Basia, Jola - u mnie po dzisiejszym dniu już po śniegu nie ma śladu, szok trochę, że tak szybko poszło
Prognozy są optymistyczne, ale w naszym regionie występują zjawiska z gatunku tych nieprzewidywalnych, więc ja jeszcze wiosną się nie cieszę. Jakby nie patrzeć - jest dopiero styczeń
U nas też mokro - i w glebie i w powietrzu. Chciałam dziś przycinać jabłonki, ale odpuściłam - nic na siłę. Jeszcze chyba pogodne dni się trafią z dodatnimi temperaturami
Korzystając z chwil wolnych zabrałam się za porządek w zdjęciach
I skuszona przez forumowe Koleżanki, na próbę, wysiałam kilka papryk, do podkiełkowania
Bardzo jestem ciekawa co z tego wyjdzie

Obawiam się, że niewiele bo u nas w domu nie ma ani odpowiednich temperatur ani odpowiednich parapetów

Ale pożyjemy - zobaczymy
Póki co paprykowe nasiona na półce kominkowej, za trzy dni zaliczą podróż do Wielkiego Miasta - zobaczymy jak to na nie wpłynie