Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 00:04, 07 maj 2012


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Konstancja30 napisał(a)
buszując w archiwach zdjęć trafiłam na lawendę ... i mam problem ... lawenda, którą mam w ceglanym gazonie






prawdopodobnie będzie wyglądała tak:



a tego nie chciałam ... chciałam taką ...



tak to jest jak się nazw nie zna ... kupowałam bardzo male sadzonki i nie zauważyłam ... zna ktoś nazwy ?


Wydaje mi się, że to będzie jednak zwykła lawenda, tzn. taka zimująca w gruncie. Ta której nie chciałaś, to lawenda francuska i nie ma szans na zimowanie u nas. Ja ją hoduję w szklarence, ale ona ma jasnozielone, delikatne, miękkie liście, a ta Twoja - grube, szarozielone. Poczekaj aż zakwitnie, wtedy się okaże.
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:58, 06 maj 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Do góry
Marzenko, widziałam, że szukasz Clematisów ja z moich dotychczasowych doświadczeń polecam egzemplarz o nazwie "Błękitny Anioł", kwiaty raczej mniejsze, ale przepięknie puścił się po tej zimie na ponad 2 metry - dosłownie z pół metra wystaje ponad siatkę i nie ma po czym dalej się wspinać, w ubiegłym roku było podobnie. Trochę Clematisów mi padło, a ten jak burza i wkrótce zakwitnie i kwitnie długo. Wkleję Ci zdjęcia z ubiegłego roku, choć nie chcę zaśmiecać wątku, to jak trzeba wykasuję.






Zapytaj jeszcze Anię monteverde,bo ona ma sporo fajnych odmian Doświadczenie ma również Richie
Ogrodnik mimo woli 23:58, 06 maj 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
monteverde napisał(a)


Aniu czemu Twoje rh mają takie kopce, coś przegapiłam? ładne ma listki tulipanowiec


Ja mam glinę i każdego rh co sadziłam, bez róznicy jaka wielka dziura..to padał...korzenie mu gniją... Wiec wyczytałam u mądrych, potwierdziła Bogdzia, że w takiej sytuacji najlepiej dać na podwyższoną rabatę. Rabata będzie podwyższona..ogranicznikiem będą kamienie ze zdjecia (reszta leży na magazynie). Aby mi rh nie wysychały w doniczkach, to usypałam im takie kopce, urobiłam zimie w dołkach... .... iz zamiast w doniczce plastykowej są w kopcach z kwaśnej ziemi Jescze nie układam kamieni, bo trawę wypaliłam i będę robić trawnik i przestawiać basen.... . Jak ułoże kamienie to będę mieć problem i z układniem kostki pod basen i z robieniem trawnika. Kostkę też ułożę przy kamieniach aby łatwiej było kosić.... kamyki przyłożyliśmy aby sprawdzić czy będzie pasować. Ale to ładny, czerwony granit i mi się podoba To te kamienie co kupiłam kiedyś..tylko na razie wybrane najmnijesze.... Trochę chaotycznie, ale myślę że zrozumiale wytłumaczyłam zawiłosci nieskończonej rabaty... będzie podobnie jak na tej z foto..tylko kamień inny . I postka granitowa do ułozenia na nowo... pomocnik mi pomagał, ale ja muszę po swojemu..... tak mi nie pasi Kostak musi być bo inaczej nie skosze trawy przy kamieniach
A trawnik robię (a nie chciałąm, bo taka dzika trawka też była fajna) z powodu nornic..... buszuja w tej częsci ja kgłupie, a z powodu basenu co był i basenu co będzie i tak trawki nie będzie..... Pozbędę sienornic i zrobię porzadek w ogrodzie....
Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 23:47, 06 maj 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
Justynko ... białe szaleństwo ... tak ten drobiazg się rozrasta







Arcobaleno tak ściana wyglądała w pierwszym roku po zasadzeniu winobluszczu

Ogrodnik mimo woli 23:46, 06 maj 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Sebek napisał(a)
Moje były cztery razy przenoszone od tamtego lata. Może rzeczywiście głęboko je posadziłem?

Moje po przesadzeniach, bo miałam je wszędzie, powtykane gdzie popadło zawsze kwitły.... Mama mi powiedziała, będą rosły...ale posadż bardzo płytko. U mnie właściwie korzenie są na wierzchu....
To te zbierane po ogrodzie i z gratisków..... jest ich dużo więcej...... zagłuszone przez wielkie..i po deszczu wiec zmemłane do bółu i nie nadają się do prezentacji..ale dla Ciebie wstawiam... I przeciwnicy za głowę się złapią, bo nawet iryski mam podsypane korą...... Ale korzonki częściowo na wierzchu.. ja ksadzę to tylko przypruszam na 1 cm ziemią
Ogrodnik mimo woli 23:38, 06 maj 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Anula jakbyś miała chwilkę przerwy na kawkę w dniu jutrzejszym i mogła mi napisać jakie masz sprawdzone clematisy w niebieskim/filoetowym kolorze, odporne na mrozy i wszelkie zarazy to będę dozgonnie wdzięczna!!!

Na clematisach znam się jak .... nie napiszę co....chociaż już po 22. U mnie odporne i bezproblemowe zupełnie... to botaniczne. małe kwatki, ale w ilościach olbrzymich i dłuuuuuuugo Jest wśród nich dużo w kolorach niebieskich/fioletowych. Rosną szybko. Moje nowe posadzone w zeszłym roku..już osiągnęły szczyt wysokiej pergoli.... czyli ok . 2,5-3,0m . Cała pergola kwitnie..
Miałam do tej pory tylko jednego z wielkokwatowych chyba Jan Paweł, ale go przesadziłam wiosną w 2010 (żle było latać z kosiarką) i w zeszłym roku nawet nie dygnął....a w tym już rośnie...dobrze, że niewykopałam... W zeszłym roku posadziłam Multi Blue.. jest śliczny. Przezimował ładnie i leci do góry A reszta łacznie z tym na foto..to zakup tegoroczny. Zachęchęcona tym ,że chcą u mnie rosnąć..zakupiłam w tym roku.. 8 szt, nowych...
A to Multi Blue
Spotkanie w ogrodzie u Szmitów 5 maja 2011 23:36, 06 maj 2012


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22428
Do góry
Klony w tym ogrodzie są wszystkie piękne, w każdym kolorze

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 23:35, 06 maj 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
buszując w archiwach zdjęć trafiłam na lawendę ... i mam problem ... lawenda, którą mam w ceglanym gazonie






prawdopodobnie będzie wyglądała tak:



a tego nie chciałam ... chciałam taką ...



tak to jest jak się nazw nie zna ... kupowałam bardzo male sadzonki i nie zauważyłam ... zna ktoś nazwy ?
Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB 23:28, 06 maj 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Do góry
Gabriela napisał(a)

Ta ma siedem lat i byłaby znacznie większa, gdyby nie to, że cztery lata temu pan, który malował nam okna, złamał mi ją w połowie. Myślałam, że go zabiję, na pewno byłaby teraz większa, bo wtedy była prawie taka jak teraz.
Kawałek z zeszłego tygodnia:

A tu pojedynczy kwiat, one kwitną najwcześniej i nie przemarzają:

Rośnie przy murze, słońce jest tylko do południa.



Gabriela napisał(a)

Piękna hortensja moja malutka, ale jak kiedyś będzie taka jak na załączonym obrazku, to poczekam cierpliwie podleję ją nawozem do hortensji to może troszkę przyśpieszy ))


Ja bym podlała czy podsypała zwykłym nawozem azotowym, chodzi Ci o wielkość, nie o kwiaty. Spróbuj obrywać kwiaty w pierwszych latach, to wtedy hortensja nie będzie się wysilać na kwitnienie i na pewno szybciej urośnie.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 23:27, 06 maj 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Irenko przegapiłam przepraszam... spóźnione ale baaaardzo szczere życzenia
Ania i róże i cała reszta :) 23:24, 06 maj 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
Anuś, kochanie moje .
A jakie są tojady? Nie mam żadnego i oprócz tego, że są trujące, zbyt dużo o nich nie wiem.
No, podobają mi się szalenie, to wiem
Serduszkę mam wyniosłą, ale ona ma tylko kupę liści i słabo kwitnie

a okazałe mają piękne kwiatostany, naprawdę przypominające serca, nie mam żadnej ani białej ani różowej, więc jest mi obojętne jaka .


Ogród w budowie - nieustającej 23:24, 06 maj 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Do góry
Gabriela napisał(a)

Gabrysiu, wysadz werbenę do gruntu, bo w donicy tak pięknie nie rośnie jak właśnie w gruncie tak poradziłam Sebkowi. Mówię z własnego zeszłorocznego doświadczenia w gruncie dosłownie szaleje


Kasiu, werbeny były w gruncie, ale zimowałam jedną w donicy w szklarence i wynosiłam już od początku kwietnia jak się ociepliło. Jeszcze jej nie wsadziłam na rabatę, bo obawiam się przymrozków, po zimnej Zośce wsadzę, całkiem ładnie teraz rośnie i zaczęła kwitnąć. Niestety, nie udało mi się ukorzenić sadzonek i mam jeszcze tylko dwie malutkie z siewu.


a mi nic od korzenia nie odbiło i wyszuciłam. Jak spotkam w sklepie, to sobie odkupię chociaż jedną
Rajski ogród Ani 23:22, 06 maj 2012


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22428
Do góry
monteverde napisał(a)
już widziałam, Vestervival też w tym roku kupiłam a inne mam
Aniu ja dopiero zaczynam coś konkretnego gromadzić, daleko mi do Ciebie z tym co mam

Ogród w budowie - nieustającej 23:21, 06 maj 2012


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
KasiaWB napisał(a)
Gabrysiu, wysadz werbenę do gruntu, bo w donicy tak pięknie nie rośnie jak właśnie w gruncie tak poradziłam Sebkowi. Mówię z własnego zeszłorocznego doświadczenia w gruncie dosłownie szaleje


Kasiu, werbeny były w gruncie, ale zimowałam jedną w donicy w szklarence i wynosiłam już od początku kwietnia jak się ociepliło. Jeszcze jej nie wsadziłam na rabatę, bo obawiam się przymrozków, po zimnej Zośce wsadzę, całkiem ładnie teraz rośnie i zaczęła kwitnąć. Niestety, nie udało mi się ukorzenić sadzonek i mam jeszcze tylko dwie malutkie z siewu.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 23:21, 06 maj 2012


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Do góry
Irenko, gratulacje
Ogrodnik mimo woli 23:14, 06 maj 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Krys napisał(a)

Hosty też niektóre dostały kopyta.... i nie tylko te z foto....





Aniu hosty masz piękne ,a powiedz proszę czy można je na takim etapie wzrostu dzielić ?


Zdażąło mi się dzielić w każdej fazie wzrostu Po prostu cześc liści uszkodzona padnie.... i jak dzielę coś co ma mięsiste korzenie o dziwnych porach roku, to potem podlewam np. previcurem. Na wszelki wypadek na jakiego grzyba. Ale to mówię ja, kóra ma często dość niekonwecjonalne metody prwadzenia ogrodu.... Ja swoje hosty musze wykopać z kilku miejsc i jeszcze to zrobię...a przekopywanie to jak dzielenie... kilka host ładnych zrosło krzaczorami i ich nie widać, na części pies leży i już tak zmasakrował, że są i tak padnięte.. I takie roszady robię cały czas.... ograniczeniem jest czy potrafię wykopać i przenieść
Rajski ogród Ani 23:13, 06 maj 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Joanka napisał(a)
Ania w Świątyni Dumania




Ale ładne zdjęcia Aniu zmieniłaś oprawki od okularów? pokaż zakupki lilak piękny
Rajski ogród Ani 23:12, 06 maj 2012


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22428
Do góry
kaisog1 napisał(a)
Aniu trawa to Hakonechloa macra Aureola (najprawdopodobniej)
Dziękuję Gosiu

Ogród w budowie - nieustającej 23:10, 06 maj 2012


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
KasiaWB napisał(a)
Gabrysiu, w jakim czasie urosła Twoja pnąca hortensja na 2 metry tj. ile lat? i czy ma już kwiaty? czytałam, że kwiaty to może mieć za 4 lata od posadzenia ) i to jak dobrze pójdzie


Ta ma siedem lat i byłaby znacznie większa, gdyby nie to, że cztery lata temu pan, który malował nam okna, złamał mi ją w połowie. Myślałam, że go zabiję, na pewno byłaby teraz większa, bo wtedy była prawie taka jak teraz.
Kawałek z zeszłego tygodnia:

A tu pojedynczy kwiat, one kwitną najwcześniej i nie przemarzają:

Rośnie przy murze, słońce jest tylko do południa.

Różaneczniki - choroby i szkodniki 23:09, 06 maj 2012

Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 9
Do góry
Witam!
Przebrnęłam przez całe forum łącznie ze wszystkimi zdjęciami i... stwierdzam, że moim rododendronom dolega chyba...wszystko .
Od trzech lat jestem właścicielką działki wraz z "przebywającymi" tam rododendronami. Są wysokie na ok. 2 metry i na pewno mają po kilka lat.
Kwitną na piękny, fioletowawy kolor.
W tym roku po zimie jestem przerażona ich stanem.
Są to 3 krzaczki i wszystkie mają mniej więcej te same niepokojące objawy, z tym, że w różnym nasileniu. Najgorzej wygląda taki, który rośnie najwyżej i jest najbardziej wystawiony na działanie słońca (chociaż ma go tylko trochę przed południem).
Błagam o pomoc zorientowane osoby, bo sama zupełnie nie mam pojęcia co się z nimi dzieje, a już tym bardziej jak im pomóc.
Na zbliżeniu spodniej strony liści widać jakieś chyba jajka i kilka dni temu najprawdopodobniej znalazłam ich "twórców"- malutkie, ok. 1mm, białawe, biegające stworzenia (najprawdopodobniej bezskrzydłe). Chyba takie samo znalazłam w jednym z zaschniętych pąków kwiatowych.
Niektóre liście żółkną, inne mają plamy, jeszcze inne są zbrązowiałe. Na pędach również są jakieś jakby plamy (chociaż tu nie mam pewonści czy to nie kwestia starzenia się pędu). Duża część pąków kwiatowych zeschła. Na niektórych liściach jakby biały nalot... Poza tym te jajka, stworzenia i powygryzane dziury w liściach... Załamka .
Pociesza mnie fakt, że w ostatnich dniach pojawiły się wyraźne, zdrowe, już wyrastające młode pędy.
Jak mogę tym krzaczkom pomóc żeby ich nie stracić?
Będę niezmniernie wdzięczna za każdą podpowiedź.













Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies