Aniu jeden dyptam mam w nadmiarze a tojad jaki? i serduszka?

Anuś, kochanie moje .
A jakie są tojady? Nie mam żadnego i oprócz tego, że są trujące, zbyt dużo o nich nie wiem.
No, podobają mi się szalenie, to wiem
Serduszkę mam wyniosłą, ale ona ma tylko kupę liści i słabo kwitnie

a okazałe mają piękne kwiatostany, naprawdę przypominające serca, nie mam żadnej ani białej ani różowej, więc jest mi obojętne jaka .

mam obydwie ale dzieli sie kiedy? bo czerwoną mam w tym ogrodzie i już kwitnie, a biala jest w starym a tam jeszcze teraz nie bylam dyptama to też chyba jesienia bo jest już duży, tojada mam niebieskiego

Oj przykra sprawa z tym bukszpanem...ale za to inne pięknie nadrabiają

Aniu dziękuję za wizytę i pochwały co do bruku jeszcze dużo do zrobienia ale myślę że powoli zmoim M to ogarniemy

Aniu, a ja mam pytanie dotyczące róż
Mimo zabezpieczenia chyba padły mi wszystkie szczepione na pniu ale tak dziwnie, jeszcze dwa, trzy tygodnie temu myslałam że z nimi wszystko ok a teraz wygladaja jak uschniete, sa jasnobrązowe, nie szczerniałe jak przymarznięte, czy mam juz je spisać na straty czy jeszcze czekać?

Aniu nie mam tojadu ani serduszek, ale mam pęcherznicę, ładnie ukorzenioną, chcesz

I oczywiście mam pytanie...
Dostanę różę angielką nazwaną nazwiskiem Austina.. i dostałam sygnał, że jej młode przyrosty się zwijają..jaka może być tego przyczyna. Zanim do mnie dotrze, może ją trzeba opryskać_

Ania, dzięki za przecudne róże
nie mam tych roslin z wyjatkiem małej roslinki tojadu posadzonej w tym roku..

Aniu, czy takiej książki szukasz?Mam ją.

Aniu, zaczarowałaś mnie tymi zdjęciami..., kolorami....
PIĘKNIE

Będę Cię prosić o radę w sprawie róży, ale to jeszcze musi poczekać...

Znikający net...skąd ja to znam.......jest wtedy gdy mnie nie ma, piszę posty ale już nie mogę ich wysłać...