Zanim pokaze co nowego w ogrodzie to może macie ochotę na kilka zimowych obrazków?
Trochę udało nam się pochodzić po Karkonoszach w tym zimowym sezonie i mimo, że zrobiliśmy prawie 60 km od początku roku to niestety największy plan nadal niezrealizowany...Dwa razy próbowaliśmy przejść grzbietem Karkonoszy że Szklarskiej Poręby do Karpacza i obydwie próby zakończyły się niepowodzeniem. Wiatr ponad 100 km /h i do tego zawiane szlaki... Na zdjęciach to wszystko pięknie wyglada, w rzeczywistości warunki bardzo ciężkie do wędrówki.
Aniu, mam zakodowane w głowie, że po 15 marca. I mimo, że z większośćią prac jestem bardziej do przodu niż wszystkie "szkoły" nakazują to jakoś te cisy na razie nie tykam, choć pewnie nic by się nie stało.
Aniu, dziękuję Styl ogrodu to duża zasługa ogrodowiczan, bo bez tych wszystkich życzliwych osób, które kilka lat temu pomogły przy projekcie, pewnie o wiele dłużej dochodziłabym do tego w czym się dobrze czuję.
Czasami jak człowiek ponarzeka to mu lepiej , więc możesz marudzić
Szczerze mówiąc to w tym roku ekspresowo poszło mi wycinanie traw. Największy problem miałam ze styczniowym wycianiem sesleri ale Ola skutecznie mnie zmobilizowała A dzisiaj podczas sadzenia stokrotek stwierdziłam, że nawet lubię taki łysy ogród
Iwonko, jak miło Cię widzieć! Wracasz na forum? Przyjemnie by było, móc znowu codziennie spacerować po znanych ogrodach...
Bardzo się cieszę, że udało nam się doprowadzić do porządku tą drugą część Jeszcze zostały dwa takie miesjca, które straszą ale mam nadzieję, że i to ogarniemy.
Pozdrówki Iwonko i Tobie również zyczę dobrego sezonu!
U mnie gorczyca ciągle rośnie, bo zimy nie było i nie miało co jej rozłożyć. Mam trochę z tym problem w tym roku, bo ja nie przekopuję już ziemi. Muszę ścinać. Przy przekopywaniu nie byłoby z tym problemu i ja bym nie wyciągała tej gorczycy, tylko bym z nią przekopała, żeby się rozłożyła w ziemi.
Sieję poplony nie tylko dla poprawienia i użyźnienia gleby, ale również po to, żeby nie stała ona "łysa", dlatego zostawiam na zimę.
Dziękuję Monik Też dobrze pamiętam nasze początki na forum. Fajne czasy! Niby dużo gadało się o pierdołkach ale ogrom wiedzy jaką wtedy przyswoiłam, pozostanie na zawsze.
Macham Kochana
Aga, zastanawiam się jak to jest z tymi poplonami... W drugim ogrodzie zostawiłam na zimę i teraz podczas przekopywania ogrodu wybierałam te nierozłożone części. W skrzyni przekopałam gorczycę przed zimą i nie ma po niej sladu. Zdradz jak Wy postępujecie?
Nie widać tego obciętego. One zaczynają też wypuszczać odrosty obok głównej kępy, co dodatkowo maskuje przycięcia. Bardzo krótko nie tnę, bo można uszkodzić "serce" trawki. Nie mam aż tak dużej wprawy jak Polinka.