Gosiu piękna jest ona ma biało-seledynowe kiście prawda mam też taka trawkę . Pióropusze lekkie zwiewne. U mnie trochę mniejszy krzak.
Sprawdzę może mam fotkę to wstawię u siebie
Wymaz z nosa czy z gardła często się robi i na posiew. Aby wiedzieć czy dana bakteria jest odporna na dany antybiotyk.
W nosie może też się zagnieździć gronkowiec lub może mieć problemy z zatokami czołowymi lub nosowymi.
Moja córka przez 2 miesiące smarkala antybiotyki nie pomagały z nosa śmierdziało żaden lek nie pomagał. Któregoś dnia kichnela i z nosa wylecial zwitek był to zwinięty bilet autobusowy kiedyś papierowe.
Tak był gleboko, że żaden laryngolog go nie widział. Córka miała ok 3 lat.
To tyle odnośnie chorób
Aniu a ja bym chciał mieć taką skarpę, ale bym nasadzila kamieniami ozdobiła.
Irga jest bardzo dobrym materiałem na skarpy od kilku lat się przekonałam.
U nas na osiedlu zawsze były problemy ze skarpami ok 2 m Są posadzone irgi takie jak ty masz zawsze je pielili i każdy krzaczek przycinali. Kiedy zmienił się ogrodnik roślin nie pieli tylko 2 razy do roku irgi przycina równo. Tak się zagęściły, że można siedzieć na nich. Wiosna jak kwitną całe białe, w zimie czerwone tyle owoców mają.
Zrobię jutro fotkę to dam cynka.
U mnie też róże które były żelazne chorują. Pnącze, parkowe okrywowe, wielokwiatowe też z atestami albo z 4 grupa odpornosci. Mam ich sporo na palcach jednej ręki mogę policzyć róże nie chorujące.
Nie które bez liści łyse ale kwitną.
Może następny rok będzie bardziej życzliwy dla moich róż.
Ciuteńkę mniej będę miała roboty.
A tych wysp to ja mam sporo .
Jak roślin dokupywałam to jakoś tak trawnik znikał a ja dosadzałam.
No nic jest jak jes .
Dalie są śliczne Jeszcze tylko czekam na rozkwit jednej dalijki. Pąki juz otwiera. A tak już wszystkie mi kwitną. Ja zawsze sadzę dalie przełom marca i kwietnia.
W ogrodzie jest zawsze roboty pełno.
Ja jeszcze dość nie mam.
Lilie kupione i posadzone w lipcu jeszcze sobie zakwitły
Dzisiaj przykryliśmy oczko siatka aby liście do wody nie wpadały.
Teraz z robót większych to tylko grabienie liści.
Oby jak najdłużej była ładna cieplutko pogoda.
Papirus wyciągnięty z oczka. Przechowuje zima w domu
Dęby błotne jeszcze trzymają zieleń. Kalina w tym roku sporo urosła i ma tez dużo zawiązek kwiatowych.
Wiem, że byłam przed wczoraj na twoim wątku i sie wpisywałam na temat czy posadzić coś w zamian sosny. I odradzam bo bez sosny też ładnie masz.
A tu czytam, że już coś posadziłam.
Już któryś raz tak mi się zdarzyło, że akceptuje wpis i guzik nie wchodzi.
Masz piękny zadbany ogród u mnie rozgardiasz nie wiem w co łapy włożyć.
Będę miała teraz trochę oddechu przykryliśmy oczko siatka i teraz to takie robótki.
Basiu uwielbia trawy jakbym mogła to bym ich więcej posadziła.
Jak piszesz i ja to wiem, że ich podział graniczy z cudem. Rozrastają się i wychodzą mutanty. Nie staram się nawet myśleć o podziale bo tu drwal potrzebny. Jak duże to przycinam ziełone przy samej ziemi.
Jeszcze Randap może pomóc.
Nie mam ręki do Hakomek słabo rosną u mnie a takie piękne.
To wnuk Jeremiasz ma 15 miesięcy. Dopiero od 2 tygodni chodzi. Raczkował bardzo długo ale jak nie można go było doścignąć. Babcia też pieskiem bywa, ale co się nie robi aby wnukowi dogodzić.
Elu, trawy piękne i cudnie wkomponowane w rabaty.
Ja traw trochę obawiam się. Sparzyłam się na ostnicy, prosie rózgowatym a nawet 1-2 letnie rozplenice trudno było mi podzielić, takie zwarte kępy się porobiły. Mam tylko seslerie jesienne, sporobolusy różnołuskowe i hakonechloa w donicach. Hakonki zaczęły się rozłazić więc zmniejszyłam ich ilość a także kilka wsadziłam do donic.
Co to za przystojniak na ostatnim zdjęciu? Ile latek sobie liczy ten cukiereczek? Ja opiekuję się 1,5 roczną wnusią. Ten jegomość wygląda mi na podobny wiek.
Grzegorz ryzyk fizyk. Zima może być lekka tylko w przyszłym roku robactwo nas zeżre.
Jak mrozy będą nadchodzić to okryjesz i już musisz być przygotowany.
Po raz pierwszy dzisiaj jak sądziłam z Albamaru chciejstwa powiedziałam sobie trzeba zakończyć kupowanie w tym roku.
Teraz jest dobry czas na kupowanie traw i róż. I na przesadzanie które mnie czeka.
Problem polega na tym, że aby być konsekwentną muszę dolną rabatę też zrobić koliście. Ale akurat jeden kawałek ten z cyckami chciałam zachować z prostą linią biegnącą do domku narzędziowego.
Chyba póki co zrezygnuję w tym miejscu z host i zastąpię je czymś innym. Jeszcze nie wiem czym.
Elu pierwsze kwitnienie róż mam obłędne, sama nieskromnie się nimi zachwycam. Mam ich 80 sztuk, ale polecić mogłabym tylko kilka. Reszta byle jak u mnie rośnie i chociaż wybierałam róże z atestem to tylko kilka mam zdrowe do tej pory.
Lipcowe róże
Jestem zaskoczony, że wpadłaś do sąsiadki. Wszędzie się wpisujesz a do mnie nie. Mój ogród wątek juz ci znormalniał. Myślałam, że się gniewasz.
Skłoniły ciebie palczatki.
Czytałam o nich. Kolorki przebarwiające piękne. Dużo nowości mają w Albamarze i dobrze opisują każda roślinę fotami i tekstem. Od stukać nie zawiodłam się na tej szkółce internetowej.jeszcze jutro podjadę, do Melona na Puławskiej.
Sądziłam przed chwilą nabytki. Więcej chodzenia po działce namyslania niż sadzenia. Trudno będę przesadzać w przyszłym roku.
Będę przesadzała Gracilimusy bo cholerniki wyrosły bardzo duże. Kupiłam Siuksy na metkach a to jak w mordę strzelił Gracki wyrosły one nie kwitna. Przynajmniej u mnie. Rosi ładne jeszcze rzadkie,ale pióropusze bardzo ładne.
Zasłoniły mi Memory i jeszcze jakaś silwer...
Aniu to rozplenica rubrum. Niestety nie jest mrozoodporna. U mnie w donicach na zimę zabiorę do garażu. Różnie piszą w szkółkach ja tam nie wierzę wolę nie ryzykowac.
Już noce bardzo zimne. Teraz słoneczko świeci pięknie jest. Pogoda jak na pustyni noce zimne dzień ciepło
Elu podziwiam twoje piękne róże
Bardzo ładny twój wrześniowy ogród.
Urokliwe trawy,których masz dużo
Śliczna ta trawa na ostatnim zdjęciu.
Jak ona się nazywa ?
Pozdrawiam i dobrej niedzieli życzę
Aniu i dobrze robisz lepiej ta powiększyć gdzie żurawki a zlikwidować z hortensja. Najgorsze w ogrodzie są do obrobienia wyspy i półwyspy, ani to coś obsadzić z rozmachem. Też się zastanawiam nad jednym polwyspem czekam do wiosny.
Dalie są piękne. U mnie chyba za późno posadzone w tym roku zresztą i pozna wiosną byla,u mnie. Teraz ładnie kwitną wysiane dalie kolnierzykowe.
Ja mam już dosyć co tydzień przyjeżdżam i ciągle coś robię.
U mnie jest tylko sprzątanie po brzozach. Jakby nie to oczko to bym nie sprzatala. EM by kosiarka traktorkiem raz w tygodniu przejechał i po lisciach. Liście opadaja wczesniej bo sucho a i wiatru sporo.
Jak bym nie zgrabila miałabym sporo liści w wodzie.
A ja lubię liściaste mam na drugiej połowie klony, brzozy i dęby.
I tobie na tym piachu tak róże kwitną. I widać,że nie chorują. U mnie też kwitną, ale nie tak jak u ciebie. W tym roku jak nigdy bardzo mi róże chorują na plamistość.
W tym roku mało czasu im poświęciłam. Pierwsze kwitnienie deszcze - porażka potem zaczęły chorowac. Niczym nie pryskala może jutro mi się uda.
Komar piękny nie starzeje się lifting przeszedł więc ładny.