Agnieszko, śliczna Twoja Zuzia Trafiła w dobre ręce szybko zapomni o tym złym człowieku.U Was będzie miała jak w raju bardzo ładnie rosną Twoje warzywka
Celinko, Małgosiu, Andziulko wiem, że rozumiecie mnie, bo macie takie sami podejście do zwierząt. Zuzia wprowadziła nowe życie do naszego domu i mimo dodatkowych obowiązków i tego, że nie daje nic zrobić w ogrodzie, bo skacze na ręce i ciągnie kwiatki, to cieszymy się, że jest z nami
Witaj Agnieszko, wpadłem z rewizytą do Ciebie i jestem zachwycony ogrodem. Nie byłem wcześniej tutaj a szkoda. Widzę że nie mieszkasz na miejscu, to nie dobrze że codziennie nie możesz oglądać tych pięknych widoków i wciągać nosem zapachów, czy są w planach przenosiny? Zauważyłem że jesteś skora do wymian, to fajnie bo mi też szkoda roślin wyrzucać na kompost. Ja założyłem sobie już szkółkę i od kąd zapisałem się na forum przybyło mi b. dużo roślin. Wcześniej byłem na innym forum ale na ogrodowisku jest super atmosfera. Trochę mam mało czasu na fo, bo działkę mam dużą i jeszcze firmę na głowie. Tak jak ASC, u mnie taka sama sytuacja. Będziesz u Ani, agnieszko? Ja na spotkaniowy nie zaglądam z braku czasu, ale jadę, wiozę cały samochód zielicha do nowego oczka . Ogród masz b. zadbany i wiele pięknych roślin już wpadły mi w oko ulubione prze zemnie irysy. Muszę przewertować dokładniej Twój wątek. Nie wspomniałem o super warzywniku, no to dopiero mam konkurencję. Obiecuję wpadać częściej. Rejon nie tak odległy ode mnie. Bywaj i życzę pociechy z działeczki bo jest nam to potrzebne, bycie z naturą w tym zwariowanym świecie to podstawa żeby nie skończyć w wariatkowie.
____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Robercie, miło mi że do mnie zajrzałeś. Wiem, że jesteś bardzo zapracowany, bo obserwuję Twój wątek i Twoje wpisy u innych. Podziwiam Twoją wiedzę i pracowitość... no i oczywiście ogród i zdjęcia, które w nim robisz Dziękuję za miłe słowa, które zawsze nas podbudowują i dają nam siłę Do Ani asc niestety nie będę mogła pojechać, bo pracuję w tą sobotę... bardzo tego żałuje Zawsze chętnie podzielę się z Tobą roślinami, jeżeli będziesz czegoś potrzebował. Mój warzywnik to żadna konkurencja, jestem całkowitym amatorem.... raz się uda, raz nie, ale fajnie patrzeć jak rośnie Faktycznie mieszkamy od siebie nie tak daleko, więc może kiedyś się spotkamy, byłoby mi bardzo miło poznać Ciebie osobiście. Pozdrawiam serdecznie
Agnieszko,Zuzia szybko bedzie wiedziała co jej wolno,a co nie.Moja Tosia po przyjeżdzie tak mi orała wszystko,że ja byłąm przestraszona co zostanie mi z ogrodu,a teraz strofuje jeszcze Melcię.
Też tak myślę, że musi się nauczyć... to jeszcze młody piesek, na początku bardzo się tam bała ale już się przyzwyczaja. Nie mogę jej spuszczać z oczu bo chowa się pod duże liście i nie wiem gdzie jest. Muszę też uważać, żeby nie wychodziła przez bramę na drogę.... chyba założę dodatkową siatkę. Jest jeszcze sprawa ptaków drapieżnych, których jest u nas bardzo dużo. Nie wiem jaki to gatunek, ale krążą nad polami bardzo często, czasem nawet trzy sztuki. Czytałam, że mogą zaatakować takie małe zwierzątko.
Widzę firletkę Agnieszko ja mam już trzy u siebie kwiecistą, chalcedońska i smółkę. Czy masz różyczkę the fairy, poszukuję badylka. teraz ukorzeniam róże zobaczymy jak mi pójdzie dostałem od Bogdzi badylki
Flammentanz. Jaką masz ziemię u siebie?
____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber