Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "AngelikaX"

Na zielonej... trawce :) 11:11, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Przy świerku faktycznie byłoby sprzątania, ale jodła wiem czy tyle tego sprzątania? Hehehe dba byś się nie przepracowała
Od nowa ... na przekór wszystkim 11:09, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
I ja ciekawa tych plecionek pokarzesz? Musiały być full wypas jak tak szły jak świeże bułeczki
Na zielonej... trawce :) 11:09, 15 gru 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
AngelikaX napisał(a)


A jaki jest powód, że nie lubi? Ja miałam kiedyś sztuczną trochę nam posłużyła, sosna i jak to sosna miała długie igły - ładna nawet ale przez te igły wszystkie ozdoby z niej zjeżdżały jak się trąciło choinkę (a przy małych dzieciaczkach wiadomo, że ręcę je świerzbią )


Bo się sypią i trzeba sprzątać. Jakby to on musiał to robić
Na zielonej... trawce :) 11:08, 15 gru 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
AngelikaX napisał(a)



spoko Aniu, a nie rozwalają Ci się te jabłka jak tak długo gotujesz?

No są bardzo miękkie ale skórka trzyma je w ryzach. Jeśli za bardzo się rozłażą to można wyjąć wcześniej. Przecież nie trzeba trzymać się kurczowo każdego przepisu.
Anna i Ogród 11:06, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Makao_J napisał(a)

Tak to duży plus gdy nie musisz mieszkać w tym bałaganie. Jeszcze gdyby ekipa przyszła i wszystko zrobiła w kilka dni to też da się przeżyć bo jedno sprzątanie ale u mnie eM robi sam i tylko weekendami więc sprzątanie mam cały czas od 5 tygodni. Dlatego mam dość.
Ale fakt wszystko takie nowiutkie będzie. To mnie pociesza.


oczywiście pochwal się rezultatem bardzo ciekawa jestem sypialni
Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 11:01, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
AniMa napisał(a)
Hehehe, mój eM stwierdził, ze pora coś z tym tłuszczykiem zrobić i przytaszczył wczoraj do domu rowerek treningowy...Na razie go omijam


My swego czasu mieliśmy atlasa, ławeczkę do ćwiczeń, sprzęt taki jakby narciarz, bieżnie elektrycza - na początku nawet poćwiczyliśmy trochę potem ta nasza prywatna sala ćwiczeń się tylko kurzyła więc sprzedałam wszystko (prócz bieżni bo szwankowała)

rok temu kupiliśmy nową bieżnie i na początku oczywiście szał, wepchnąć w kolejkę się nie można było tak do wakacji mniej więcej (bo za gorąco) poza tym do urlopu ćwiczyłam żeby jakoś prezentować się w stroju kąpielowym teraz też się kurzy. Ale postanowiłam poprawę po nowym roku: bieżnia i skalpel 2 Chodakowskiej (ćwiczyłam z nią kilka miesięcy i super się czułam )
Ptasi gaj 10:55, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Jakie fotki, ogród piękny ale ta trawa jaka wypaśna, soczyście zielona chcę wiosny!
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 10:52, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Ten wianek z mchem bardzo mi się podoba, napatrzeć się nie mogę
Na zielonej... trawce :) 10:51, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
ps. Bardzo podobają mi się sztuczne do złudzenia przypominające żywe, te z kauczukowymi gałązkami (z symbolem pu lub pe) ale cena powala - szkoda mi dać 500zł na choinkę - rozejrzę się po nowym roku może będą przeceny
Na zielonej... trawce :) 10:46, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Makao_J napisał(a)
Zazdroszczę wam tych żywych choinek. Też bym chciała spróbować ale mój eM nie lubi i dostał białej gorączki jak wspomniałam. Może wspomnę za rok znowu i potem za rok znowu to może za 3 lata ustąpi


A jaki jest powód, że nie lubi? Ja miałam kiedyś sztuczną trochę nam posłużyła, sosna i jak to sosna miała długie igły - ładna nawet ale przez te igły wszystkie ozdoby z niej zjeżdżały jak się trąciło choinkę (a przy małych dzieciaczkach wiadomo, że ręcę je świerzbią )

Na zielonej... trawce :) 10:38, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Makao_J napisał(a)

Ja daję kwaśne. Jakiej odmiany nie wiem. Po prostu idę do warzywniaka i mówią że mają być kwaśne. Na pewno mają zieloną skórkę. A jabłka ja gotuję od samego początku razem ze wszystkim. Tak jak pisałam w przepisie wcześniej. Buraki są w talarkach więc około 2 godzin.

Sorki Andżela że się panoszę u Ciebie



spoko Aniu, a nie rozwalają Ci się te jabłka jak tak długo gotujesz?
Na zielonej... trawce :) 10:38, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Mąż sam kupował i muszę go pochwalić - piękny egzemplarz przywiózł - najładniejsza jaką mieliśmy do tej pory Najbardziej lubię jej zapach tuż po tym jak się ją z dworu przyniesie - taka zimna, świeża... sorki ale ja to z choinki zawsze cieszę się jak dziecko... potrafię stanąc jak gapa i patrzeć się z otwartą buzią


Co do jabłek w barszczu to raczej kwaśne - jakie znajdziesz w warzywniaku, oczywiście nie obieram tylko kroje w ćwiartki zostawiam tak na 15-20min na małym ogniu. U nas w ogóle cały rok czekamy na ten barszczyk - gotuję duży gar i sumie w pierwsze święto do popołudnia już go nie ma. Drugi jest w sylwestra też super sprawa zwłaszcza na Nowy Rok jak kacyk się zdarzy

ps. w necie gdzieś znalazłam przepis na barszcz gdzie prócz jabłek dodaję się sok z czarnej porzeczki, ciekawy... może ktoś robił i zda relację, bo tak w ciemno to się boję
Anna i Ogród 09:04, 15 gru 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
AngelikaX napisał(a)
Śliczna córka moja niestety kota ogólnie każde zwierzę za bardzo by wymęczyła, za mała jeszcze

a remontów jak pisałam kiedyś zazdroszczę Ci - "po" wszystko takie nowiusieńkie, pachnące. Ja czas budowy bardzo dobrze wspominam - ale pewnie przez to, że w tym całym bałaganie nie mieszkaliśmy tylko wracaliśmy na stare graty

Tak to duży plus gdy nie musisz mieszkać w tym bałaganie. Jeszcze gdyby ekipa przyszła i wszystko zrobiła w kilka dni to też da się przeżyć bo jedno sprzątanie ale u mnie eM robi sam i tylko weekendami więc sprzątanie mam cały czas od 5 tygodni. Dlatego mam dość.
Ale fakt wszystko takie nowiutkie będzie. To mnie pociesza.
Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 09:03, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Albo z jednego i drugiego potem z Chodakowską trzeba język przydeptywać - takie moje postanowienie noworoczne
Nowocześnie u Kasji...kiedyś będzie:-) 08:55, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
ivo napisał(a)
Odnośnie Samsunga Dual Cook kilka słów. Też mam już ok. 5 lat i wszystko jest w porządku pomimo jednej rzeczy. Jeżeli macie go w zabudowie zobaczcie czy ta płyta meblowa która jest bezpośrednio pod piekarnikiem nie jest spuchnięta jakby wilgoci dostała. Tak jest u mnie i ja tez tego nie zauważyłam. Przyjechał Szwagier który tez ma ten piekarnik i u niego tak spuchło i chciał zobaczyć czy u nas tez a tu szok u mnie to samo ! To jakoś od tej wilgoci się dzieje ale jak pojęcia nie mam.


Sprawdziłam u siebie i nic nie spuchło.

Ja z Samsunga procz piekarnika i mikro mam też pralkę (naprawdę daje radę - żadnej awarii przez 7 lat) i dwa tv (jeden użytkujemy aż 15 lat też bezawaryjnie) .
Anna i Ogród 08:44, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Śliczna córka moja niestety kota ogólnie każde zwierzę za bardzo by wymęczyła, za mała jeszcze

a remontów jak pisałam kiedyś zazdroszczę Ci - "po" wszystko takie nowiusieńkie, pachnące. Ja czas budowy bardzo dobrze wspominam - ale pewnie przez to, że w tym całym bałaganie nie mieszkaliśmy tylko wracaliśmy na stare graty
Na zielonej... trawce :) 08:38, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
AniMa napisał(a)
Mój eM robi dokładnie wg tego samego przepisu, przed światem udaje, tylko, że to "tajna" receptura "dziadka"...



Hahaha ale agent
Na zielonej... trawce :) 08:35, 15 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Witaj Danko przygotowania pełną parą - najbardziej się cieszę z tych prac, które mam za sobą - bardzo nie lubię prasować, firan i rolet rzymskich zwłaszcza - a zawieszać te drugie podwiązywać sznureczki, wkładać usztywniacze... na szczęście już z głowy, wszelkie lampy, ściany poczyszczone i ogólnie porządkowe sprawy też z tych bardziej nielubianych zostało jeszcze czyszczenie fug - planuję w sobotę z mężem ogarniemy, niby w dwójkę, ale i tak flaki można sobie wypróć.


Aniu co do choinki dziś będziemy ubierać - wczoraj bombki kurier przywiózł ale późno dopiero ok. 17, ja z synem jeszcze na roratach więc wczoraj tylko z mężem wnieśliśmy, ją do salonu usadowiliśmy w donicy i ubrałam lampki - zrobiła się 20. Dzieci miały wczoraj dość wrażeń, były na szczepieniu oboje, więc zostawiłam na dziś na popołudniu jak syn wróci z wycieczki
Ale dziś rano jak weszłam do salonu... ach ten zapach... cudnie jodłowo
Na zielonej... trawce :) 20:07, 14 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Dziękuję mój barszcz niewiele się różni (nie dodaję gożdzików bo ich nie lubię) jabłka pokrojone w ćwiartki dodaje na koniec. Ocet także już po wyłączeniu - ponoć nie powinno się zagotowywać z octem bo barszcz traci kolor.

Bigos bardzo bardzo ciekawy przepis - nigdy nie dodawałam jabłek do bigosu to dla mnie nowość. Zrobię kiedyś może na Wielkanoc
Na zielonej... trawce :) 15:12, 14 gru 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Moniq napisał(a)
Ale mi smaka narobilyscie,mniam. Pozwolisz ze tez skorzystam z przepisu na pierniczki
Mam nadzieje ze nie jest za pozno.


Pewnie korzystaj
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies