A ja mam tyle jeszcze do zabrania i wsadzenia - cała bylinówka i trawy:
Miscanty niskie
i wysokie oraz rozplenice i pampasową
Imperaty
Krokosmie i liliowce
No jasne, mam plan z drenażami wzdłuż kłopotliwych miejsc to ruszę pewnie w kwietniu jak już będzie bardziej sucho. Niestety kociuś strasznie przeżywa nasze wyjazdy, co mocno komplikuje sprawy,
Po przyjeździe wygląda jak kupka nieszczęścia
Zaświeciło słoneczko i od razu śnieg topnieje...fotki z dziś...jest optymizm.
Przygniecionym roślinom raczej nic się nie stało, poza kilkoma złamaniami: klonik Ginnala, młoda śliweczka, młody rododendron, częściowo złamana trzmielina oskrzydlona...reszta w miarę ok.
Moj jedyny rododendron na razie wyglada znosnie.
Irysy już ogronme
Jednoroczna mulenbekia zaczyna swoj czwarty sezon…
Ciemierniki startują. Mam nadzieję, ze za jakieś dwa tygodnie będa juz rozwinięte kwiaty.