Witaj Sebastianie! I ja choć nowa w tym gronie przyłączam się do życzeń urodzinowych! Wszystkiego naj........., żeby spełniły się wszystkie Twoje marzenia i plany.
I przesyłam wirtualnie :
DLA SEBKA
P.s.Nadziwić się nie mogę, że masz dopiero tyle lat? Naprawdę? Cudownie mieć tyle lat!!!!
Oby moja 16 letnia pannica trafiła na tak fantastycznego chłopaka, jak Ty. Tyle w Tobie dojrzałości i pasji. Jestem pod piorunującym wrażeniem
Witaj Jabeska ja juz jestem pierwszym zdjeciem zachwycona, czuje ze pokazesz nam przepiekny ogrod, czekamy na zdjecia. A ogrodzenie i sciezka zapiera dech w piersiach, czuje ze moj maz bedzie podgladal twoj ogrod. Zapraszam w odwiedziny do mnie
Super. Wreszcie sie dowiem jakie rosliny mam w ogrodzie. W 90% nie mam pojęcia jak one się nazywają. Jestem w sklepie i jak ta sroczka biorę to, co mi się podoba.
też tak miałam, ale pod wpływem forum powoli się to zienia
ostróżka piękna
tu przed tarasem bedzie tylko ciurkadelko i juz jakies niskie płożaki
nie wiem czy mi sie przyjmie, jak myślicie ??
mam jeszcze małe sadzonki to od mego brata który właśnie wykopuje wszystko co ma , wzieli działkę w dzierżawę i takie tam cuda maja
a tak poza roślinkami to pewnie słyszeliście o tym pożarze zakładu kośmetycznego
to u mnie masakra też tam kiedyś pracowałam w kontroli jakości
nic nie zostało tylko jedna hala stara co ja w niej właśnie pracowałam
około 500 -600 ludzi straciło pracę
a szef poświęcił całe zycie temu zakładowi jest załamany
szok
W lewym narożniku posadziłam 3 hortensje limelight:
Moja myśl na dzień dzisiejszy to dosadzić 'w środek' fioletowe drzewko (śliwa wiśniowa pissardi?) i zrobić przy niej zawijasek powtarzający linię trawnika - i na tym pomysły się kończą...
W prawym narożniku posadzę tą annabelle i za nią może nie drzewko, tylko w samiuśkim rogu miskant olbrzymi? Myślę sobie, że może do tych 3.5-4 metrów dobije, a już taka wysokość mnie satysfakcjonuje. Po drugie nie będzie śmiecił za ogrodzeniem. Po trzecie może nieźle wyglądać zza hortensji?
A to doświadczenie mojego męża. Posadził figę i co dalej..... nie wie. Powiedział, że na zimę będzie ją zabierał do sypialni. Ona rosnie jak głupia i już ma nawet owoce. Podlewa ja tylko deszczówką i zrobił wyściółkę, pierzynkę ze skoszonej trawy
mam problem z moją wielką trzmieliną od rodziców - bardzo odchorowala bidulka przeprowadzkę do mnie, zrzucila większość liści i teraz prezentuje sie marnie:
To co zostało żyje, puszcza nowe świeżutkie przyrosty i teraz jestem w kropce co dalej...odbije z tych suchych gałązek? zostawic je czy ściąć? a jak zetnę to od dołu pusci nowe gałęzie??
Na pocieszenie - moja kuchenna królowa, wykopana z ogródka czeka na nowe miejsce do panowania
Że robić się nie chciało to ja ich nawet rozumiem, ale wierz mi, z palcem w oku stać by ich było na wynajęcie firmy ogrodniczej, ja o remoncie domu już nie wspomnę. Tutaj ludzie wynajmują ogrodników nawet jak mają 3m żywopłotu do przycięcia na powierzchni 5m2. Nie wszyscy, ale bardzo wielu. A Państwu było po prostu wszystko jedno. Ale masz rację - dzięki temu mam ławeczkę bo porządną to by ze sobą zabrali. I powodzenia z szufladami!
A japoński ogródek wkrótce będzie na tapecie, bo na razie tam jest składowisko i góry ziemi do wywiezienia. ALe wszystko w swoim czasie
Oj to w takim razie czekam na ten kacik - bo na mnie czeka do obsadzenia i zaaranżowania japońska skarpa...mialo być jesienią, będzie raczej wiosną
Idę walczyć z szufladami
A to nie wiedziałam! No to możemy sobie razem projektować Ja na razie mam tylko ogólną koncepcję - ma być oszczędnie i klarownie, spokój, cisza, bez fajerwerków. A jak to się skończy to zobaczymy
Tylko muszę w to wkomponować strumyk jakoś i klon palmowy, dodać trochę koloru cebulowymi i karmnikiem...
Ale generalnie mają być różne kule, male i duże, z kosodrzewiny, sosny, trzmieliny,bukszpanu...trawy
Ha,ha! Ja też mam te obrazki skopiowane! I mniej więcej też tak chcę! Nawet kamienie już mam zgromadzone. I górka będzie. ALe czy to się da tak ładnie zrobić to mam obawy. Przede wszystkim szukam ciągle czegoś zamiast mchu bo już wyczytałam, że ma szans, żeby mec się utrzymał. To znaczy trzeba by zatrudnić firmę specjalizującą się w takich aranżacjach, a to sa tutaj bajońskie sumy i w ogóle nei wchodzi w rachubę. Karmnik jest oczywiście na liście, ale chyba będę szła bardziej w żwir. Ale te obrazki to faktycznie fantastyczne!
Że robić się nie chciało to ja ich nawet rozumiem, ale wierz mi, z palcem w oku stać by ich było na wynajęcie firmy ogrodniczej, ja o remoncie domu już nie wspomnę. Tutaj ludzie wynajmują ogrodników nawet jak mają 3m żywopłotu do przycięcia na powierzchni 5m2. Nie wszyscy, ale bardzo wielu. A Państwu było po prostu wszystko jedno. Ale masz rację - dzięki temu mam ławeczkę bo porządną to by ze sobą zabrali. I powodzenia z szufladami!
A japoński ogródek wkrótce będzie na tapecie, bo na razie tam jest składowisko i góry ziemi do wywiezienia. ALe wszystko w swoim czasie
Oj to w takim razie czekam na ten kacik - bo na mnie czeka do obsadzenia i zaaranżowania japońska skarpa...mialo być jesienią, będzie raczej wiosną
Idę walczyć z szufladami
A to nie wiedziałam! No to możemy sobie razem projektować Ja na razie mam tylko ogólną koncepcję - ma być oszczędnie i klarownie, spokój, cisza, bez fajerwerków. A jak to się skończy to zobaczymy
Tylko muszę w to wkomponować strumyk jakoś i klon palmowy, dodać trochę koloru cebulowymi i karmnikiem...
Ale generalnie mają być różne kule, male i duże, z kosodrzewiny, sosny, trzmieliny,bukszpanu...trawy
Super. Wreszcie sie dowiem jakie rosliny mam w ogrodzie. W 90% nie mam pojęcia jak one się nazywają. Jestem w sklepie i jak ta sroczka biorę to, co mi się podoba.