Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień

Pokaż wątki Pokaż posty

Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień

LIDKA 19:25, 29 maj 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 6884
Mnie kiedys taki ugryzł w głowe.
Leczenie zastrzykami 2 tyg . Mialam ze 17 lat. Od tego czasu mam różne dziwne alergie np na ziemniaki i brzoskwinie.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Johanka77 22:11, 29 maj 2022


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Kasya napisał(a)


Jaki ładny kolor tych paprotek
A gdzie szerszeń ? U mnie usiłował w skrzyni z poduchami jak była niedomknięta


Kasia dziś cały dzień o tym piszę
W domku na narzędzia. I ma gniazdo.
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
Johanka77 22:12, 29 maj 2022


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
LIDKA napisał(a)
Mnie kiedys taki ugryzł w głowe.
Leczenie zastrzykami 2 tyg . Mialam ze 17 lat. Od tego czasu mam różne dziwne alergie np na ziemniaki i brzoskwinie.


O Mamo! Dobrze, że tylko tyle!
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
Magara 22:56, 29 maj 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6536
Szerszeni nie zazdroszczę , straszne dziadostwo.
Potwierdzam, że BROS skuteczny, na osy na pewno, sami likwidowaliśmy na stryszku.
U nas OSP chyba jeździ do każdego zgłoszonego gniazda i os i szerszeni (nie wiem czy trzeba mieć swój sprzęt czy nie). My nie wzywaliśmy bo konstrukcja stryszku nie pozwala na wpuszczenie tam osób trzecich Ale w lokalnej gazecie w dziale kronika są głownie info o likwidacji gniazd i pijanych kierowcach
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Johanka77 07:10, 30 maj 2022


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Magara napisał(a)
Szerszeni nie zazdroszczę , straszne dziadostwo.
Potwierdzam, że BROS skuteczny, na osy na pewno, sami likwidowaliśmy na stryszku.
U nas OSP chyba jeździ do każdego zgłoszonego gniazda i os i szerszeni (nie wiem czy trzeba mieć swój sprzęt czy nie). My nie wzywaliśmy bo konstrukcja stryszku nie pozwala na wpuszczenie tam osób trzecich Ale w lokalnej gazecie w dziale kronika są głownie info o likwidacji gniazd i pijanych kierowcach


O tak! U nas też
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
Johanka77 08:35, 30 maj 2022


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Mam

____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
jolanka 13:23, 30 maj 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Asia, gniazdo szerszeni ma podwójną ściankę więc nie tak prosto samodzielnie je usunąć. U nas niestety są właściwie corocznie, dwa lata temu nad wejściem do domu w podbitce. Straż owszem przyjechała ale nie zawodowa tylko OSP (komercyjnie bo zbierali na nowy wóz strażacki )
Dali radę wytruć ale trwało to dosyć długo i bez specjalistycznego kombinezonu nie byłoby to możliwe. Mówili, ze szerszenie przebijają nawet te ich kombinezony.
Co roku zakładały też gniazda w budkach ptasich więc w tym roku ich nie czyściliśmy i niestety chyba będzie trzeba zrezygnować z ich zakładania w pobliżu domu. Współczuję bo to naprawdę duży problem.
W tym roku już widziałam latające ale nie mogę przyuważyć gdzie się zadomowiły, u nas czy u sąsiadów. Jeden wpadł nam do domu i EMowi udało się go ukatrupić - ja uciekłam
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Mgduska 14:25, 30 maj 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Hej, wpadam sporadycznie, cichaczem
Ale dzisiaj się odezwę - w obronie szerszeni.
Po pierwsze wcinają taka masę komarów, że hej. Po drugie - nie atakowane - nie zaatakują.
U moich Rodziców na działce od lat powstają gigantyczne gniazda, takie wielkości kilkudziesięciu centymetrów. Usuwa się to ZIMĄ, KIEDY SĄ PUSTE (może tam być tylko zaspana królowa - reszta stada nie żyje). Wystarczy podstawić worek na śmieci, zapakować, wynieść do lasu. Nic z tego nie wylatuje.
Szerszeń dziabnął mojego Tatę tylko raz- jak próbował zdjąć gniazdo w sezonie. Poza tym nigdy nic. Jeśli spodobało im się jakieś miejsce, trzeba je albo bardzo dobrze uszczelnić (trudne), albo pogodzić się z tym, że będą wracać. My w każdym razie nie wchodzimy im w drogę, a one nam, naprawdę. A gniazda budują jak u Magary - na stryszku.
____________________
Sałatka pokrzywowa
Johanka77 19:26, 30 maj 2022


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Gniazdo usunięte.
Niestety było na wysokości głowy w domku na narzędzia, więc symbioza nie wchodziła w grę

Szerszeń był jeden i mnóstwo jajeczek.
Taka aborcja na matce naturze… No niestety.
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
Mgduska 22:07, 30 maj 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
A, to mieliście szczęście, że jeszcze nie zdążyły się wykluć. Trucie dużej gromady to żadna frajda i niebezpieczna rzecz.
Pozdrówki zostawiam
____________________
Sałatka pokrzywowa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies