Ładnie, a wrzosy kupiłaś teraz w kwiaciarni, czy miałaś w domu?

Bliźniaki mojej sąsiadki, przyznam - iskry, nie dały rady nic popsuć a hasały po niej wielokrotnie. Te Twoje dzieci z rodziny zmyślniejsze pewnie.

Konewka bardzo ładna i woda może się w niej grzać do temperatury pokojowej.

Ja też bardzo jestem ciekawa w jakim kierunku z roślinami pójdzie Emil ?

Tosia wymyśliła również takie malutkie stroiki do położenia na stole przy sztućcach, albo na talerzu





Inne

A rankiem pobiegłam zobaczyć co jeszcze wczoraj zrobiły. Oto efekty:

Kasia zrobiła wianek z orzechów

Jakieś bylinki tam widzę, omiegi, ostróżki, smagliczki, łubiny i moc warzyw zgodnie z naszą najnowszą tendencją. Powinno co nieco zapełnić w Twoim ogrodzie.

gardenarium napisał(a)

Nie wszystkie. "Striata" nie wypuszcza, te A. americana wypuszczają

To jeśli byś miała zbyteczne sadzonki z tych, które można rozmnożyć będę się do Ciebie mocno uśmiechać I swoje zwykłe agawy latem powrócą do moich łask i będą bardziej eksponowane

Muszę Was pocieszać choć sama potrzebuję pocieszenia, że zima szybko zleci.

No to fajnie. Ja też myślałam o koszeniu i w ogóle.

W poszukiwaniu inspiracji kupuję ostatnio także takie pismo

Amerykańskie wydanie Verandy, tutaj też było o ogrodzie Pieta Oudolfa

Ta linia zewnętrzna między trawnikiem a rabatą może być nieco mniej pofalowana, będzie chyba ładniej )

Widzę, że łatwo nam przychodzi takie rysowanie i doradzanie. Jakieś emocje przynajmniej są i zima szybciej zleci.

Ten ogród wyjątkowy dla miłośników iglaków chyba jest. Widać ogromną kolekcję.

Najbardziej Ci zazdroszczę skowronków, lubię jak idę na spacer do lasu, rozgrzane wiosennym słońcem pola i łąki, no i skowronki wysoko informują, że nadeszła moja ulubiona pora. Ogród zaczyna żyć.

No ale pertraktacje co do żywopłotów i oddzielenia nieznacznego już się zakończyły na Twoją "niekorzyść"?

No właśnie. Cięcie będzie w Iwoniczu. To znacznie bliżej żeby się zobaczyć.