Pani kosowa rządzi się bo jest u siebie, w końcu teraz to jej posiadłośc. A tak na poważnie to pewnie zakłada gdzieś obok gniazdo i błotko bardzo jej potrzebne bo całe gniazdo wylepia tym błotem na gładziutko.
Tak liczyłam na to że dołozysz zdjęcia z hortensjami i kotem. Teraz to nieżle wygląda. Jak narobisz więcej takich zdjęc to możemy załozyc wspólny interes pisania bajek .
Gratuluje Ci tej serii zdjęc bo to nie każdemu się uda taką serię zrobic. Trzeba dużo szczęscia i refleksu.
Po pierwsze, piękne te ostatnie tulipany
po drugie, ci wrogowie, a konkretnie poskrzypka liliowa zjadają moje lilie; wyłapuję, ale one gdfzieś się chowają!!
wczoraj 32 w cieniu, dziś deszcz i +11, a ja mam tyle roślin do wysadzenia, nie ma litości, zaraz idę sadzić, odpadnie podlewanie
miłego dzionka
Marto, cudne te tulipany. Wykopujesz cebulki latem? Bogusławie, najprędzej Twoje cebulki zostały tak jak pisze Marta zjedzone Mi pani poradziła, żeby razem z w tym cebulkami zakopać w woreczku foliowym granulki na nornice - te posadzone w ubiegłym roku w ten sposób zakwitły, z ubiegłych lat niestety ostało sie tylko kilka.
Azalie drobnokwiatowe (oczywiscie mam też tego dużo więcej.... bo ja jak ten chomik..co zobaczyłam to zachomikowałam do ogrodu). Niestety te azalie w większości przemarzaja i nie zawsze są obsypane kwieciem jak trzeba.....
Geisha Orange
Azalie wielkokwiatowe... oczywiście mam ich więcej Na szybko liczę mam ich co najmniej 9 Odmia nnie podaję, bo nie mam czasu na szukanie nazw.... ostatnia to Cecile.... zapamiętałam....
Aniu, te lewe mały i średni podsadź od dołu małymi bukszpanikami, żeby stożki były szersze od dołu. Nie będą takie zaokrąglone. Jak dosadzisz podetnij w stożek.