Ja dziś zakupiłam powojniki... JA! Powojniki! Nie wiem, co się dzieje
To wszystko przez Johankę
W B. upolowałam jednego Jerzego Popiełuszkę, a w najbliższej szkółce trzy sztuki takiego z malutkimi kwiatuszkami - prawdopodobnie odmiany Joe (na jednym tak pisało, na dwóch wyblakłe etykietki, ale wyglądają tak jak i on)
Z każdym rokiem przybywa ich u mnie coraz to więcej różnych odmian narcyzów dzięki temu można wydłużyć czas kwitnienia mam jeszcze kilka odmian które są jeszcze w pąkach takie późne. Ten teraz na dniach rozkwitł pachnący
To kalina Burkwooda Anne Russel. Pachnie aczkolwiek trzeba do niej zbliżyć nos .
Ta akurat była w lepszym stanie po zimie i nie wymagała tak drastycznego cięcia . Te ogolone aktualnie wyglądają tak (to są miniaturowe odmiany):
Taaak, wszystko rozwija się w oczach. Jak w poniedziałek wyjeżdżałam rano to Kanzany wciąż miały pąki a jak wróciłam po południu to zastałam różową chmurę .
Moje cisy póki co czekają w donicach, czekam na olśnienie gdzie będzie dla nich najlepsze miejsce Chcę je ładnie wyeksponować.
Kupiłam też sosnę Varellę na pniu:
Sosna poszła na środek tego trójkąta zamiast hortensji ( pies po niej przebiegał bo jej nie widział w ziemi), cyprysy chyba też stąd wyeksmituje:
I szafirki które posadziłam na próbę jesienią wkoło katalpy, już jest plan żeby w tym roku posadzić dużoooooo szafirków na nowej rabacie:
W weekend ogarniałam warzywnik
Posadziłam wszystkie pomidorki karłowe, z większymi muszę poczekać aż zbiorę szpinak
Wczoraj jedliśmy taki świeżo zerwany z makaronem, przepyszny
Pomidory sadziłam w mieszankę kompost, pokrzywy, ususzone skórki bananów i skorupki od jajek
Ekologicznie
Gnojówki też się robią tradycyjnie w baniakach 5 litrowych, żeby nie waniało
Dobroci przegryzione z glebą. Mąż powiedział, że tak zrylam tą rabatę, że aż globogryzarka nie chce iść
Przy okazji zerwał trochę darni, żeby były kąty proste. Żałuję, że tak mało mu zaznaczyłam do kopania. Nasz trawnik słaby i małżonek chętnie go oddaje pod rabaty Na zdjęciu raczej nie widać, ale część rabaty od ogrodzenia ma prawie 4 m głębokości, a od warzywnika 5 m.