To listopadowy numer. Zaraz zobaczę czy już jest. Październikowy jeszcze u mnie nie przeczytany lezy.
Jak jest coś ładnego to należy się chwalić. Niech każdy kupujący nacieszy oczy.
Śnieg już u was u nas zimno. Oj w zeszłym roku inaczej pogoda wyglądała słoneczko świeciło i kolorki ładne były.
Juka piekna.
Właśnie w zeszłym roku chyba nawet pokazywałam na moim wątku o tej porze kwitła taka sama u nas przy kościele. Pójdę dzisiaj to popatrzę co z nią. Chociaż nie kwitnie na tej samej rozecie. Wypuszcza nowe.
Jak przekwitnie trzeba ją usunąć żeby nie obciążała korzenia i wypuściła od korzenia nowe usuwasz tylko rozetę górkę korzenia nie. Mozesz to zrobić wiosna.
Chętnie bym się zapisała na rozdawnictwo, ale u mnie klimat dosyć ostry wiatry mroźne, chyba, że na osiedlu w za uszy.
Ja w tym roku duzo tulipanów nie sądziłam więcej czosnków, narcyzów i hiacentow już posadzone. Tyle deszczu to mogą znowu zgnic. Jak nie urok to....
Pojadę jutro to zobaczę co tam się dzieje.
U nas bum cebulkowy odbywa się od końca sierpnia. Teraz to już resztówki markety, szkółki nie sprowadzają nowych boją się zostać na zimę z towarem który nie będzie sprzedawany wiosna.
Jeszcze w liliach jest wybór.
U nas psychoza wirusowa, deszczowo i zimno.
Taki ubaw miałam z gęsiami dzikimi kilka lat wstecz jak wiadro wystawiłam z wodą. Siedziały jedna na drugiej
Przyszłam od TAR. Nie zależnie jaka metoda robią powiedz temu prymitywowi, że nie powinno cieknący. Źle położyli blacharske i nie uszczelnili to jest główny powód przecieków przy kominie.
Łanu kwitnących jezowek delicious candy jeszcze sie nie doczekalam. Na razie budują swoje krzaczki i pojedyncze kwitną. Oceniam sam kwiat ma piękny kolor taki jak lubię i dlatego napisałam rzecz gustu. W przyszłym roku może już będzie co oglądać.
Kupiłam i inne malenstwa - delicious Nugat, pink bonbon, kismed intense Orange (bardzo ładny kolor) to moje początki jezowkowe. Jak to będzie z uprawa zobaczę.
Jak na razie najładniejsze krzaki budują delicious candy i kismed int orange (jak chcesz zobaczyć to wstawiłam na moim wątku 2 szt krzaczków).
Gdzie kupowalas bodziszki w takiej masie. Są bardzo ładne.
Pracy dużo odrobiłas efekt kwitnący będzie w przyszłym roku. Taki to nasz żywot. U nas lało i znowu leje zimno.
Poklada sie wszystko co wyzsze a nawet rozchodniki .Może jeszcze słoneczko zaswieci .Idę zaraz sadzić tulipy bo wszystkie cebule czekają na posadzenie .
Joasia przed chwilą zobaczyłam odcinek o Twoim ogrodzie jest przepiękny.
Te stare mury poniemieckie porośnięte pnącymi różami i innymi pnączami cudowny.
Ponieważ nie określasz się skąd jesteś a w odcinku miejscowość Bojków.
Ileż razy przejeżdżałam przez ten Bojków z Przyszowice do Gliwic.
Tak kochana zna się te tereny. A wiesz czytając twój wątek myślałam, że masz ogród na Mazurach.
Piękna zmienność nasadzeń. Przed ogrodek bomba.
A co Dorotka zamawiałas? Ja to chyba jeszcze raz zamówię. Oni od poniedziałku wysyłają jutro czwartek to dojdzie chciałam jeszcze trawy. Fajne babki tam zarządzający dzwonią do mnie jakieś punkty mam do odebrania. Zawsze im mówię,jak coś będzie nie tak to im odeśle fot narobię i wyśle w świat. Śmieją się i mówią, że je terroryzuje. Wysyłają ładne sadzonki więc jestem zadowolona.
Trawy bo wiosna trawy nie wyrośnięte teraz mają jeszcze liście nie przycięte.
Ta Larisa jakaś duża u ciebie nie przycinasz jej? Wg opisów to ma 80 cm wzwyż u ciebie widać, że wysoka.
Przeczytałam p tym kulkowanie muszę wypróbować na różach wiosna.
Wiem że nie możesz, moja Mają opieki bezalkoholowe pije i zadowolona.
Chyba do strachliwych nie należysz.
Elu ja przez tą chorobę to zapomniałam jak alkohol smakuje - nie wolno mi nawet drinka.
Miło mi, że tak sądzisz. Na pewno będę się starać.
Tak na zdjęciu cytowanym przez Ciebie to Larisa obsypana kwiatuszkami całe lato.
Pozdrawiam
Dorotka
U ciebie to za każdym razem uczta dla oczu.i ducha.
Co się martwisz dobrze będzie z tym nagraniem.
Przygotuj się jak potrafisz nie masz się czego wstydzić masz pięknie.
A jak coś tego to kielicha jeśli możesz.
Ta róża to larisa
U nas leje jak cholera. Po tym deszczu to mało co zostanie normalnego w zeszłym roku o tej porze to było ładnie.
U ciebie zawsze elegancko.
Piszesz, że masz osobistą hortensje wanilke.
Ponieważ mam ich kilka też bym chętnie rozmozyla przez patyczki.
Widzę, że dosyć pokaźne patyk wsadzilas.
Pokaż go z bliska to w tym roku posadziłas. Ja w tym roku odkłady zrobilam. na wiosnę sprawdzę czy puściły korzenie.
Ja w sumie mam 2 trójsklepki.Ale ta fioletowa lepiej rośnie i kwitnie.
A żółta tylko jednym kwitkiem w tym roku zakwitła
Wyobrażam sobie, ze do lepszego efektu trzeba więcej roślin.
Ta fioletowa, nawet ładnie mi się rozrosłą.
U mnie wczoraj tylko padało. Dzis już było słonko, potem chmurki i duzy wiatr. Ochłodziło się znacznie.
A jeszcze tego ciepełka się chce , oj chce.
Czego i tobie i sobie życzę