Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Rododendronowy ogród. 23:05, 16 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
weronika77 napisał(a)

Weroniko z takim zaopatrzeniem w słodkosci i zaczarowanym szampanem w którym widac śliczną dziewczynę (moze wiesz kto to?) możesz przychodzic każdego dnia. U mnie zawsze znajdziesz towarzystwo wspaniałych i mądrych ludzi którzy i dzis tu są.Witamy Cię w Ogrodzie Rododendronowym i zapraszamy na stałe.


Bogdziu, dzięki za zaproszenie. Ja się kręcę po Twoim ogródku często. A czy wciąż jestem zapisana w Twoim kajeciku na 19.V.?e
A ta dziewczyna co się przegląda w szampanie, to ta sama co po lewej, tylko kiedy to było...
Zostawiam ślad zimowy, odwiedziłam Cię z moim psotniczkiem Kajtkiem.
Widzisz, że nie mogę cały czas siedzieć przy laptopie, bo ktoś musi rozmrozić mojego pupilka. Jest tak wierny i mój anioł stróż, że waruje przy mnie dotąd aż zgaszę światło, chociaż czasem cichutko pochrapuje. Kolorowych snów!


Zapisana oczywiście jesteś i bedę czekała na Ciebie.Tej dziewczyny w szamanie się domyślałam, fajnie to zrobiłas.Kajtek śliczny piesek , kiedyś miałam podobnego jeśli chodzi o długi włos ale nie o kolor.Należy mu sie trochę pieszczot od pani za ta wiernośc. Podrap go za uszkiem ode mnie.
Ania i róże i cała reszta :) 23:03, 16 lut 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry






.
Ania i róże i cała reszta :) 23:01, 16 lut 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
Mam kłopot z Nadią, od jakiegoś czasu ma przerost trzeciego migdała i to spory. Nie panikowałam, bo pomijając złą wymowę niektórych słów i lekkiego pochrapywania w nocy, nic złego się nie działo. Od września chodzi do przedszkola i odpukać, jak na razie było kilka lekkich, trzydniowych katarów i nic więcej, żadnej choroby. Ale wczoraj w nocy stan się pogorszył, wywaliło jej obydwa migdały i powiększyły się węzły chłonne, zaczyna mieć bezdechy . Całą poprzednią noc spałam siedząc z nią na rękach, żeby polepszyć jej możliwość oddechu, dziś czeka mnie to samo. Oby leki szybko zaczęły działać, po roku leczenia w końcu lekarz się wystraszył i dał jej leki obkurczające.
Dlatego też, bardzo przepraszam, ale zostawię kilka zdjęć i znikam do małej, na kolejne czuwanie.

Pozdrawiam ciepło






.
Ogrodnik mimo woli 22:58, 16 lut 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
asc napisał(a)


toast za gości Tych co byli, są i przyjdą



Jęknęłam.
Rododendronowy ogród. 22:58, 16 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
maria_kalinowska napisał(a)


Dobrej nocki, do jutra. Ja już nawet nie zaglądam na moje rh. Po tych 30 stopniowych mrozach pewno będzie obraz nędzy i rozpaczy.


A śnieg u Ciebie Marysiu był? bo on jednak bardzo dobrze chroni rh.Dzieki za fajniutkiego kotka i dobranoc.
Ogrodnik mimo woli 22:54, 16 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Aniu, ja życzyłam ale mi się pączki paliły i post wcięło. Buziaki mocne ślę.


Ewcia..ja dziś nie zjadłam żadnego pączka......taki był młyn..... wieczorkiem myślałam, że jakiegoś suchego kupię i nie było już.... Mam mi dała przepis na bardzo dobre pączki z ziemniakami...... rzekomo lepsze niż zwykłe Dała przepis i powiedziała, że jak przyjedzie to mi zrobi Do marca jakoś wytrzymam...

A te się pije
Więc jeszcze raz zdrowie gości



Upsss foto obrócone.....widocznie się już upiłam
Co z tym skalniakiem...? 22:51, 16 lut 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Do góry
Gardenarium napisał(a)





Trzeba się zdecydować na styl. Może być iglakowo-trawiasto- wrzosowy, wtedy coś na pniu, do tego plamy z wrzosów po 20-30 szt jednego koloru, do tego trawy miskanty i turzyce albo rozplenice.

Możesz skorzystać z tego zestawu



Miskanty Variegatus, Morning Light, kosodrzewiny, berberysy, wrzośce i wrzosy posadzone plamami. Iglaczki karłowe, nawet też cyprysik groszkowy Filifera Aurea Nana 3 szt. Na samym dole może być pachysandra.



Danusiu, to bardzo słoneczny taras jest i myślałam o stylu lekko śródziemnomoskim i w sumie pasowały mi do niego te moje głazy
Cyprysiki groszkowe też są w tych planach.
Kolorowy ogród na piasku 22:50, 16 lut 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Na przywołanie wiosny









Miało być inaczej 22:50, 16 lut 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Do góry
Jednak dobrze pamiętałam zdjęcie tamtych bocianów było zrobione na początku maja

Mam też zdjęcia z końca lata ......tym razem to jeden nieszczęśnik, któremu nie udało się odlecieć przed zimą. Miał pecha i wpadł przewody linii energetycznej Znalazł go nasz sąsiad i początkowo zabrał do siebie, żeby nie zagryzły go biegające psy. Jak wiadomo, taki ptak wymaga opieki.....dlatego następnego dnia został odwieziony do takiego schroniska dla chorych, dzikich ptaków........





Rododendronowy ogród. 22:50, 16 lut 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
Bogdzia napisał(a)
Weroniko z takim zaopatrzeniem w słodkosci i zaczarowanym szampanem w którym widac śliczną dziewczynę (moze wiesz kto to?) możesz przychodzic każdego dnia. U mnie zawsze znajdziesz towarzystwo wspaniałych i mądrych ludzi którzy i dzis tu są.Witamy Cię w Ogrodzie Rododendronowym i zapraszamy na stałe.


Bogdziu, dzięki za zaproszenie. Ja się kręcę po Twoim ogródku często. A czy wciąż jestem zapisana w Twoim kajeciku na 19.V.?e
A ta dziewczyna co się przegląda w szampanie, to ta sama co po lewej, tylko kiedy to było...
Zostawiam ślad zimowy, odwiedziłam Cię z moim psotniczkiem Kajtkiem.
Widzisz, że nie mogę cały czas siedzieć przy laptopie, bo ktoś musi rozmrozić mojego pupilka. Jest tak wierny i mój anioł stróż, że waruje przy mnie dotąd aż zgaszę światło, chociaż czasem cichutko pochrapuje. Kolorowych snów!
Rododendronowy ogród. 22:48, 16 lut 2012


Dołączył: 24 lis 2010
Posty: 808
Do góry


Dobrej nocki, do jutra. Ja już nawet nie zaglądam na moje rh. Po tych 30 stopniowych mrozach pewno będzie obraz nędzy i rozpaczy.
Ania i róże i cała reszta :) 22:46, 16 lut 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
Wandziu, coś mi się wydaje, że spokojnie to tutaj było ale już nie jest .
Nie nadążam za wątkami .

Moniś, z założeniem wątku nosiłam się bardzo długo, ale zawsze coś wyskoczyło.
Też zauważyłam, że coraz więcej tu znajomych .
Chociaż ja się od początku tutaj czułam swojsko, nawet nie pisząc a tylko zaglądając. W końcu z Danusią już się trochę znałyśmy i o tym portalu wiedziałam od pierwszych dni jego powstania .
Wiosna już idzie!

Irenko, Małgosiu, Aniu - asc, ale mnie miło zaskoczyłyście, dziękuję .
Moje walentynki trwały od soboty i były wspaniałe, mam nadzieję, że i Wasze też .


Andziulka, bardzo dziękuję, miło mi Cię gościć w moim ogrodzie .

Sebek, Agnieszko dzięki .
Piękne, prawda? A wcześniej nawet nie pomyślałabym, że mogą być taką ozdobą.

Haniu, ja w tamtym sezonie też zbierałam nasionka, ale wszystko już się rozeszło do ludzi
W tym roku też zbiorę .

Elu, ależ mnie zaciekawiłaś .
Ciekawa jestem co to za kwiatek ...naj, którego nie wszyscy lubią i ciekawa jestem czy ja też należę do tej grupy osób..?



Ania i róże i cała reszta :) 22:44, 16 lut 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
asc napisał(a)
Aniu zestaw orlików piękny.... i tez mnie oczarowały...zwłaszcza te pełne.. Te pełne się nie rozsiewają tylko rosną w coraz większe kępy
Jak się nazywa ta piękna róża i czy trzeba ją okrywac na zimę? Czy wystarczy kopczyk? Podobają mi się róże żółte i czerwone A ta ma w sobie jedno i drugie....
Obiecałąm już sobie nie pstrzyć ogrodu...ale miejsce na różankę mam już upatrzone.... plan maks na następny rok...bo w tym już się nie wyrobię

Aniu, moje pełne orliki, zwłaszcza te ciemne coś gorzej rosną a nawet powoli wypadają, w ubiegłym sezonie zanikł mi czarny i granatowy pełny - Black Barlow i Blue Barlow.
Ciekawe czemu.
Ta róża to Yellow Garnish, trochę okrycia wymaga, ja robię jej tylko kopczyk.
A kawałek różanki będzie mile widziany zawsze, w końcu to róża od początków była królową, choć ostatnimi czasy zapomnianą troszkę.

ircia napisał(a)
Aniu, nie słyszałam, żebyś się chwaliła wcześniej miłością do orlików. Ja mam tylko dwa, jakoś broniam się przed nimi ze względu na opinie, jakie wcześniej czytałam o ich ekspansywności. Zamierzam jednak powiększyć moją skromną kolekcję Utwierdziłaś mnie Aniu w przekonaniu, że warto je mieć

Irciu, wydaje mi się, ze ta ekspansywność jest prawdą, moje orliki tez rozrastają się w tempie błyskawicznym i końcem sezonu muszę przerzedzać kępy, bo mi wchodzą zbytnio ich liście na róże.
Ale i tak je lubię .

an_tre napisał(a)
Kocham twoje orlikowo Aniu tak pięknie ci pozują

Aniu .
Z tym pozowaniem to jednak nie taka prosta sprawa, musiałam trochę się nakombiować, żeby było widać, co trzeba .

Dziękuję Bogusiu, również pozdrawiam .
Moje spełnione marzenie Małgocha 1960 22:43, 16 lut 2012


Dołączył: 16 sty 2012
Posty: 3098
Do góry
Sebku,podziwiam silną wolę.Mnie się to nie udaje,chęć zakupu kolejnych roslin przerasta rozsądek.

Marzenko,przysypało,przysypało i dobrze,bo jak zacznie sie topić przynajmniej nasączy suchą ziemię.

Aniu,u nas tylko nasionka,a rok temu o tej porze był ogromny wybór przede wszystkim w liliach,tawułkach,daliach.

Bogumiłko,pochwal się co juz kupiłas?









Po prostu ogród... 22:40, 16 lut 2012


Dołączył: 08 sie 2011
Posty: 2341
Do góry
Ja przenoszę ten śnieg z górki później pod orzech włoski, pod nim najszybciej śnieg się topi, bo korzenie wypijają wodę. Też nie lubię jak śnieg leży, więc pomagam szczęściu, żeby szybciej go nie było. Jak zniknie ostatni pagórek śniegu od razu czuje się wiosnę.

Na ośnieżonej ławeczce nikt pewnie nie ma ochoty teraz przysiąść

Ogrodnik mimo woli 22:35, 16 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Pisałąm na szybko i zapomniałam napisać, że bratki co roku sadzę.....i wcale nie uważam ich za kwiaty cmentarne.....
Piwonie są piekne..dostałam do mamy 2 sadzonki....... zakwitły w pierwszym roku..... i od razu kupiłam kolejnych co najmniej 6 "krzaków"

Ogólnie to wszystkie kwiaty lubię, a najbardziej (kolejność przypadkowa):
magnolie, różanczeczniki, azalie, piwonie, bzy, wszystkie wiosenne cebulowe bez wyjatku, lilie, hortensje, hosty, wrzosy i wrzośce, floksy, ostróżki, dzwonki, zawilce, żurawki ,słoneczniki, bodziszki, pełniki, irysy (chociaż za krótko kwitną), pysznogłowkę, trojeść kropkowaną... liliowce....one gdzieś bliżej początku listy.....doszły róże, a z domowych storczyki Z jednorocznych delosperma..... i z kapryśnych lewizje....... Zapomniałam TRAWY..... dobra kończe wymieniać, bo łatwiej napisać czego nie lubię........ napewno perzu skrzypu

Z owoców uwielbiam borówke amerykańską, jabłka, agrest, czarną porzeczkę , wiśnie ,czereśnie i śliwki.

Drzewa lubię wszystkie bez wyjątku ....

Ufff......a teraz

toast za gości Tych co byli, są i przyjdą

Na obrazku moja kolekcja róznych małych buleleczek.... każda inna, a jest ich 300? Nie wiem ile, bo nie liczyłam, dużo się potłukło jak przesuwalismy szafę i się wywróciła.... Ta kolekcja do oglądania, bo do picią są duże obok
Ogród u stóp klasztoru 22:34, 16 lut 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
zasypało mnie dzisiaj na amen . zaspy metrowe przed domem . krzewów nie widać .a odśnieżanie - cała akcja od 8 rano i to po godzinnej rehabilitacji w gabinecie ......czuję się rozsypana .

słońca troszkę wam przesyłam z pozdrowieniami

clematis KAKIO



MULTI Blue















PILLU




U Sebka - czyli ogrodowe rewolucje czas zacząć 22:27, 16 lut 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
Sebek napisał(a)
[img



Jak się nazywa? Moje zdjęcia staram się podpisywać, bo ktoś mi zarzucił, że nie wie jakie to roślinki.
Bo wszystko jest oczywiste, jak już wiemy, ale jak byśmy się chcieli dowiedzieć, to takie informacje pod zdjęciem to już prawie...encyklopedia. Pozdrawiam śniegowo ale ciepło.
Moje spełnione marzenie Małgocha 1960 22:21, 16 lut 2012


Dołączył: 16 sty 2012
Posty: 3098
Do góry
Dziękuję za odwiedziny baaaaaardzo serdecznie.
Po niedzieli maja u nas dostać dużą dostawę cebul najróżniejszego kalibru,kanny też różnych odmian.Trafi mi łukiem omijać ten sklep,bo zbankrutuję,a najgorsze jest to,że w żaden sposób działka nie chce się rozciągnąć.




Za ciasno po latach 22:20, 16 lut 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Do góry
No i kolejna prezentacja zbyt ciasnych rabat.
Tak było:



Później było tak:



A teraz ciasno:



I to jeszcze nie koniec, bo ostatnie zdjęcie myślę, że było zrobione 2-3 lata temu. Wychodzą teraz popełnione błędy. Jeśli nie ma się doświadczenia, pracę się podwaja lub nawet potraja. A tak się mój Mż śmiał, że liliputki kupiłam i co metr posadziłam. Gdzie ten ogród - pytał się. A ten ogród teraz za chwilę wygoni mnie z domu
Piszcie, co zrobić z tą wielką rabatą. Powklejam jeszcze trochę fotek za jakiś czas.

borówcowy-raj/
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies