Bardzo dziękuję za odwiedziny i zainteresowanie moim problemem. Agatko te okazy nie do końca trafione z miejscem i w tym cały ambaras. Co do suni, to od małego jest uczona, że w ogródku samodzielnie nie wolno kopać, ale w momencie jak widzi mnie kopiącą to pcha się do roboty - uwielbia zaglądać do wiaderka z chwastami i próbuje coś "zwinąć". Nie nazwałanym jej szkodnikiem...i oby tak zostało.
Sebku dzięki, że do mnie zajrzałeś. Wiem, że masz świetne pomysły. Też myslałam, żeby postawić tam ławeczkę lub jakąś huśtawkę z markizą (tam jest cały czas słońce), problem w tym, że te płożące rośliny mają po 60-70 cm i myślałam o ich usunięciu (przesadzeniu w przejściu między przodem, a tyłem domu), może zostawiłabym jedną - tą najbliżej szmaragdów?
A tych hortensji ile posadzić? I co ze słońcem? Nie będzie im przeszkadzało?
Ozz ten zielnik jest w takim zakamarku gdzie go faktycznie nie bardzo widać, ale podnosząc rabatkę musiałabym zakopać nogi winogronom, jak myślisz dałyby radę? Zawsze to ciekawy efekt by był?
A na jaką wysokość ją podnieść? może pomyślę nad tym - bardzo Ci dziękuje.
A co zrobić z tą thują po prawej i bukszpanami za nią? Gdzie znaleźć dla bukszpanów miejsce?
Na tym zdjęciu widać moją walkę z chwastnicą - wyryłam niezłe rowy w mojej trawie
Wszystkim miłego dnia życzę Do wieczora...a teraz do remontów
Hej Kinia! Przy tak dużym terenie bez solidnego 'biznes planu' się nie obejdzie Jeśli mogę coś doradzić, to przed budową sadź rośliny niewymagające szczególnej, czy też systematycznej uwagi, bo... budowa domu jest dość absorbująca Trzymam kciuki i pozdrawiam i jest jeszcze ktoś, kto zainteresował się Twoim awatarkiem
no i te żurawki które sadziłam wczoraj, kontrast miał być większy nie podoba i się!
Słowem wyjaśnienia od lewej mają być tam po łuku żurawki z dwóch stron, pomiędzy nimi żwirek z ciurkadełkiem dalej rh, śliwa wiśniowa, serb, hortensje i znowu żurawki.
próba zasłonięcia ochydnego murku może kiedyś cisy urosną... w projekcie były tu kule bukszpanowe ale stwierdziłam że jeszcze brdziej będą przyciagały wzrok na to paskudztwo i zrobiłam ekranik z cisa i dosadziłam żurawki
Migawki z ogrodu deszczową pogodą i kompozycje roślinne dla naszej inspiracji. Ogród słynie z przepięknych widoków i niesamowitych zestawień nie tylko kolorów ale też faktur
A hosty nazwy niestety nie znam, to z czasów, kiedy nie zwracałam uwagi na nazwy no i ze szkółki gdzie nie bardzo podpisują
Dorobiłam zdjęć spóbuję zidentyfikować
Wszyscy mamy pewnie ten samproblem. Codzienne burze sprawiły, że preparaty przecigrzybowe są niemal co dzień w użyciu - pojawił się mączniak na azaliach, plamistość na różach. Na cukinie grzyb urósł mi w jedną noc jakby pokrył się watą
bardzo się cieszę, że znalazłam ten wątek (Moniczko dzięki za linka)... wspaniały dom i wspaniała kobieta z determinacją i wiarą w siebie ... powstaje miejsce, w którym chce się usiąść w fotelu i po prostu być ...
przeszłam dziś od 1 do ostatniej strony ... te okiennice ... gołębi kolor domku a nade wszystko tarasik pod daszkiem to moje marzenia ... ... właśnie realizuję małą werandę przed domem ... prawie skończona i strasznie cieszy ... mam pytanie odnośnie drewnianych słupów ... impregnowałaś je przed malowaniem ... no i jaką farbą malowałaś ... ja myślę o Flugerze ... ... no i tarasowe dechy ? ... jak je wykańczałaś ? ...
Przepraszam ze tak póżno ci odpisuje Konstancjo ale to z powodu mej nieobecności .Dziękuje za miłe słowa ,ciesze sie ze podoba ci się mój dom Troszkę się przy nim napracowałam to fakt ale warto było Jeśli chodzi o deski tarasowe to są ze zwykłej sosny 28 mm grubości suszonej w suszarni oraz heblowanej .Zrobiono mi je na wymiar .Deski nie są ryflowane bo nie chciałam tych rowków na zewnątrz Bardzo w nie wchodzi piasek co nie jest zbyt komfortowe .Moje są gładkie i nie są sliskie .Na tym zdjęciu jeszcze nie widać ale mam już pomalowane .Malowałam 4 razy farbą Aidol HK-Lasur firmy Remmers Tą samą farba mam pomalowany domek drewniany To farba wodna specjalna do drewna niemiecka. Moja jest w kolorze popielu ale są wszystkie dostępne kolory Nie znam twojej farby wiec trudno mi się odnieść do jej wyboru.Swojej tez nie znałam ,polecił mi ją pan u którego kupiłam domek z drewna On nie był impregnowany, ta farba jest również impregnatem Natomiast słupy o które pytasz sa obłożone tą sama deską co podbitka .dlatego dosyć dobrze to wygląda Poprzednie były surowe one pękają i nie są heblowane Coś trzeba było z nimi zrobić więc wymyśliłam ich przykrycie deską podbitkową.One były malowana tą samą farbą co okna, barierki ,drzwi ale nazwę mogę przekręcić bo nie pamiętam .Sikers czy jakoś tak .Dowiem się i podam ci prawidłowa jej nazwę.Koniecznie muszę zobaczyć twoja werandę.Z przodu domu tez mam niewielka werandę Po prostu je uwielbiam tak jak zadaszone tarasy.Można sobie siedziec pomimo deszczu i słuchać jego szumu do woli .Taki taras to swietne miejsce wypoczynku ,relaksu itd .Serdecznie pozdrawiam i zapraszam ponownie