Heloł, znowu będę pytać
Rabatka na trawniku z grubsza wyznaczona. Martwi mnie tylko jej bliskość do rabatek tych dalej od domu. Tu, gdzie te wrzosy, słup i brzoza. (Wstawiam rys. bez poprawek, bo nowego mi się nie chce fotografować, ale na nowym już dociągnęłam górne połkole o jedną kratkę niżej). Magnolio, będzie dobrze?
Jutro jadę do szkólki w Radogoszczy dowiedzieć się czy mają graby kopane z gruntu, jeśli nie to w niedzielę ruszam na szaber. Miałam plany na ostatnią niedzielę,ale po przymrozkach ziemia podmarzła.
Mam też taki plan dotyczący tych moich straszydeł bukszpanowych: Utnę nisko przy ziemi i przesadzę do tego półkola. Będę formować w poduchy na miejscu (uniknę jednego przesadzania i kolejnego szoku dla roślin). Jeśli nie będą odpowiednio kształtne, to spróbuję je podsadzić mniejszymi szczepkami w tych miejscach, które bedą łyse np. w przyszłym roku jak coś będzie już widać. Bardzo zły pomysł? Czy przejdzie?
Kupiłam kilka paczek nasion nagietka (żółty i pomarańcz) i posieję go w puste miejsca na tej rabacie i jeszcze w tym roku będzie kwitło. Lubię nagietki i ogólnie kwiatki w formie stokrotek.
Tych bukszpanów i tak nie starczy, więc jak nie podołam kompozycji, to przy dosadzaniu następnych będzie można coś zmodernizować pozostałymi.