Hej, czyli znaczy młode nie spieszy się. W sumie słusznie - poczeka sobie to od razu na gotowe przyjedzie
A z tym dereniem masz całkowitą rację. Ja się długo biłam sama ze sobą i w końcu wygrałam - dereń będzie w wejsciu do miniogródka japońskiego. Tylko popatrz sobie na odmiany bo jest ich sporo. Ja szukałam na polskich stronach i jedyne co znalazłam do dereń kousa chiński i chyba jeszcze china girl. A tymczasem są ładniejsze, lepiej kwitnące odmiany. Popatrz sobie tutaj: http://www.esveld.nl/planten.php?categorie=heesters&letter=c&group=cornus&ppagina=5
i tam na dole strony są kolejne - w sumie chyba kilkadzisiąt.
Racja. Nawet w internecie taki... skromny wybór biżuterii ogrodowej. W porównaniu z zachodnimi sklepami , u nas to dopiero raczkuje. A ceny też niczego sobie... A jeden detal potrafi zrobic cuda...
Czekałam na zdjęcie tej jabłonki, pod którą zawsze widziała mi się ławka do posiadywania. Obskubałabym jej odrosty z pnia poniżej pierwszego piętra gałęzi od dołu, do niczego nie są potrzebne, a drzewo nieporzebnie się wysila.
Podziwiam rabatki i nowe nasadzenia.
Kasiu..to już wyższa szkoła jazdy.....
Cieszę się, że komuś moja pstrokacizna sie spodobała..mnie czasami zęby bolą jak na to patrzę ...
Wczoraj miałam tak.......
A dziś nie ma nic.... podopieczni mojego M. zżarły wszystko ... poleciałam sobie urwać..i obeszłam się smakiem..... Powiedziałam, że ma gonić szpaki, a on co????? Stwierdził, że zabroniłam mocno dokarmiać ptaki ....to sobie musiały poradzić same bez jego stołówki........
Aaaa - myślałem, że w ogóle po zimie nie ruszył - ale jak go teraz przymrozki ścięły to oberwij to co brzydkie i podlej choćby florovitem - powinien się opamiętać i znów cieszyć
Tak na całego do łysego oskubac, Sebek? bo tak muszę , no i mam stracha ale florovitu użyję, jak najbardziej. delikatnie...)
Nieee Jak jest część liści teraz sucha to tylko te części.