malgocha1960 napisał(a)

Agus,szkoda,że nie mogłaś przyjechać,ale myśle,że jak twój M wróci to nadrobisz wszystkie niezaliczone spotkania.

Śliczności pozdrawiam Gosiu

Aniu,mam nadzieje,że w sobotę sie poznamy i pogadamy roslinnie.

Małgosiu bałam się psów ale po cichutku obejrzałam twój ogród ...jednym słowem Pięknie ....ciekawą masz begonię tą przed Pelargonią a Fuksje wszystkie masz czarujące...

Piękne kwiaty... Ta ciemna lilia to pewnie Landini, też uchowała mi się jedna... resztę chyba wyjadły nornice... mam nadzieję,że mi się rozmnoży ... na razie podziwiam Twoją Pozdrawiam

Piękną ją masz!
Moje dwie głowy wiatr potarmosił i połamane niestety reszta jakoś sie trzyma i mam nadzieję ,że więcej szkód nie będzie!

Alinko,witaj.Begonie i fuksje to mój konik.Ciekawe czy uda mi się wszystkie przechować przez zimę.

Agnieszko,masz rację,to landini.Mam ją drugoi rok i też drżałam wiosną czy odbije,bo sporo mi wyginęło.

Celinko,anabelka jest ze wszystkich stron podwiązana,ale nie wróciła do swojego pierwotnego kształtu,a ogrodowa jest niska,bo startowała praktycznie od zera.Dziwię,się,że na 9 sztuk ogrodowych ta jedna zaszczyciła mnie łaskawie dwoma kwiatami.

Dzisiaj w nocy i do popołudnia była straszna wichura.Lampa solarna na tarasie z wielką begonią przewróciła się,lampa uszkodzona,begonia niewiele.Wszystkie doniczki były powywracane,dziw,że wielki oleander nie połamał się.Zdenerwowałam się,większość kwiatów z doniczek jest już w ziemi,wszystkie petunie,lobelie ,jeszcze jedna taka noc,a werbeny też pójdą w ich slady.