewających czereśni.Nie mam szczęścia do ostrych ujęć kosów
Ciesze się, że od paru dni pada ale z drugiej strony... przydałoby się co nieco poplewić znów...
I do tego wczoraj popryskałam mszyce na wisni 'Umbraculifera' i na buku 'Purple Fountain'.... i za godzinkę znów zaczęło padać... do powtórki...
Dzis raniutko wyskoczyłam na pobliski ryneczek i zakupiłam 12 szt ostróżek za 5 zł (z ciekawości zajrzałam do pobliskiej szkółki o połowę mniejsze, niekwitnące były po 6,5 zł
I nie wiem czy sadzić je już w docelowe miejsce - bo darń nie zdjęta... - czy na przechowalnik i przenieść na wiosnę...
A jeszcze po przeczytaniu ostatniej "Magnolii" napaliłam się na piwonie drzewiastą... rosłaby sobie w sąsiedztwie tych ostróżek...
Zdjęcia rewelacyjne. Chyba całkiem spory jest Twój ogród.
Witaj ,dziękuję za wizytę w moim ogrodzie.Mój ogród ma 3 tys m kw./100x30/ .Na stumertowej ścianie ,więc od boku jest wjazd i tu jest część bardziej ozdobna.Tu miał stanąć dom i ta częśc miała być bardziej reprezentacyjna.Dotychczas pozostała duża przestrzeń w domyśle "letnim salonikiem" pod Katalpą oddzielona od reszty ogrodu ekranem w półkolistej formie.Zwężenie i przejście zaznaczone stożkowatym Świerkiem białym zapowiada przejście do "serca ogrodu-ogrodu zapachów i barw" w formie kulistej z dużą Akacją -symbolem rodziny pośrodku.Z serca ogrodu na prawo przechodzi się w strefę leśną -dziką ale ozdobną a na lewo do sadku osłoniętego Thujami z kwitnącymi krzewami na ich tle.Na wprost z"serca ogrodu " wychodzi się na polankę i ta część w moim zamyśle ma być najbardziej dzika zwłaszcza że przystaje do ściany zagajnkika /dęby,leszczyny/.Można powiedzieć ,że mój ogród jest dopiero na pewnym etapie konsekwentego tworzenia w/g mojego zamysłu.Jest w nim jeszcze b.wiele do zrobienia ale wszystko w ramach naturalnego charakteru.
no, wszystko było fotografowane... nawet ...buty
więc mam zagadkę...czyje to buciki/buty ?
...sama bym absolutnie nie odgadła wszystkich... a nawet większości
Buty i torba Goniak
Buty i torba wybitnie ogrodowiskowe....
Próbowałyśmy nawet zidentyfikować kwiatki na moich butach
Musisz nabić mocny, gruby kołek drewniany lub metalowa rurkę w pewnej odległości od drzewa i zrobić odciąg .
Należy to jednak robić stopniowo, z wyczuciem a nie na raz.
Co pewien czas napinaj linkę coraz bardziej i drzewko powoli będzie wracało do pionu.
Świerk ma pień około 20 cm średnicy. Metalowa rurka lub kołek drewniany musiałby być naprawdę spory, podobnej średnicy, tylko jak taki skombinuje to potem jak go wbić, takiego ogromnego? Myślałem o czymś takim, na dole są kotwy, i napinacze.
Na dole też coś musi być osadzonego..... i siłą wyrywajaca te kołki będzie nie mniejsza niż przy naciągu w większej odległosci od drzewa..... naciąg w 3 kierunkach.... gdy drzewo pochylone w jednym kierunku....... z punktu matematycznego.... może czegoś nie rozumiem..
Goniak dobrze radzi.... też tak prstuję drzewko bo się pochyliło z czasem....
Nie będę robił tego w trzech kierunkach, zrobię w jednym lub w dwóch, wstawiłem zdjęcia, żeby mniej więcej pokazać jak wygląda mocowanie do kotw.