Skorzystałam z zaproszenia i co widzę? Konkretny wiatr musiał być, to ja na swoje wietrzyska nie mam chyba co narzekać. Wianek na drzwiach ogladałam jak tylko dodałaś, ale Kubi odwróciła moją uwagę tą ławeczką i poleciałam na all sprawdzić czy moja upatrzona jeszcze/już jest, bo musze M pokazać żeby taką zrobił
Pozdrawiam
Ula witaj Jak tam kupiłaś tą trzykrotkę? Pisałam poważnie że się podzielę
Dziękuję za miłe słowa To mój drugi w życiu wianek więc chyba nie jest to takie trudne... Spróbuj...
Ania u Ciebie tyle lawendy że zrobiłabym sam lawendowy wianek... albo ze zbożem... Buuuu.... Koniecznie muszę mieć więcej lawendy... Chociaż rdest też fajnie wygląda
Dziękuję
Ale ja widzę już teraz urocze, zachęcające zaaranżowanie wejścia do domu... i na prawdę wygląda to przemiło. A dalsze plany to zobaczymy na kolejnych zdjęciach mam nadzieję za jakiś czas
Weroniko... Cóż mogę powiedzieć... Po prostu dziękuję Dodajesz mi skrzydeł
Ale ja widzę już teraz urocze, zachęcające zaaranżowanie wejścia do domu... i na prawdę wygląda to przemiło. A dalsze plany to zobaczymy na kolejnych zdjęciach mam nadzieję za jakiś czas
Ponieważ sierpień to czas żniw u nas też pojawiły się zboża jako dekoracje....
Wianek na drzwi...
Zrobiłam go ze zboża, rdestu, chabrów, lawendy, zasuszonego bukszpanu, traw i chyba polnej szałwi...
Cudne wejście do domu - a wianek powalający! No i ławka cudna
Sebek witaj Oj dawno byłeś u mnie dawno.... ale ja też nie wszędzie zaglądam... Czasu mało a wątków już chyba z kilka setek...
Oj aż rumieńców nabrałam To naprawdę cieszy Zrobię w nim jeszcze małe poprawki... Oczywiście Wam pokażę
Asia pieknie u Ciebie! LAdny macie domek, fajne cuda wyczyniasz - tez bym chciala taki wianek, no ale to jeszcze zdolnosci miec trzeba pozdrawiam!!!
Dzięki Karola To miłe czytać takie słowa... Cieszy jeśli coś co robię nie tylko nam się podoba
Jeśli chodzi o wianek to najgorszy ten pierwszy raz.... ale jak już zaczniesz to chcesz więcej i więcej... Z czasem dochodzi się do wprawy ale mi jej jeszcze dużo brakuje.... I niestety są i będą poprawki
Pozdrówki
Wyciągnęłam już trochę kłosów zbóż bo było ich za dużo i myślę czy szałwię nie zamienić na rdest i chabry... Szkoda że lawendy miałam tak mało ale mam nadzieję że będzie jej coraz więcej i w przyszłym roku może powstanie wianek z samych zbóż i lawendy... Taki bardzo się mi spodobał...
W domku też bukiet przyniesiony z wczorajszego spaceru... Rumianek i nie jestem pewna ale to chyba szałwia... Może ktoś z Was rozpozna?
Do kłosów które wyciągnęłam z wianka dodałam rdestu i mamy bukiecik jeszcze na kominku
Aniu bruk świetnie wygląda ... gratuluję pomysłu ...
p.s.
... zamówiłam sobie wianek z mchu , tylko co dalej ? ... jak przyjdzie to Cię będę męczyć ... bo ja umiem tylko odwzorować co nie co a Twoje kompozycję są cudne
Wklejam obiecaną instrukcję fotograficzną wykonania wianka. Dziś akurat wpadłam na pomysł wykorzystania ostatnich paków hortensji, ponieważ jak wrócę pewnie już nic z nich nie będzie Wianek w zamyśle miał być cały hortensjowy, ale jak narazie nie mam ich tyle w ogrodzie, więc uzupełniłam jałowcem Rośliny przypinamy kawałkami drucików zgiętych jak skobelki.
Monia dzięki za te wszystkie smaczki wnętrzarskie ... ja to uwielbiam takie strony przeglądać i adres bloga ... oczywiście zapisałam do ulubionych
p.s.
... wianek z jabłuszkami prześliczny , postaram się taki wykonać ... ...
...i jeszcze dziewczyny chciałam Wam napisać , że cieszmy się że mamy "siebie" tu na forum , możemy doradzić się , podpatrzeć co nieco i coś zmienić u siebie ... same pozytywy
Moniko koniecznie podaj adres bloga. Zachwycił mnie wianek z rajskich jabłuszek. Nie mam talentu do pomysłów ale mam nadzieję, ze wiernie jesienią skopiuję
Ja kocham prostotę w domu, już sie na ten temat wypowiadalam, ale za najważniejsze uważam, ze wnętrze i otoczenie muszą być dososowane do charakteru właściciela i musi się dobrze w nim czuć. Ja źle bym się czuła w stylu no kolonialnym a uwielbiam zachodzić do Almi Decor i napawać wzrok.
Poniewaź nie mam talentu ani wyczucia dekoratorskiego stawiam na prostotę i nowoczesność w domu i szaleństwo w ogrodzie Bo trudno o kicz w ogrodzie a w domu wystraczy jednen zbędny detal.... Zachwycam się natomiast osobami takimi jak Ana, które miksują stare rzeczy ze stylem prowansalskim i jest pieknie. No cóż ja takiego talentu od Bozi ne dostałam Dlatego udaję że jestem nowoczesna by nie być kiczowata Mam nadzieję że mi się to udaje
I walczę ze sobą aby nie być kokoszką (wszelkie prawa zatrzeżone dla Malkul) czasami wygrywam a czasami kokoszę i jest mi z tym dobrze w moich szrościach, bielach czerni + ostry kolor
Koniec surofowania w necie bo mi znów słońce świeci
Blog staram się uruchomic od nowa, wiec jak narazie jest kilka postów. Mam tyle w głowie do napisania,ale czasu brak.
Marzena, ty masz zmysł świetny, jak to widać po Twoich wnętrzach. Ja urządzałam mój do setki godzin, po nocach siedziałam. Chciałam, żeby było w stylu, jaki lubimy z mężem. Raczej jak już pisałam ciepła prostota.Kierunek Belgia -Holandia.
Nie chcę zaśmiecać Danusi Ogrodowiska bo sie tematy zmieniły, więc zapraszam myslę, że już dzisiaj na pogaduszki do mnie na bloga. Tam będę się rozpisywała godzinami
ps.Marzenko, jak ja Ci zazdroszczę tego słońca i swobody....ooooj