Kupiłam wreszcie przywrotnika, bo poprostu podoba mi się bardzo "wreszcie", bo do dnia dzisiejszego nigdzie go nie spotkałam

Jedne z tegorocznych niespodzianek, bo myślałam, że zima skutecznie je załatwiła, a jednak są

naparstnica, o drobnych kwiatach,kupiona w ubiegłym roku u Kordusa



przetacznik - nawet ostatnio pisałam, że nie przetrwał, ale dzisiaj go odkryłam )

to jest miecznica , która rośnie u mnie od wiosny a takie kupiłam i te białe były tańsze, czasami warto poczekać na takie targi

a teraz idę podlać w szklarni i folii, będę potem

i przesadziłam jeszcze pelargonię z tej dużej drewnianej donicy bo surfinie chciały ją zjeść




pozdrawiam

jestem zgodnie z obietnicą


a wraz ze mną zdjęcia

zażurawkowałam się




ten bukszan w donicy przytargany z ganku tak tylko poglądowo, a tam gdzie donica do góry nogami to też planuję bukszpana, mówcie czy to ma sens, bo kulki muszę zamówić

i dalej
nowy nabytek


w tym ferworze ogrodowym tak się rozkreciłam że machnęłam jeszcze jedną rabatę


i teraz zgadka-co tam posadzić ?

myslałam o róży pnącej, hostach ew. lawendzie

ale czekam na wasze opinie

ładny ten detal a Berleburg Castle, bym kupiła

Wiele host ma pąki kwiatowe

tawułki

Nabyliśmy dzisiaj okazyjnie 10 małych cisów, przekonała nas cena bo mieliśmy przecież już nic nie kupować ) za takie same a nawet mniejsze w ubiegłym roku płaciliśmy 3 razy więcej




po rozpakowaniu prezentują się tak

Anabelki



szałwia i wiesiołek

Ostatnia piwonia


trzykrotka



ostróżki

Relacja działkowa, przedmeczowa

cd.2 miecznice wąskolistne białe, mam 3 niebieskie w ogrodzie 2 żurawki z małych na jesieni listki się przebarwiają 5 gazanii 2 fuksje biało czerwone powieszę przed domem, bo sunderville źle się tam miały i poszły na taras powojnik bylinowy Cassandra oczywiście miodek akacjowy, który bardzo lubię, 100g propolisu do zalania spirytusem oczywiście na zimę chlebek od górali obwarzanki dla mojej malej sąsiadki Hanki a w ogóle fajnie spędziłam tam czas, zdjęć nawet nie robiłam. bo zapomniałam

I kilka róż, które jednak zakwitły.

Westerland


Schloss Eutin




Sally Holmes

No piękny mamy dzisiaj dzień chociaż u nas parno, ale przynajmniej ciepło. Jestem już po targach w Starym Polu ludzi mnóstwo , asortyment jak co roku dla każdego coś ciekawego, ja też kilka roślin znalazłamNajbardziej się cieszę z róży
jedną wiszącą truskawkę o malinowych kwiatkach, mam 4 wiszące białe , ta będzie do ozdoby został mi się jeden hak wolny to tam ja powieszę bodziszka, ale gdzieś mi kartka z nazwą zginęła, podobny do wspaniałego ale kolor taki jaki widać pełnik europejski żółty, były też pomarańczowe, ale mnie się nie podobaly biała lantana, bo stara mi zmarzła

I wreszcie główny cel wyprawy - ogród różany Wiktorii Luizy - jedynej cóki cesarza. Tu niestety pewne rozczarowanie. Normalnie jest to pora , gdy róże kwitną najpiękniej. W moim sąsiedztwie kwitnie ich już sporo. A tu tymczasem bardzo niespiesznie. W zasadzie większość rabat dopiero w pączkach. To oczywiście wynik "ocieplenia klimatu" czyli permanentnej zimnicy.
Widok ogólny - na pierwszym planie rabata w kształcie żelaznego krzyża - odznaczenia ustanowionego przez Fryderyka Wilhelma II podczas wojen napoleońskich, a nie przez III Rzeszę, jakby się może mogło wydawać.


kilka innych widoków




A jednak coś kwitnie - pnąca, bez podpisu, ale pewnie fachowcy ja rozpoznają

a w donicach laury


detale


gołębnik


zamek od strony ogrodu z gigantycznymi rododendronami

I po raz trzeci

Nie będę narzekać, nie będę narzekaaać.
A jednak smutno, że nie dane było nacieszyć się rozwijającymi kwiatami.



Że też ulewne deszcze musiały, aż tak bardzo na tej rabacie 'pozbijać' kwiaty.

Bardziej wytrzymałe okazały się krzewuszki.
Ale i one już przekwitają.








I ta najwcześniej kwitnąca.

Zamek w Doorn pod Utrechtem - ostatnie miejsce pobytu cesarza Wilhelma II. Tu zmarł w 1941 roku i tu jest pochowany. W zamku jest muzeum z pamiątkami po cesarzu, a wokół rozciąga się wspaniały park.

Ogromne cedry


wiekowe buki...


...a pod nimi cos jakby pastwisko


zamek, a wzdłuz podjazdu donice - zupełnie jak u Moniki