Elu ja właśnie liczę na ten słynny samosiew ogóreczników. A potem to się zobaczy.
Gaurę miałam w tamtym roku i padła po zimie. Myślę, że jeszcze za ciężka glina u mnie dla niej, ale pracuję nad tym. W każdym razie siewek będę wyglądać. Dzięki za opis.
Elu mój Red Dragon rośnie w półcieniu i specjalnie dla Ciebie zrobiłam wczoraj zbliżenie. Nie wiem o jakie pozwijane liście Ci chodzi. Wydaje mi się, że na wiosnę był bardziej brązowy, ale nie mogę teraz odszukać zdjęcia.
Ej Dorotka tyle pomysłów,że mój umysł tego nie ogarnia kiedy ty masz czas na te robótki.
Dynia pomysł bardzo fajny ale pewnie zabawa z tymi rajstopami aby je zdjąć. A nię można rajstop do oleju włożyć przed załadowaniem tej masy betonowej.
Przeglądam pięknie masz. Pierwsza fotka bardzo ładne zestawienie. Jednak gaura robi odlot każdej rabacie. Te niebiesko fioletowe to pysznogłówka?
Co to za trawa ta niska językowa ta z przodu rabaty.
Widziałam, chyba gaure też masz z perowska też mi się podoba
Wszystko rośnie doskonale.
Zdjęcie z teraz. Pompa się rypła wiec widok nie najlepszy.
W samych rogach chyba powinnam coś wcisnąć. Te irysy to jakieś specjalne czy każde będą dobre?
Rdest jeden i drugi ładny - golden... I red dragon. Już miałam zamówić golden... Bo mają w Albamarze ale coś mnie powstrzymuje muszę jeszcze pojechać do jednej szkółki może tam mają.
Red dragon Małgosiu powinien mieć bordowe liście a u ciebie są zielone i dlaczego ma liście pozwijane. Wytlumacz.
Elu witaj
Założenia założeniami (zakładaliśmy, że nie będziemy ciąć) a życie życiem, z pewnością wiosną go przytniemy U nas w mieście jest mnóstwo platanów posadzonych wzdłuż głównych ulic i wiem o czym mówisz, więc na pewno go potniemy (w szkółce też był cięty). Wydaje mi się, że mu tu dobrze, dlatego ma takie przyrosty. W ogrodzie z Wilkiem u Magdy widziałam przycięty w "kulkę".
Tulipanowca podlewamy, trochę się obawiam, że był za słabo ukorzeniony i zbyt szybko go nam wydano. Zobaczymy. Drugi raz chyba nie kupimy, trzeba będzie wymyślić coś innego.
Ten drugi, starszy, aklimatyzował się też ciężko ale cały czas miał liście, przypalone, bo przypalone ale miał.
Macham
Wszystko podlewamy, już pisałam, że boję się rachunku za wodę?
Irys nawet w miednicy bedzie rosl aby tylko woda była. Tu nie ma co myśleć włóż w kąt pojemnika z kaskada przytwierdz kamieniem i już. Będzie się rozrastał to usuniesz część.
Zrób fotkę tej kaskady. Nie musi woda plynac.
Na tego irysa już mnie Ewa namawiała ale nie wiem czy nie za mało miejsca tam by miał i wodą by nie dostawał.
Przemyślę to jeszcze raz. Może powinnam zaryzykować.
Ani czytałam o twoim zbiorniku. Odpisałam na moim wątku. Masz mały zbiornik widzialam taki mini ok 2 metrów z kaskada i woda jak brylant.
Wsadź do zbiornika irysa żółtego tak aby miał nóżki zamoczone bardzo oczyszcza wodę glony się nie lęgną.
Mam irysa bardzo dużo jak będę na działce zrobię fotkę korzeniom.
Może już masz.
Ania nie kupujcie żadnej chemii tylko naturalne.
W zeszłym roku EM wydał na chemię ok 700 zł bo to drogie środki wszystko na 8000 tys litrów ja muszę dawać na min 25 tys i już powiedziałam koniec nie będzie kupowania.
Kupiłam 3 litrowe butle ekstraktu z jęczmienia i jedna butelka kosztuje ok 100 zł. Kupiłam 3 aby rozłożyć koszt przesyłki. Jedna butelka wystarczy u mnie na rok. No i te szyszki. Woda musi.miec dobre pH.
Elu dziękuje za wizytę i miłe słowa.
Ja lubię dalie.I jak na razie przechowywanie jest proste.Do sąsiada do piwniczki ziemnej.
A kwitnąco to ja bardzo lubię. Cóż tak już mam.
Lubię malować. Próbuję.Dziękuję Widzę każdy szczegół dostrzegłaś, nawet naszyjnik.
Jakoś na zalew rzadko chodzę.A tylko kilka minutek 3-4 i jestem nad wodą.A jakoś nie chcę mi się.
W sumie to mój lasek go zasłania.A tak normalnie to trzeba ulicą iść..
Ale któregoś dnia pójdę i pokażę Dębowy.
A ja u siebie mam gdzie chodzić.I las i staw. Wprawdzie prosty i jeszcze nijaki.Ale mój. I rybki są.
I pracy też sporo z całym areałem.
Dziękuję za miłe słowa, ogród jest w województwie śląskim działka ma 50 arów, ale część z niej uprawiana jest przez rolnika, nie dałabym rady sama utrzymać tak dużego ogrodu. Ogród może zajmować gdzieś z 30 arów.
Basiu pięknie masz. Na każdej fotce oko zawiesilam. Dużo stipy, werbeny cudowny ogród bardzo mi się podoba. Do głowy by mi nie przyszło, żeby na zewnątrz tyle werbeny posiać. Chyba też tak zrobię na tle bluszczu będzie dobrze wyglądać a co tam niech patrzą na wsi.
Masz taki lekki zwiewny ogród bardzo mi się podoba. A gdzie to taki ogród jest w jakim województwie chociaż podaj. I jeszcze ile hektarów ma ten ogród. Bo nic nie piszesz
Eku, dziękuję Ci bardzo za tyle słów pochwały i docenienia Bardzo mi miło!
Trzcinniki uwielbiam, choć KF w tym roku po ulewnych czerwcowych deszczach położyły się i już później były trochę pokraczne. Overdamy trzymają się idealnie.
Dąb to Green Pilar, bardzo fajne drzewo, duże piękne błyszczące liście i szybko mi rośnie. A Ty jesteś ze swoich zadowolona?
Trawnik koszę na przedostatni poziom w kosiarce, wysoko, bo rak szybko rośnie, że jakbym kosiła niżej to za dużo na raz by było. A po za tym nie podlewam go prawie wcale, deszcze padają co jakiś czas i to przy takiej wysokości koszenia wystarczy, żeby ładnie się prezentował. Kosmty i puchaty jak dywan shaggy