rozważam nasadzenia wg kompozycji z lawendą /pochodzi z czasopisma -ksero, nie wiem z jakiego/
czy ktoś się wypowie? chodzi mi o obsadzenie betonowego płotu ze zdjęcia wyżej
Krasnokwiat Katarzyny w pełnym rozkwicie,dzisiaj otworzyły się ostatnie pączki i zrobiła się wielka kula z kwiatów.
Ale cuuudo!! Stokrotka tez niczego sobie - ale jednoroczna, prawda? nie chce jednorocznych... leniuchem jestem
Cofam sie bardziej w poszukiwaniu krzaczkow owocowych
Z 5 krzaków bukszpanu kupionych od Iloovia 3 maja sie dobrze, 1 stoi w miejscu (kulka na pniu, kolor ok, ale nowych przyrostow brak), ale 5ty (najdrozsza, najwyzsza kulka) - do kosza
Ta ma ładne przyrosty
Tulipanki Carnival de Nice dłuuugo kwitną - nadal ładnie wyglądają
Hortensja Limelight (tylko 1 mam dużą, reszta maleńka i radzi sobie świetnie) - coś łysa. Tak ma być? Nie cięłam jej w tym roku...
I Grandiflora coś wolno rusza...
Funkie szaleją
Po podlewaniu wczorajszym:
Groszkowi muszę załatwić podpory - chyba że sobie sam porazi? Jakieś 10 cm od płotu...
Czosnki - we wrzesniu umowilam sie z babka na targu, kupie duzo - taniej
Czosnek niedźwiedzi może się przyjmie - trochę ciepło jest...
Dostałam od znajomej taką sadzonkę. czy to rącznik?
Wg mnie to rącznik.Później liście będą bordowe.Traktowana jako jednoroczna.
Uwaga roślina trująca! Ale ma właściwości antykretowe!!
Andziulku rącznik się mocno rozrośnie.ale jest efektowny.Możesz pozbierać nasiona i wysiać w przyszły roku sama.
nasiona też trujące!!
Gardenarium napisał(a)]Z tyłu ogrodu, we wnęce, znajduje się ściana wodna. Obok stoją donice z kordylinami australijskimi i hortensjami. Naprzeciwko ustawiłam ławkę tekową, którą zdobyłam dopiero w tym roku, a szukałam jej już od pięciu lat. Za ławką rosną róże odmiany "Chopin", moje ulubione.
Widok przepiękny!!!!!!!!!!!!
Tak ławeczka cudna a róże Chopin też posadziłam u siebie
Witaj Aniu!
tak sobie właśnie pomyślałam - trawy w sumie nie zbieram (kosiarka ma kosz), bardziej wiosną sfilcowaną darń czy liście na jesień
Mój wczorajszy zakup - gwiazdka - latarenka na piku. Robi za wysoką roślinkę w donicy - w miejscu po tulipanach które przekwitły...
W środku wygląda tak:
Pokaże dzisiaj rośliny "użytkowe" - krzaczki owocowe Będzie trochę owoców w tym roku Jupi!
Aronia przekwitła - generalnie łądny krzaczek, ozdobne liście
Poziomki szaleją - owoce są do mrozów praktycznie, żółte i czerwone
Agrestu będzie sporo
Porzeczek czarnych mam tylko 1 krzaczek na pniu, ale kupiłam niedawno 2 2letnie krzewy, więc za parę lat będzie ich trochę - uwielbiam czarne porzeczki, a trudno je kupić...
Zapowiadali pogorszenie pogody ,ale póki co jest ładnie!
Oby się utrzymywało jak najdłużej.
Wczoraj 3 godz.na kolankach; chwasty chcą rządzić,ale szans nie mają
Wszystkim miłego dnia
Bodziszek może dziś zakwitnie
Komentarz specjalisty od owadów:
"Szkodnik 1 to oleica, będę wdzięczny jak uda się jej trochę odłowić
do butelki z alkoholem (uwaga wytwarza groźny związek kantarydynę!).
Drugi to widelnica."
Czyli po mojemu:
pierwszy lubi miód i jajeczka pszczele.
Drugi jest bioindykatorem (wskazuje na czystość środowiska: "Widelnica to grupa owadów o dość długim rodowodzie, ich przodkowie żyli w czasach, gdy po ziemi chodziły dinozaury i mimo tak długich, milionów lat, właściwie, stworzenia te nie zmieniły się od tamtych czasów. Dorosłe owady spędzają czas siedząc na nadwodnych roślinach i od czasu do czasu chodząc po nich, mimo posiadania skrzydeł, raczej niechętnie z nich korzystają. Owady te dysponują aparatem typu gryzącego, który wykorzystują do zjadania glonów oraz porostów. By widelnice mogły się dobrze rozwijać potrzebują obecności czystych zbiorników wodnych, głównie rzek i potoków. Tam bowiem żyją ich larwy, które pędzą żywot chodząc po ich dnie. Mimo niepozornego wyglądu, warto zwrócić uwagę na te owady, bowiem ich obecność świadczy o czystości wody, którą zamieszkują.).
Czy ktoś może pomóc rozpoznać co to za drzewko????
Na zdjęciu moje "przyszywane" wnuczki od "przyszywanej" córci..i to ich drzewko. A z racji "prawie" skoligacenia, to częsciowo moje Fotki trochę niewyrażne, ale robione telefonem komórkowym.
Budynek główny widoczny z autostrady i przejście nad autostradą na tereny wystawowe.Wśród wystawców takie kraje ,jak Czechy,Słowacja,Boliwia.Korea,Filipiny,Izrael,Boliwia,Bhutan,Tajlandia,Meksyk,Turcja ,Bangladesz,Tunezja,Jemen itd.Polski nie ma! Dlaczego nie?Szkoda,bo mamy co pokazać. W takich gigantycznych "kaloszkach"rozpoczynamy zwiedzanie.
Bożenko cudowne zdjęcia!!! Karnawał barw i kwiatów rozpoczęty!!!
Zdradź mi proszę tajemnicę co to za gatunek drzewa o bordowych liściach po rpawej stronie zdjęcia. Na klon palmowy za duży...?
Marzenko to klon palmowy Atropurpureum , wyrósł bo nie był cięty a w Rogowie są trzy razy większe.Pod nim to jasno ziekone to też klon palmowy ale w tej chwili nie pamietam nazwy , gdzies mam , poszukam.
Aniu,u mnie nie przetrwały ani lewizje, ani delosperma różowa (była pod szybką).
O ostatniej zimie nie wspomnę bo straty duże, w krokusach, różach i chryzantemach, których mialam sporo i nawet zrobiłam plan jak je podzielę jedną na cztery i obsadzę cały ogród. Będę miała ze dwie żółte i jedną różową zamiast 20 czerwonych.Twój ogród pomimo "trzepaka" mi się podoba coraz bardziej, a "mimo woli" dodaje smaczku, dowcipu. Dobrze, że tych cynii nie podwiązałaś jak pnących ogórków.
O dziwo moje chryzantemy przezimowały dobrze..ale musiałam je przesadzić, bo tradycyjnie posadziłam źle. Czerwonych chryzantem nie mam.
Mój ogród to jeden wielki dowcip.... i powstaje tak jak moje cynio-ogórki. Patrzyłam sobie wczoraj na te moje "ogórki" i zadowlona jekie fajne, że trzymaja się prosto i nie musze ich podwiązywac jeszcze, a cierpię na kompletny brak czasu..... wiec każda rzecz którą moge zrobic potem cieszy.... Wracam tak sobie ze szklarni i myślę o ogókach jakei fajne ... W mojej głowie zastukało jak dla pomysłowego Dobromira z dobranocki. Napewno pamiętasz tę bajkę Zwrot na pięcie i bieg do szklarni....
Dziś rano wydzierałam roślinkę, która miała być białą kocimiętką. Niestety nie jest ani biała, ani koci, ani miętka..... zadarnia cały ogród, ma specyficzny zapach (trochę jak tułacz), rozrasta się jak tułącz kłaczami..kwitnie na niebiesko i długo..... Mogłaby być ta pseudo kocimiętka, jakby mi nie zarastała całego ogródka. Nie mam pomysłu co posadzić w tym miejscu wiec jej jeszcze nie zlikwidowałam... ale muszę ją wydzierać systematycznie, bo szybko bedę miec tylko ją.....
Czy ktoś wie co to jest???
Jak ktoś chce takie coś, moge oddać w dużych ilościach......
Tak wyglada teraz....
A tak kwitnie przez lato...takie fioletowe po lewej...
Może ktoś zna taką bylinkę? Pani powiedziała, że to ,,Weronika"
Nie mogę jej znaleźć w swoim atlasie roślin
Weronika to przetacznik..... z łaciny. U mnie pan w bylinowym mówi Weronika na Veronica Christa® ... popatrz na mojego.... liście mają bardzo podobne..... najpiękniejszy przetacznik Rosnie dość wysoko, nie jest ekspansywny, rozrasta się w kępkę i naprawdę długo kwitnie z seledenowymi kogutkami na wierzchołku. Jeżeli ktoś ci juz odpowiedział i lepiej zdiagnozował to sorki.., bo czytam po kolei i nadrabiam zaległości .